Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blda

Mam 35 lat...i...

Polecane posty

Gość blda

przegrałam swoje życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powód ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jestem pusta w środku i wyprana z emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za kilka dni koncze 38 lat. Jestem stara bezdzietna panna bez perspektyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie ma mnie kto p*****ać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rowniez witam w klubie. za 3 miesiace skoncze 39 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie się kolem sie toczy będzie lepiej pomodl się do św Brygidy mi to pomogło a gorliwa katolifzka nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mam 37 lat i było naprawdę źle i mi modlitwa pomogła gdzieś o niej przeczytałam i długo to trwało ale pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomogla Ci ta modlitwa,ale co konkretnie zmienilo sie w Twoim zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie było bardzo źle mieszkanie oddane do komornika brak pracy kłótnie z mężem bo ciągły stres ogólnie sytuacja bez wyjscia i tak trwało to ok trzy lata do tego dwójka dzieci ale pomału jakimś cudem z bankiem się dało dogadać wiec mieszkania nie straciliśmy ja znalazłam prace w ktorj mam wolne wekendy i zarabiam 2,500 -3000 +/- pomału wychodzimy z kryzysu moja praca to prawdziwy cud jeżeli chodzi o zarobki i czas biorąc pod uwagę mój wiek i wykształcenie to pozwala nam przetrwać najgorsze bo mąż miał wypłatę zajęta przez komornika ale to już ostatnie takie rzeczy pod górkę (to wszystko niestety nieudany interes plus choroba teścia na raka w którego ladowalo się wszystko co możliwe by go uratować bezskutecznie :( teraz widać światełko w tunelu planujemy porządne wakacje by złapać oddech po tym wszystkim i mimo że było tak źle to udało się nam przetrwać razem jestem z mężem 21lat i wierzę w miłość po tym wszystkim jesteśmy silniejsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×