Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak alkoholu w ciazy

Polecane posty

Gość gość

ja wiem zaraz mnie skrytykujecie ale mam pytanie.. nie brakuje wam? ja przed ciaza lubilam napic sie wina czy nawet whisky.. a teraz nie moge. nie mysle o tym itd po prostu nie i tyle ale tak sie zastanaiwam jak jest u was.. bo to jeszcze tyle miesiecy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym sie napila;) kiedys ze wzgledu zdrowotnych nie moglam pic3lata wogole i jakos dalam rade;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciazy mi nie brakowalo jakos tak podswiadomie sobie wbilam ze nie ze nawet o tym nie myslalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś alkoholiczka i tyle, zdrowy człowiek takich myśli nie ma, nieważne czy jest w ciąży czy nie. koniec i kropka, możesz sobie pisać że alkoholiczka nie jesteś, to normalne u ludzi z ta choroba, obyś wytrzymała do końca ciąży, bo widzę ze z karmienia piersią będą nici...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeśli tego nie wiesz to alkoholik to nie tylko menel spod sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często myślałam o tym aby napić się lampkę wina lub puszkę redbula. Wytrzymałam cala ciaze i karmiłam piersią 4 miesiące. Czasami podczas ciąży piłam piwo gruszkowe bezalkoholowe z Ikei :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o juz sie odezwala kurde znawczyni uzaleznien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkoholiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mnie nachodzi czasem ochota na łyk wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady... jest alkoholiczką bo raz na jakiś czas ma ochotę napić się alkoholu? to, że ma ochotę nie oznacza, że to zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no weźcie nie przesadzajcie, że jak ktoś lubi wytrawne wino do obiadu to jest alkoholikiem Francuzi, Włosi, Hiszpanie czy Grecy ciągną wina do obiadu i wcale alkoholikami nie są wytrawne wino to samo zdrowie mojej koleżance w ciąży lekarz teraz już ordynator na oddziale ginekologii powiedziała, że jak ma ogromną ochotę na lampkę wina w ciąży to ma wypić, ale nie za często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym sie napila wieczorem.. takdla samego rozluznienia.. nie wiem sama.. ale na pewno tego nie zrobie i jestem absolutna przeciwniczka picia tych piw niby bezalkoholowych. mialam kolezanke co pila karmi albo reddsy dla mnie to jakis absurd. dziecko ma zdrowe ale bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmi i redds to roznica, bo redds ma 4,5procent to prawie tyle co zwykle piwo! Nie wiem jak karmi, ale ja pare razy wypilam po szklance lecha bezalkoholowego. Ja mialam cukrzyce ciazowa... To dopiero byla mordega! :D marzylam o pszennej bulce z maslem... O najedzeniu sie do syta... Papierosy rzucilam, chodzilam glodna, wszystko dla dziecka, to o alkoholu nawet nie myslalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo ze dla dziecka wszystko. moja kolezanka CALA ciaze musiala lezec! wstawala tylko na siku no i do lekarza. koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mimo ze pije codziennie to w ciązy mnie odrzucało od fajek i piwa, czasem wypiłam jakies małe piwo, z obnizona ilością alkoholu, sama się sobie dziwiłam że tak mnie odrzuca na samą myśl o piwie czy winie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pilam praktycznie codziennie i sie okazalo ze jestem w ciazy i tak dziwnie.. tzn niebrakuje mi alko na zasadzie ze musze sie napic, bardziejnie moge sie przyzwyczaic, np dzis mecz, maz pil piwo i tez bym odruchowo dla towarzystwa sie napila itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam, tyle że ja lubię po prostu sam smak piwa i wystarczył mi Lech bezalkoholowy. Tak samo jak brakowało mi tatara, wiedziałam że w ciąży jest niewskazany (listerioza, toksoplazmoza), ale jednak nie jadłam. Mam koleżankę, eko-maniaczkę, która odżywiała się bardzo zdrowo, super zbilansowana dieta, głównie kasze, warzywa, zdrowy nabiał, wszystko eko, a w ciąży miała niepowstrzymany smak na śmieciowe jedzenie i podjadała zapiekanki z naszej stołówki w pracy, chipsy, batoniki, to czego na co dzień nie ruszała (wiem bo i w domu u niej bywałam). Tak samo miałam niedobór papierosów i nie raz i nie dwa razy miałam ochotę jointa zapalić... karmiłam piersią pół roku, bez żadnych używek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jesteś alkoholiczka i tyle, zdrowy człowiek takich myśli nie ma"- pewnie, a kobieta która nocami myśli o tym że ma ochotę na batonika kokosowego jest uzależniona od tychże batoników, a ta która bardzo chce się napić coli (to akurat w ciąży częste) właśnie od coli jest uzależniona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi najbardziej brakuje piwa bo bardzo je lubię.. Ale już 6 miesiąc, piersią karmić nie będe z osobistych powodów więc w letni wieczór wreszcie będe mogła pozwolić sobie na zimne piweczko. Odezwały się idealne eko - i inne nawiedzone mamuśki pffff....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo Lech teoretycznie bezalkoholowy ma alkohol! 0,5%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży o tym nie myslałam, to było dla mnie oczywiste. Gorzej było podczas karmienia , boniby (fizyczniue) mogłam, ale przecież nie mogłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez takie myślenie zalatuje alkoholizmem- ale to nie jest mój problem. Nie, autorko nie miałam takich myśli, bo nie mam problemu z piciem - pomimo, że lubie alkohol, nie brakuje mi go kiedy wiem, że nie mogę. Brakowało mi papierosów, ale przyznaję - jestem uzależniona od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po porodzie karmiac czy nie alkoholu też się nie oije bez okazji (typu wyjście), jak sobie wyobrażasz opiekę nad malutkim dzieckiem odurzona alkoholem, a na kobietę, nawet jedno szybko wypite piwo, chociaż na chwilę "działa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że na ciebie działa jedno wypite piwo to twój problem :D a dziecko ma jeszcze tatusia prawda? chyba raz na tydzień wieczorem może być pod opieką taty przez dwie godzinki zanim ze mnie piwo wyparuje? Jezu jakie wy tu wszystkie idealne jestescice do porzygu! Strach pomyśleć nawet o alko w ciąży bo zaraz wyzywają od alkoholików hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam z tym problemu, bo odrzucało mnie na sam zapach np jak mąż wieczorem piwko sobie otworzył. A co do wypicia po ciąży oczywiście jeśli nie karmi się piersią... Alkohol na każdego działa inaczej. Dla jednego jedno piwo to dużo dla innego mniej. A jak ma się mężczyznę, który przy dziecku nic nie zrobi to się nie dziwię, że później nie można się wyluzować wieczorem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla tych bab to jak kobieta wypije piwo to alkoholiczka za to facet może pić ile wlezie... Co za zacofanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaden alkoholizm. Normalna sprawa dla doroslych ludzi. JA tez jestem w ciazy i bede karmic iwiadomo ze nie wypije, ale napilabym sie wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży to miałam ochotę sobie wypić oczywiście zero alkoholu było. Teraz po urodzeniu nie myślę o tym, bo nie mam nawet czasu. Mam zamiar karmić tak do ok 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli przed nie pije się wcale to nie brakuje bo nie ma czego. Jeżeli jednak przed zajściem w ciąze pije sie wino czy piwo to normalne że w ciązy przychodzi taka chęć by poczuć lubiany smak, to normalne. Ja przez pół życia mieszkałam we włoszech gdzie wino do obiadu to norma, nawet do obiadu firmowego zawsze podawano wino. Więc gdy ze względów na przebyta operacje nie mogłam wcale pić % poczułam że brakuje mi tego smaku. Po 2 miesiacach gdy mogłam już wypić wino, czułam sie wspaniale pijac je wieczorem z facetem :) To normalne, żaden alkoholizm. Jednak wiadomo w ciązy sie nie pije i trzeba to przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piłam przez całą ciążę. Jedno, czasem dwa piwka dziennie. I dziecko zdrowe urodziłam. Takie pieprzenie, że nie wolno bo szkodzi. Kretynizm jakich mało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×