Mąż gra na gitarze elektrycznej myślę nad rozwodem...

jest to gitara elektryczna basowa czyli nie gra "całych piosenek" a tylko "ćwiczenia" , non stop te same, to jest tak głośne że nie mogę w tym czasie nic robić - czytać, oglądać tv bo zagłusza wszystko... do tego monotonne, normalnie nienawidze tego, dla mnie to kara tego słuchac, nie ma specjalnego talentu, to jego hobby :( proszę go zeby grał w słuchawkach ale nie chce bo "to nie to samo", nawet prosiłam zeby później wracał z pracy (w pracy ma możliwość żeby pograć) i tam grał ale mówił że on chce w domu. on chce żebym ja słuchała i najlepiej zachwycała się :o jestem załamana, na poważnie myślę nad rozstaniem mimo że go kocham, ale nie chce cierpiec całe życie, pomóżcie!!! co byście zrobiły na moim miejscu?

błagam doradźcie coś bo zwariuje :o jestem załamana, dziś na szczęście pracuje do 18 i nie będę długo słuchać tego brzękotu :o nawet do domu mi się odechciało wracać :o

a czyja chatka? jak jego wynajmij sobie swoje i spotykajcie się na miłe kolacje

Chcesz rozstać się z mężem, bo on ma swoją pasje ? Jesteś strasznie głupia, żal mi go. Ile Ty masz lat ? 20 ?

Zakładam, że męża lubisz, więc może kup stopery? I może da się poczytać...

ja mu nie zabraniam grać! on mnie ZMUSZA DO SŁUCHANIA! ciekawe czy ty bys wytrzymała słuchając całe dnie czegoś co cię drażni i czego nie lubisz? mógłby grać w słuchawkach ale nie chce, czemu mnie zmusza do słuchania tego?

a jakby wasz mąż np śmierdział bo stwierdziłby że ma w doopie mycie to byście go zaakceptowały z tym nie myciem i wąchały jego smród czy kazały mu się myć? też by was zmuszął do wąchania smrodów? nadmierny hałas też jest szkodliwy...

no to może kup skrzypki i niech słucha

Wymuś na niego grę w słuchawkach. Sama gram na keyboardzie i nie zawsze idzie mi najlepiej, dlatego szanuje uszy innych. Jego argument jest beznadziejny, jak dla Twój mąż zachowuje się skrajnie egoistycznie. Ustal pewne godziny gry bez słuchawek żeby nie czuł się tak bardzo poszkodowany.

stopery ntylko tłumią ale dalej słyszę, nie da się czytać, jak próbuje ze słuchawkami oglądac coś na kompie to te dzwięki przebijają i nie da się skupić. Włączcie sobie na całą epe jakieś ćwiczenia gitarowe z youtuba i słuchajcie tego kilka godzin - zobaczycie co ja czuje!!!!!!

wspolczuje, tez bym sie wkurzyla, a co na to sasiedzi? moze gdyby poskarzyli sie na halas to by w koncu do niego dotarlo, w ogole to przykre ze nie liczy sie z twoim zdaniem i olewa twoje prosby, przeciez autorka nie kaze mu zerwac z hobby, tylko zeby byl troche ciszej

napisałam wynajmij i on zrozumie o co chodzi,gorzej jak mu się spodoba wersja wolnościowa bo jednak jest fajna dla obu stron

niech on założy słuchawki pier/dolony burak

a ja ciebie rozumiem, mój brat tak grał ale na perce :o i nie miał za grosz talentu a ja musiałam tego słuchac, wyprowadziłam się z domu jak miałam 18 lat i nie utrzymuje kontaktu z bratem, nienawidze go za te lata słuchania jego walenia, masakra

Ćwiczenia maja to do siebie, że są nudne. Ale jeśli chcesz się rozwijać musisz ćwiczyć. Zgadzam się, powinien ćwiczyć w słuchawkach, gorzej mają ci, którzy mieszkają z miłośnikiem instrumentu akustycznego, np. saksofonu :-D Mój ćwiczy na instrumentach elektrycznych zawsze w słuchawkach. A na akustycznych jak mnie nie ma. Bo mnie szanuje i chociaż gra świetnie to jednak godzina czy półtora dziennie ćwiczeń byłaby męcząca dla mnie, gdybym musiała tego słuchać. Co innego jak improwizuje do podkładów, wtedy spox ;-)

"pieprz/ony "egoista ten mąż ..współczuję autorce...