Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivika

Kobietki w III trym na L4 czy męzowie pomagaja wam w domu?

Polecane posty

Gość ivika

Mój mąż poza wyniesieniem śmieci, czy kupieniem zgrzewki wody nie bardzo chce mi pomóc, ciążę znoszę fatalnie, najpierw zagrożenie porodem przedwczesnym, teraz straszne problemy z kręgosłupem, niestety mąż nie pomaga mi w sprzątaniu, a jak to jest u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziały gały, co brały. Jak wzięłaś lenia śmierdzącego i nieroba - to teraz nie żal się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że uczestniczy w obowiązkach domowych- w końcu on też tu mieszka, cudów nie wymagam, bo mąż pracuje, ale nie miga się od niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivika
to nie jest takie proste jak powiedzenie widziały gały co brały , bo czasem ludzie przed ślubem potrafią się maskować robić dobre wrażenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to nie jest takie proste jak powiedzenie widziały gały co brały , bo czasem ludzie przed ślubem potrafią się maskować robić dobre wrażenie" x Niestety. Jak ma się klapki na oczach - to tak się dzieje. Ile razy słyszę: a bo myślałam, że po ślubie to on się zmieni. Albo, że ja go zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivika
mam 7 letnią córe i odnoszę wrażenie że bardziej mi pomoże niż mąż, zabawki odkłada na miejsce, w przeciwieństwie do męża który rozpiernicza wszystkie swoje rzeczy po domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivika
nie miałam nikogo zamiary zmieniać, przed ślubem mąz dbał o porządek, jak przychodziłam do niego miał posprzątane , po ślubie diametralnie się to zmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 7 letnią córe i odnoszę wrażenie że bardziej mi pomoże niż mąż, zabawki odkłada na miejsce, w przeciwieństwie do męża który rozpiernicza wszystkie swoje rzeczy po domu," x Bo nie goniłaś go do roboty. Gdybyś była konsekwentna - nie byłoby teraz żali tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie miałam nikogo zamiary zmieniać, przed ślubem mąz dbał o porządek, jak przychodziłam do niego miał posprzątane , po ślubie diametralnie się to zmieniło" x Nic się nie zmieniło. Dalej był bałaganiarzem. Gdybyś przyszła niezapowiedziana - zauważyłabyś to. Sprzątał - bo chciał zrobić na Tobie wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. On był cały czas bałaganiarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój pomaga od samego początku. Tak został nauczony w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nie narzeka pomaga czasem sam od siebie coś zrobi nie muszę się Go o nic prosić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem w ciąży, a mój facet gotuje (uczę go powoli i razem o robimy, ale nieraz już sam zrobi) sprząta, odkurza, składa wszystkie ubrania (właściwie tylko on to robi :P), potrafi zrobić każde pranie, do tego "męskimi sprawami też się zajmuje". Wiele rzeczy robi tak "nie do końca" ale pokazuję mu co i jak. Albo bierzcie fajnych albo ich uczcie, a nie jak dzieciak w drodze się okazuje, że dupa a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo trzeba być facetem, a nie gówniarzem w krótkich spodenkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivika
być może miałam klapki na oczach, ale jak pisałam jak do niego przychodziłam było posprzątane, ja nawet nie oczekuje że on coś posprząta ale żeby nie robił bałaganu jak ja posprzątam, jestem w 34 tyg ciązy i po prostu nie mam siły na ciągłe sprzątnie do niego to nie przemawia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję takiego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopóki będziesz go wyręczać , niczego nie zmienisz, postaw się niech zobaczy że porządek w domu sam się nie robi, on po prostu Cię nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musze prosić sam wyręcza mnie w cięższych pracach domowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój teżź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko, przede wszystkim to się nie nazywa, ze mąż POMAGA w domu, to są też jego obowiązki, żeby utrzymać czystość albo zakupy zrobić...Piszesz, że przychodziłaś do niego przed ślubem - to nie jest normalne, zeby bez choćby paru tygodni wspolnego mieszkania brać ślub....inaczej faceta nie poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w drugą ciąże zaszłam pół roku po porodzie, czyli dziecko miało rok jak zaczęłam trzeci trymestr i w zasadzie nikt mi nie pomagał ani w obowiązkach domowych ani w opiece nad dzieckiem. Zresztą ja nie lubię się prosić o pomoc... I jakoś przeżyłam i dałam radę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość18,14 jak Ci to pasowało to nie problemu, ale Autorka chciałaby żeby mąż jej pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo autorka to jedna z tych wielu rozpasanych i rozwydrzonych świetych krów, i :"księżniczek" ale tylko takich w cudzysłowiu, palcem już nie kiwną, bo przecież są w ciąży !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivika
18.24 gdybyś przeczytała dobrze mój post to bys zrozumiała, tak się składa że w domu wszystko robię ja, mimo dość zawansowanej ciąży, w której miałam parę komplikacji, ale na cafe to tylko wystarczy kogoś obrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkkdn
Mi mąż nie "pomaga ", po prostu zajmuje się domem. Pomóc to może pomalować mi paznokcie u stóp, a sprzątanie po obiedzie, zajmowanie dzieckiem (nie jestem w ciąży) to obowiązki tak samo moje jak i jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to nie do pomyślenia, przecież to nie kwestia sprzątania, to się przekłada na caĺy związek, jak być z kimś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem z mężem dzielimy się obowiązkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie , sama sobie radzę , maż pracuje w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż odkurza, myje podłogi, czyści toalety, prasuje swoje rzeczy, sprząta u kota. Ja piorę, prasuję rzeczy moje i trójki dzieci, gotuję, sprzątam łazienki,ścieram kurze, zajmuję się ogrodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie śmiać chce z takich sierot ja wy ,boli boli boli ciąża 3 trymestr boli na zwolnieniu mąż do d**y ,do trumny się połóżcie lepiej bo ja urodzie to was dupa będzie boleć i plecy i cycki a mąż nie pomoże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×