Wąchanie damskiego obówia

typowy fetysz.Mam.27 lat i sam wacham adidasy,kozaki,botki swojej kobiety i nie tylko to robie .Na mnie tex zapach dziala pobudzajaco jak afrodyzjak.Mojej kobiecie to nie przeszkadza i sama lubi patrzec jak i przystawiac mi je do nosa.Podnieca ja to ze tak dziala na mnie jej zapach:) .Nic strasznego

Też lubię takie klimaty. Podoba mi się zapach damskich butów

Też mam tego typu doświadczenia. Miałam wiele razy okazję przekonać się, że moje stopy kręcą facetów. Kiedyś pracowałam w pokoju z kolegą. Siedzieliśmy tak, że dobrze widział moje nogi. Często na nie zerkał i nie powiem schlebiało mi to. Lubię czuć się atrakcyjna. Kiedyś przyszłam w nowych szpilkach. Były dość niewygodne więc w pewnym momencie je zdjęłam. I wtedy zauważyłam, że bardzo go to zainteresowało, cały czas się gapił na moje bose stopy. No nie do końca bose bo w cielistych rajstopach. Miałam wtedy czerwony pedicure. Widziałam, że widok moich stóp zrobił na nim wrażenie.

Powtórzyłam ten numer za tydzień -to samo. Facet nawet nie krył się z tym, że się tak na moje stopy gapi. Podjęłam z nim tą grę, robiłam to często, ku jego wyraźnej uciesze i nie powiem, zaczęła mnie ta sytuacja nawet podniecać. Po jakimś czasie a było to lato zaczęłam zmieniać obuwie i służbowe szpilki zostawiałam w pracy. Widziałam, że to zauważył. Wtedy przez przypadek zauważyłam, że któregoś dnia stały w innym miejscu niż je zostawiłam. Oczywiście nie byłam tego pewna, poza tym sprzątaczka mogła wieczorem przestawić, ale zakiełkowała w mojej głowie myśl, że może po moim wyjściu je wącha. Postanowiłam to sprawdzić, ale nie wiedziałam jak to zrobić. I przekonałam się przez przypadek.

Jak większość kobiet nie zakładam butów na bose stopy tylko tzw. nylonowe stopki. Zwykle je po całym dniu pracy zabieram ze sobą, i wrzucam do pralki, ale któregoś dnia takie przepocone wsadziłam do szpilek, zostawiłam i w sandałach poszłam do domu. Akurat tak się zdarzyło, że zostawiłam coś i wieczorem wpadłam do biura to zabrać. I wtedy zauważyłam, że nylonowych skarpetek - stopek w moich szpilkach nie ma. Domyśliłam się, że to on mi je podwędził. A rano jak przyszłam do pracy on już był, a skarpetki w jak najlepszym porządku też na mnie na swoim miejscu czekały.

Chyba nie ma wątpliwości, że je zabrał do domu, wąchał i może jeszcze coś robił. Szczęśliwie śladów spermy na nich nie stwierdziłam

Zastanawiam się jak to jest, że dość intensywny (sprawdziłam) zapach przepoconych stopek może kręcić facetów, że robią takie akcje.