Gość gość Napisano Luty 25, 2015 NNic nie poradzę ze wszyscy razem pracujemy. Taka sytuacja...ale już nie długo. Tak czy siak nic z tego nie robię, a przynajmniej staram się sprawiać wrażenie ze jest ok. Ale nie jest!!!! To była jego wielką miłość. Wiem o tym bo sam mi mówił. Teraz niby juz wszystko minęło, ale jak widzę jak rozmawiają... kiedy zorientował się ze widzę z daleka ze pogadyszkują od razu zmienił miejsce. oczywiście to jedna z wielu sytuacji... pisze na świeżo dlatego nie rozwijam się w temacie. Sądzicie ze histeryzuję? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach