Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Będę miała 4 wnuczka i jestem załamana!!! cała sytuacja, tylko usiąść i płakać

Polecane posty

no chyba daja jakies socjalne jak ma sie tyle dzieci i nie ma sie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tych listach kolejkowych do mieszkań komunalnych to ludzie latami czekają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narobili dzieci dlugow niech teraaz wezma za tlo odpowiedzialnosc a nie licza ze ktos za nich splaci i wszystko im da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika z polskiej wsi. Zatrudniam od kilku lat człowieka, "chłop" miastowy, nie miał pojęcia o pracy w gospodarstwie rolnym. Miał za to żonę i piątkę dzieci urodzonych rok po roku. Żona nie pracująca [co nie dziwi, pracy w domu miała dosyć], ale on miał chęci do pracy, chciał mieć swój własny wkład w finansowanie podstawowe potrzeby rodziny. Człowiek, zero pojęcia o pracach rolniczych, ale błaganie o pomoc - nauczę się wszystkiego co trzeba, abym mógł pracować. Przyjęliśmy tego pana do pracy, fakt szybko się uczył, ale wystąpiły dodatkowe plusy na korzyść tego pana - okazał się "złotą rączką". Chleba i dodatku do chleba im nie brakowało, żona też od czasu do czasu pomagała - wówczas ja i moja córka zajmowaliśmy się dziećmi, ot, taka wzajemna pomoc. Obecnie już obydwoje małżonków jest u nas zatrudnionych, dzieci pokończyły gimnazjum, starsze studiują, młodsze wkrótce kończą średnie szkoły. Dla chcącego, nic trudnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, zacznij wreszcie żyć swoim życiem. Niestety - wyręczasz ich oboje, przejęłaś odpowiedzialność za ich utrzymanie - więc czują się zwolnieni z obowiązków. To nie jest tak, ze nie warto pomagać - warto, ale nie można WYRĘCZAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie on ma beztroskie podejście, bo matka pracuje z ojcem to maja z czego płacić moje długi i niech mi da święty spokój, a pewnie sobie myśli że będzie miał tyle dzieci ile chce. Myślę że tez na to trochę pozwoliłaś, bo w końcu jak się bierze kredyty na upadającą firmę to musi palić się jakaś lampka ze może to nie wyjść i on tez już ma długi, co oczywiście skończy się niespłaconymi kredytami. I co teraz już nie pójdzie do pracy bo wszystko mu zabiorą z wypłaty. Jesteś skazana na jego zadłużenie, na następne dziecko jak i na 5 czy 6 jeśli taka będzie miał ochotę, nic nie poradzisz, zostaje ci pogodzić się z sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo ten tekst JAKOŚ TO BĘDZIE to ty jesteś tą p/i/e/r/d/o/l/n/i/ę/t /ą fanatyczką od rodzin wielodzietnych lecz się idiotko brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pójdzie do pracy, bo nie ma innego wyjścia. Pracował po likwidacji firmy, ale na czarno, teraz pewnie tez będzie musiał na czarno bo inaczej mu zabierze połowe pensji komornik, i on jest tego świadom. Każdy rodzic ratuje swoje dziecko.... brałam kredyt jak jeszcze była szansa na ratowanie jego firmy, ale potem zachorował i jakoś wszystko zaczęło się sypać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie zyczę sobie takich epitetów pod moim adresem! W domu sobie tak powiedz do rodziców, i poczekaj na odpowiedź. A tekst - jakoś to będzie, to napisałam, że tak zapewne mysli mój syn, a nie ja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×