Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Częste kłótnie z byle powodu :(

Polecane posty

Gość gość

Witam. Żyję w związku z dziewczyną już kilka lat, mieszkamy razem u moich rodziców od około roku. Jakoś sobie radzimy finansowo, biedy nie mamy. Kocham ją bardzo i dlatego jestem załamany jej zachowaniem :( :( Problem polega na tym, że moja dziewczyna jest strasznie uparta, kłóci się ze mną z byle powodu, obraża mnie przy tym okropnie - bardzo mnie to rani :( Zresztą w ogóle wobec wielu ludzi potrafi być niemiła, przez to żaden z moich kolegów jej nie toleruje " bo każdemu potrafi coś powiedzieć głupiego i go obrazić" Czasami jak coś powie przy kimś to, aż bym się zapadł pod ziemię. Przeprowadzałem z nią wiele rozmów, mówiłem jak bardzo ją kocham, że jestem typem chłopaka który lubi spokój bez awantur i kłótni żebyśmy spróbowali się szanować wzajemnie, przychodzi jej moment refleksji niby ma być dobrze, itd... jest wszystko ok przez jakiś tydzień i od nowa. Wczoraj przyszła z pracy, ja na nią czekałem z utęsknieniem i zamiast buziaka dostałem stos wyzwisk z powodu tego, że włączyłem jej laptopa :( :( " słowami typu: czemu wp*****lasz się w mojego laptopa" Przelało to czarę goryczy i również trochę przegiąłem ze słowami :( Takich sytuacji było wiele w naszym życiu, kocham ją i dlatego rani mnie to bardzo, strasznie cierpię. Odkąd ją poznałem zrezygnowałem ze spotkań z kolegami, gdyż chciała abym cały czas poświęcał jej i tak jest. Wszyscy w około mi mówią, że ona jest bardzo oschła i nie przyjemna, ale przez jakiś czas nie dochodziło to do mnie, ale obecnie przypominają mi się wszystkie przykre sytuacje z naszego życia i płakać mi się chce. Doradźcie mi coś, jak mam rozmawiać, może jakiś psycholog ?? Nadal ją kocham, ale przez jej stosunek do mnie czuję, ze oddalamy się od siebie... Chciałbym aby była tylko dobra, serce mi się kraja, jak jesteśmy z kimś razem np ze znajomymi, ona potrafi wszcząć kłótnie i np. pójść sobie w inną stronę... nie wiadomo z jakiego powodu. Proszę o wszystkie porady osób które miały/mają podobnie, z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka cię czeka przyszłość z dziewczyną, która już nie daje ci szacunku.Zmienić się ona nie zmieni ,więc może być tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz najbardziej mnie boli, że tyle razy rozmawialiśmy na temat związku, miłości, przyszłości, zapewniałem ją wiele razy jak bardzo ją kocham , zacząłem odkładać pieniądze na mieszkanie po studiach (mamy 24 lata), wszystko żeby było jak najlepiej.. nigdy nie dałem jej pretekstu aby czuła się nie kochana, poświeciłem jej wszystkie te lata rezygnując z większości kontaktów ze znajomymi, a każda moja koleżanka to szmata... :( no aż mowie wstyd mi za nią było wiele razy, raz byliśmy na imprezie w pewnym momencie przestała się do mnie odzywać, i tylko słyszałem daj mi spokój, każdy się pyta co się stało : NIC. A jak chce z nią porozmawiać szczerze, że mi to wszystko nie odpowiada, że pragnę zmiany, więcej czułości z jej strony to słyszę - "ty mnie nie kochasz" , "oskarżasz mnie" , "we wszystkim ci przeszkadzam" " już ci się nie podobam" "jak ci sie nie podobam to znajdz sobie inna" itd... No jakaś paranoja :( Kilka lat temu była inna, taka wesoła, dobra, miła (przynajmniej tak mi się wydawało, albo nie dostrzegałem tego nie wiem) A teraz słyszę codziennie teksty, że jest w****iona , prawię o wszystko (Praca, dom, studia, nasz związek, wystarczy że otworze szufladę z jej rzeczami) jak chce porozmawiać to : "jestem zmęczona", "daj mi spokój", "powinieneś wiedzieć o co chodzi"... Czasami mam wrażenie, że jak ktoś jest zbyt uległy i na wszystko przystaje to tym bardziej dostaje po d***e, szkoda, że od najbliższej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×