ciąża nieciąża

Witam, bardzo proszę o poradę. Jestem od niecałego roku mężatką ( związku około 2 lat). Między mną a Partnerem układa się powiedzmy w miarę. Wyjechaliśmy do Niemiec, czujemy się jeszcze troszkę zagubieni i wiadomo, początki nie są łatwe ale myślę, że mamy więcej niż mieliśmy w Polsce. Mój problem zaczyna się w momencie, kiedy sugeruję, iż jestem gotowa na dziecko. Mój Mąż z poprzedniego małżeństwa ma syna, 6- letniego. Oczywiście, jeśli jest możliwość Mąż widuje się z chłopcem. Chodzi mi o to, że "odkłada" nasze dziecko na coraz później. Mówi, że może, kiedy będziemy mieli 30 lat- śmiejąc się. Ja jestem bezdzietna. Myślę, że Mąż mnie przez to unieszczęśliwia. Rozmowy nie pomagają- zaczyna żartować albo w ogóle przestaje się odzywać. Jak do Niego dotrzeć? Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam, D.

to on tak bedzie zwlekal jeszcze dlugo jak chcesz dziecko to zajdz w ciaze poprostu przeciez to glownie zalezy od kobiety, moj maz tak zwlekal z kolejnym a ja chcialam w efekcie po wielu wysilkach z mojej strony zaszlam i urodzilam oczywiscie bardzo sie cieszyl, gdybym go sluchala miala bym tylko jedno a tak on tez jest szczesliwy

Wydaje mi się to trochę nie fair wobec niego ale w zasadzie, to czy jego zachowanie jest w porządku? Raczej nie... Chyba się zdecyduje...

A ile macie lat?

wow przed 30tką już druga żona...

Wydaje mi się, że wiek nie jest znaczący- między 25 a 30 r. ż. :)