Brak ciąży....

Witam. Jestem tu pierwszy raz wiec mam nadzieje ze ktoś mi odpisze. Otóż chodzi o to ze od jakichś 4 lat nie mogę zajść w ciąże. Mam 6 letniego synka ale moje mażeństwo rozpadlo się po 4 latach bo nie mogłam zajść ponownie w ciąże. Z drugim partnerem staramy się już ponad rok i tez nic. Lekarz mówi ze wszystko jest ok. Mam guzka endometrium w powłoce brzusznej kolo blizny po cc, miałam torbiel na jajniku na którą dostałam tabletki Artizia na 3 miesiące i tez preszlo. Jakas nie duza infekcja bakteryjna w cytologii wyszla ale tez już jest ok. Nie wiem co robić. Mój Ginekolog zapewnia mnie ze wszystko ok, guzka usuniemy jak tylko ponownie zajde w ciaze i będzie kolejna cesarka. Miala któraś z was podobny problem?! Pragne zajść ponownie w ciążę ale boje się ze faktycznie cos jest ze mna nie tak. Może jakas blokada psychiczna? Sama nie wiem. Zmienic lekarza?