Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ypaulina

Przewrażliwiona matka

Polecane posty

Mam 24 lata. Jestem jedynym dzieckiem mojej mamy. Moja mama nie ma żadnego partnera. Mieszkam razem same. Po studiach wprowadziłam się ponownie do domu i znalazłam prace w okolicy. Moja mama jest bardzo szczęśliwa z tego powodu. Teraz do konkretów. Moja mama jest strasznie przewrażliwiona. Boi się jak sama jeżdzę samochodem (ona nie ma prawo jazdy). Cały czas chce jeździć ze mną. Nie podoba jej się że chodzę na siłownię, bo przecież mogę od tego schudnąć nie daj Boże (noszę rozmiar m więc chudzielcem nie jestem). nie pozwala mi chodzić na saunę bo jej zdaniem to jest niezdrowe i coś mi się może stać. Kontroluje mnie co jem. Ostatnio stwierdziła że od 3 dni nie zjadłam żadnego ziemniaka jako dodatku do obiadu i jej sie to nie podoba. Jak sama gdzieś jade np jakiś wypad z koleżankami to ona jest tym zmartwiona i zawsze mnie namawia żebym nigdzie nie wchodziła bo coś się może stać. Ona akceptuje tylko jak wychodzę z moim facetem, wtedy jest ok nie ma żadnych zastrzeżeń. Ale też za daleko nie mozemy wchodzić. Ostatnio jak chciałam jechać o 19 wieczorem do mojego faceta autem (mieszka 2 km ode mnie) to stwierdziłam że chyba oszalałam. Jak spóźniam się z pracy 5 minut to od razu do mnie dzwoni i do mojego faceta gdzie jestem. Co chwile coś wymyśla. Każda drobnostka spędza jej sen z powiek. Nie wiem co mam z tym zrobić. Za pół roku wchodzę za mąż. Chcieliśmy przed ślubem zamieszkać razem. Boję się zostawić mamę samą, nie wiem czy to przeżyje. A z drugiej strony odpoczęłabym psychicznie od jej wyimaginowanych problemów. ogólnie to bardzo kocham moją mamę ale uważam że w takim wieku nie powinna w taki sposób kontrolować mojego życia. Cz ktoś ma może podobne problemy z własną matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paranoję to masz chyba po niej...nie, nie umrze od tego, że nie będziesz przy niej uwiązana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×