Babeczki, będziecie trzymać za mnie kciuki? Rodzę w tym miesiącu ;(

Boję się, że nie dam rady, że narażę moją córeczke na niebezpieczeństwo bo nie będe w stanie z bólu przeć albo coś ;( Kocham ją tak bardzo a boję się i porodu i okresu zaraz po porodzie, że czegoś nie dopilnuje, nie zauważę, że dziecku stanie się krzywda, zakrztusi się albo wypadnie mi z rąk ;(

pierwszy poród kochana? :)

żeby urodzić w tym miesiącu to musisz się sprężyć -masz czas do północy. ;) Ode mnie rada -staraj się myśleć o dziecku w czasie porodu, o tym jak jemu musi być ciężko. Mnie ta myśl bardzo pomagała. :)

Tak, pierwsze dziecko, chociaż planowane i ukochane to jednak odpowiedzialność za życie takiej małej istotki mnie przeraża, przecież jakby coś jej się stało z mojej winy NIGDY bym sobie nie wybaczyła, mąż pewnie też by mi nie wybaczył i dlatego tak się boję, że zmarnuje życie jej, sobie i najbliższym ;(

będzie Cię bolało tak że bedziesz chciała umrzeć :)i to przez kilka dluuugich godzin. Skurcze parte to już przyjemność :P takie tam na pocieszenie :P

Jak bedziesz wyla z bolu i upokorzenia na porodowce to malo cie bedzie obchodzic bachor :D Moze mu sie uda przezyc porod a moze nie, trudno powiedziec. Czasami po porodzie sn bachory rodza sie p*****lniete, z porazeniem mozgowym. Tez moze ci sie przytrafic. A ty jak widac, j******a jestes. Nikt za ciebie i za twojego bachora kcikow trzymal nie bedzie. Czy bedzie normalne czy nienormalne to malo kogo to obchodzi. Sama sie swoim szczeniakiem martw.

Dasz radę :-) . Wyjścia nie będziesz miała ;-). Da się przeżyć. Trzymam kciuki :-)

zebys poronila k****o

gość 20;55 mam nadzieje ze w najbliższym czasie jebnie cie samochód:)

Nie zrobisz dziecku krzywdy... :) Spokojnie. Mi po porodzie nie powiedzieli, że dziecko ma złamany obojczyk. na drugi dzień przyszła pediatra i mnie o tym poinformowała a ja normalnie na całą salę taka przerażona: jak to??? To moja wina?? Może źle ją trzymałam czy coś. Nie wiedziałam, że to w trakcie porodu...pediatra się uśmiechnęła i mi wszystko wytłumaczyła

Jak tu milutko :O Właśnie dlatego najmądrzejsi ludzie nie mają dzieci. Tutaj miałyby żyć, pośród tak 'wspaniałych' ludzi ? Retorycznie :O