czy wszystkie miałyscie co zrobic z dzieckiem (dziecmi) na czas porodu kolejnego

Spodziewamy sie 3 malucha i troche sie niepokoje co zrobimy z pozostala 2 jesli w nocy trzeba bedzie jechac do szpitala. Dzieci chodza do szkoly ale nie ma mowy zeby w nocy same w domu zostaly. Licze na to, ze tak jak w 2 poprzednich ciazach skurcze zaczna sie odpowiednio wczesniej i kilka godzin bede w domu i bede miala czas poprosic o pomoc . Tesc potrzebuje ok 3 godzin zeby do nas dojechac od telefonu. Mial ktos podobny problem? Widzialam ostatnio w szpitalu tatusiow z malymi dziecmi na korytarzu, byli do porodu -tata mial ze soba duza torbe a mama wielki brzuch;-)

up

A nie masz jakiejś bliskiej koleżanki czy dobrej sąsiadki, która w razie wu przyjdzie choćby w środku nocy na kilka godz ?

a w jakim wieku masz te dzieci? może jak je zawczasu uprzedzisz, że możesz jechać do szpitala w nocy, to rano nie będzie zdziwienia, że nikogo nie ma - przecież jak jeden dzień nie pójdą do szkoły to też się nic nie stanie poza tym ich tata szybko do nich wróci jak będzie po wszystkim

Zadzwonisz po pogotowie, a ojciec zostanie z dziećmi. Co za problem potrzebujesz nianke do porodu czy co?