Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie w Polsce jest drozsze niz w Uk

Polecane posty

Gość gość

Tak czytam te tematy jak to w Polsce jest drogo,z reszta sama to widze jak jestem w Polsce.Tak wszyscy byli za Unia a Polska jako tako nie zyskala a wlasciwie nie zyskali ludzie w Polsce.Ceny macie nawet drozsze niz np w Uk ,jedzenie drozsze,ciuchy tez drozsze nawet sprzet elek.Plus jest tylko jeden ,mozemy wyjechac i mieszkac i pracowac poza granicami Polski.Bylam wczoraj na zakupach i oto co mialam za 250zl a mieszkam w Uk: -spodniczka+top (z nowej kolekcji wiosennej dla dziewcz.7 lat) - 3 zabawki z kolecji Strazak Sam (jedna taka zabawka kosztuje 60zl w Polsce czyli ok 180zl) - chusteczki nawilzane dla dziecka - 2 kaszki typu bobovita - eco soczek dla malego dziecka - 2 bochenki chleba - puszka tunczyka w sosie wlasnym - paczka miesa z kraba w sosie wlasnym - oliva z oliwek - oliwki sloik - 3 paczki listkow do sushi - 700gr nozek kurczaka - ryz Uncle Bensa paczka - platki sniadaniowe - 2l napoju - 1kg cukru -2 zele pod prysznic Palmolive

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cale G nakupilas, nic konktretnego a wydalas 250 zl ja za taka kase przez tydzien mialabym na obiady domowej roboty i jeszcze byz zostalo na sniadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesli dla ciebie ubranie i jedzenie to gowno to jestes dziwna.Zauwaz ,ze w tym sa zabawki dla dziecka i to trzy.Dalam taki tylko przyklad , bo wyskoczylam tylko by cos dokupic lub kupic a nie na zakupy na caly tydzien.Kto ci powiedzial ,ze nie robie obiadow domowej roboty hahahah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, ze jest drozsze.. A pensje mniejsze, niestety.. I ta niepewnosc jutra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma unia do cen? ceny zaczęły gwałtownie rosnąć dopiero od 2009-2010, kilka lat po wejściu do ue. ceny szybko wzrosły na całym świcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zdecydowanie jest drozej:/ Ceny butow takie same Mamy w De( chociaz mniejszy wybor, dlatego kupuje w Polsce jak jestem) ciuchy wole tu kupic bo Mamy tansze i markowe... Jedzenie to lepsze porownywalne do naszego a Chemia tansza.., pozniej sie dziwia ze ludzie wyjezdzaja! Szczerze to ja nawet tu nie musze pracowac bo maz ma super zarobki, Ale pracuje na minijob Wszyscy sie dziwia dlaczego ja nie pracuje codziennie, bo przeciez w Polsce to takie normalne- Ze Kobieta musi:D A ja pracuje 2 dni w tygodniu i stac Nas na duzo, w Polsce nie mielismy nawet Polowy tego tylko 1/3 i oboje zapierdzielalismy... Jak macie szanse to wyjezdzajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo że tam jest łatwiej w Niemczech też niektóre rzeczy sa tańsze niż w Polsce, zwłaszcza ciuchy no ale nie wszyscy Polacy moga wyjechac częśc zostaje bo rodzina, dzieci, praca, dom, przywiązanie, nie każdy da radę żyć z dala od rodziny i przyjaciół ja np. nie dałabym rady pracowałam za granicą jak byłam na studiach, sezonowo, bardzo sobie pomogłam finansowo ale odliczałam każdy dzień do powrotu teraz też jak pojechałabym to sezonowo i wróciła po czasie ale jak ktos da rade tam być na stałe to niech jedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak się wchodzi do Unii na żebraczych kolanach... jak głosowałam na nie, to wierzyłam, że Polska ma potencjał i powinna poczekac, wzmocnic sie i wejśc do Unii z pozycji silnego kraju... ale to były mżonki... Polskę trzeba za mordę, niestety nie potrafimy się sami rzadzić, co jest smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autorkiiiii
A ja Ci napiszę autorko,że zazdroszczę. Na prawdę. Sama bym spakowała siebie,męża i pociechę ! Ale gdzie? Gdzie bez pomocy? To jest główna bariera która mnie zatrzymuje,nie rodzina,nie kraj , a brak czyjejś pomocy. Mam znajomych co wyjechali,ale nie znam nikogo z nich co by w ciemno wyjechał,każda z tych osób miała pomoc. Zazdroszczę Tobie,bo wiem że tam jest lżej, oglądam tv,czytam prasę, widzę po znajomych. Widzę jak tutaj byli nie szczęśliwi, a tam całkiem inni ludzi. Widzę ( tak dzięki portalowi FACEBOOK :D ) ,że mogą sobie pozwolić na wakacje,kiedy ja ledwo wrzucę na miesięczny bilet aby dojechać do pracy, o wakacjach? Mogę zapomnieć. Pracuję,mąż też. Mieszkamy w Wielkiej Warszawie, a wyjazd na wakacje to gromne SZCZEŚCIE jak się uda raz na kilka lat. Zresztą wystarczy popatrzeć ogłoszenia ile Ł czy E proponują pracodawcy, wejść na gazetki , aby roreznać się w cenach produktów. 100 % Cię poprę. I ubolewam ,że nie mam takiej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ oczywiście,że tak. Bez porównania. Co możecie kupić za granicą za swoje pensje? Bo ja mam 1500 zł za Sprzedawcę , i pensja idzie na opłaty. Mąż ma 2000 zł i jego pensja idzie na bieżące( jedzenie , chemia itp.) , na wakacje nie jeździmy. Do kina itp. raz na jakiś czas wyjdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiu

A czy ktoś wam obiecywał że jak zmienicie ustrój to każdy będzie milionerem? Weźcie się do roboty lenie i pasożyty na zdrowym ciele polskiego kapitalizmu to będziecie mieli dobrobyt tak jak ja mam dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 4.03.2015 o 12:58, Gość gość napisał:

Tak czytam te tematy jak to w Polsce jest drogo,z reszta sama to widze jak jestem w Polsce.Tak wszyscy byli za Unia a Polska jako tako nie zyskala a wlasciwie nie zyskali ludzie w Polsce.Ceny macie nawet drozsze niz np w Uk ,jedzenie drozsze,ciuchy tez drozsze nawet sprzet elek.Plus jest tylko jeden ,mozemy wyjechac i mieszkac i pracowac poza granicami Polski.Bylam wczoraj na zakupach i oto co mialam za 250zl a mieszkam w Uk: -spodniczka+top (z nowej kolekcji wiosennej dla dziewcz.7 lat) - 3 zabawki z kolecji Strazak Sam (jedna taka zabawka kosztuje 60zl w Polsce czyli ok 180zl) - chusteczki nawilzane dla dziecka - 2 kaszki typu bobovita - eco soczek dla malego dziecka - 2 bochenki chleba - puszka tunczyka w sosie wlasnym - paczka miesa z kraba w sosie wlasnym - oliva z oliwek - oliwki sloik - 3 paczki listkow do sushi - 700gr nozek kurczaka - ryz Uncle Bensa paczka - platki sniadaniowe - 2l napoju - 1kg cukru -2 zele pod prysznic Palmolive

My takich gówien nie kupujemy, taki towar to dla głupich chyba.Napoj, płatki, przetworzone jedzenie to cukrzyca, rak, nadciśnienie...Tuńczyk jest zatruty syfem, od ryżu się tyje, a Palmolive to chemia i ropa.Gotowe soczki dla dziecka...syf. Zabawek i ciuchów mamy za dużo i rozdajemy do pojemników na odzież, najnowsze kolekcje mamy gdzieś, bo ubieramy się w b.dobrej jakości ciuchy i służą kilka sezonów, ważniejsza jakość od ilosci.Takie zwyczaje jak twoje to dla bidy z UK. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznazwy

Oczywiście. U nas tylko bieda, bezrobocie i te słynne głodne dzieci z odstającymi z głodu brzuszkami co wyczekują na Okęciu na zagranicznych turystów, żeby sobie popatrzeć na oryginalne buty pumy. A potem te dzieci te buty rysowały w domu, by je zapamiętać, bo nie mają smartfonów ani aparatów fotograficznych, nawet na kliszę! A innej kafetariance to zaś wszystkie sąsiadki oglądały i dotykały torebkę Monnari, a tłum dzikich i uzbrojonych w dzidy małolatów z pobliskiego kartelu narkotyków chciał zerwać z nóg buty adidasa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaa z UK
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

My takich gówien nie kupujemy, taki towar to dla głupich chyba.Napoj, płatki, przetworzone jedzenie to cukrzyca, rak, nadciśnienie...Tuńczyk jest zatruty syfem, od ryżu się tyje, a Palmolive to chemia i ropa.Gotowe soczki dla dziecka...syf. Zabawek i ciuchów mamy za dużo i rozdajemy do pojemników na odzież, najnowsze kolekcje mamy gdzieś, bo ubieramy się w b.dobrej jakości ciuchy i służą kilka sezonów, ważniejsza jakość od ilosci.Takie zwyczaje jak twoje to dla bidy z UK. 

haha, dobre.

ja w UK za 4 godziny mojej pracy (mam powyzej minimalnej pensji) moge kupic 500g halibuta lub prawie 1 kg pstraga, 2 kostki dobrego masla, jajka 'zerowki' 6 sztuk, porzadny i duzy chleb na zakwasie, banany, jablka, brokuly, szpinak, dobra wloska kawe 300g i kilka piw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaa z UK
4 minuty temu, Gość Beznazwy napisał:

Oczywiście. U nas tylko bieda, bezrobocie i te słynne głodne dzieci z odstającymi z głodu brzuszkami co wyczekują na Okęciu na zagranicznych turystów, żeby sobie popatrzeć na oryginalne buty pumy. A potem te dzieci te buty rysowały w domu, by je zapamiętać, bo nie mają smartfonów ani aparatów fotograficznych, nawet na kliszę! A innej kafetariance to zaś wszystkie sąsiadki oglądały i dotykały torebkę Monnari, a tłum dzikich i uzbrojonych w dzidy małolatów z pobliskiego kartelu narkotyków chciał zerwać z nóg buty adidasa. 

haha you made my day!! ktos takie glupoty pisze? haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość taka jednaaa z UK napisał:

haha, dobre.

ja w UK za 4 godziny mojej pracy (mam powyzej minimalnej pensji) moge kupic 500g halibuta lub prawie 1 kg pstraga, 2 kostki dobrego masla, jajka 'zerowki' 6 sztuk, porzadny i duzy chleb na zakwasie, banany, jablka, brokuly, szpinak, dobra wloska kawe 300g i kilka piw.

Wybacz, ale my jemy aby żyć, a ty żyjesz aby jeść.Jak cały dzień na zmywaku zasuwasz , to jedyna przyjemność wpierdzielic 2 kostki masła i 2 kg halibuta :). Wybacz, my nie marzymy o jedzeniu i nie przeliczamy wszystkiego na masło i pasztetowa,to groszowe sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaa z UK
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Wybacz, ale my jemy aby żyć, a ty żyjesz aby jeść.Jak cały dzień na zmywaku zasuwasz , to jedyna przyjemność wpierdzielic 2 kostki masła i 2 kg halibuta :). Wybacz, my nie marzymy o jedzeniu i nie przeliczamy wszystkiego na masło i pasztetowa,to groszowe sprawy.

wybacz kochana, ale na zmywaku nie zarobi sie na takie zakupy. a podalam ceny zywnosci, to CZESTO PADAJA TU O TO PYTANIA.

pracuje w dziale HR sredniej  wielkosci firmy w sporym miescie.

pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 godzin temu, Gość taka jednaaa z UK napisał:

wybacz kochana, ale na zmywaku nie zarobi sie na takie zakupy. a podalam ceny zywnosci, to CZESTO PADAJA TU O TO PYTANIA.

pracuje w dziale HR sredniej  wielkosci firmy w sporym miescie.

pa!

Wybacz kochana, ja nie wiem ile zarabia się na zmywaku, w przeciwieństwie do ciebie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię kotów
8 godzin temu, Gość taka jednaaa z UK napisał:

wybacz kochana, ale na zmywaku nie zarobi sie na takie zakupy. a podalam ceny zywnosci, to CZESTO PADAJA TU O TO PYTANIA.

pracuje w dziale HR sredniej  wielkosci firmy w sporym miescie.

pa!

To gratuluję. na forum to 99% uważa, że Polak za granicą nic nie osiągnie.

a FB często mówi co innego. czy Linked in.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię kotów
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wybacz kochana, ja nie wiem ile zarabia się na zmywaku, w przeciwieństwie do ciebie :).

wejdź na linked in jak wiesz co to i poszukaj profile Polaków w UK, czy USA, szczęka ci opadnie jakie prace mają niektórzy. n p moja kuzynka, brat mojego byłego faceta (kumplujemy się), 3 koleżanki ze studiów, znajomi mojego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 098765t
1 godzinę temu, Gość nie lubię kotów napisał:

wejdź na linked in jak wiesz co to i poszukaj profile Polaków w UK, czy USA, szczęka ci opadnie jakie prace mają niektórzy. n p moja kuzynka, brat mojego byłego faceta (kumplujemy się), 3 koleżanki ze studiów, znajomi mojego męża...

A Ty? gdzie pracujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość nie lubię kotów napisał:

wejdź na linked in jak wiesz co to i poszukaj profile Polaków w UK, czy USA, szczęka ci opadnie jakie prace mają niektórzy. n p moja kuzynka, brat mojego byłego faceta (kumplujemy się), 3 koleżanki ze studiów, znajomi mojego męża...

Wiesz, wyjeżdżają tacy, co w Polsce nie umieli sobie poradzić, więc wszędzie będzie im ciezko. Jeśli dla ciebie sukcesem są zakupy za 250 zł, to nie gratuluję.Narzekaja tutaj ci, którym 500+ nie wystarcza, ale to tylko ułamek Polaków, a ty uważasz, że każdy tutaj czeka na mops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię kotów
57 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz, wyjeżdżają tacy, co w Polsce nie umieli sobie poradzić, więc wszędzie będzie im ciezko. Jeśli dla ciebie sukcesem są zakupy za 250 zł, to nie gratuluję.Narzekaja tutaj ci, którym 500+ nie wystarcza, ale to tylko ułamek Polaków, a ty uważasz, że każdy tutaj czeka na mops.

Uwierz mi, znam co nieco Polakow ktorzy wyjechali nei dlatego, bo sobie w Polsce nie radzili, lecz bo mieli dosc polskiej mentalnosci/wscibstwa/zazdrosci/ PiS-u / kociola itd.

I sobie radza znakomicie. takze na polu zawodowym.

 

A ja akurat mieszikam I pracuej w Polsce ale jak pisalam ,moja rodzina, znajomi maja swwietne prace w UK czy USA. ciezko uwierzyc?

ja pracuje w Polsce, we Wroclawiu wo korpo. co drugi piatek mam wolny (np dzis, dlatego tu pisze, dziecko w szkole ... ) bo taka mam umowe. a poneidzialek do czwartku pracuje 9 godzin za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaaaaaaa

Nie jestem pewna juz jakie sa zarobki w Pl, bo mieszkam w Irlandii 7 lat. Przypuszczam, ze przy zarobkach powyzeh 4 tys zl I czynszu czy hipotece 1500-2000 moze za te 2 tysiace by sie dobrze zylo w Polsce? Nie wiem. 

Zgadzam sie jednak z autorka, ze ceny poszly w góre w Pl, bo za kazdym razem jak przyjezdzam do Poznania kupuje znacznie mniej. Ceny hoteli, rzucily mi sie reklamy w internecine: od 200zl za noc! To prawie jak tutaj w Irlandii. 

Co do cen/ poziomu zycia to naprawde zalezy ile zarabiasz I gdzie mieszkasz. Ja sie wypowiadam z perspektywy Dublina. Razem z mezem pracujemy i Oszczedzamy okolo 75% naszych dochodow bo chcemy sie budowac w tym roku. Mamy bardzo dobre warunki mieszkaniowe narazie ( wynajmujemy od znajomego mieszkanie 2 pokojowe). Gdybysmy nagle mieli szukac mieszkania po cenie rynkowej musielibysmy zaplacic okolo 1300€ w góre. Nie pracujemy w korporacjach (widze ze na tym forum jest jakies szalenstwo z tymi korpo)

 

Dublin jest bardzo drogi, I kazdy kto rozwaza przyjazd do solicy Irlandii niech pamieta, ze wynajecie pokoi to koszt od 600-700€/ mc. Piwo w barze: od 5/6€, bilet jednorazowy na tramwaj/ autobus 2.8€. Mozna sie spokojnie zdrowo wyzywic w Lidlu / Tesco za 20€ tyg I naprawde duzo sie kupi. 

Pracujac tutaj naprawde moglam I moge sobie pozwolic na wiecej. Szkoczylam studia w Dublinie, bylam w wielu miejscach na swiecie, teraz planuje mezowi kupic bilet do Peru na urodziny ( ustalilismy 1 prezent na rok, ja dostalam elektryczna hulajnoge I karnet na silke). Moim zdaniem zyje sie lepiej ale to naprawde zalezy od tego ile sie zarabia w PL 

 

Jedyne za czym tesknie w Pl to piekne budownictwo. Tu w irlandii dom 120 letni to szczyt marzen dla wielu Irlandczykow. Wszystko stare I szare, a piekne domy nie sa na moja kieszen.

 

Pisze bloga o oszczednym zyciu w irlandii ( I nie tylko) jak kogos zainteresuje, zapraszam

www.onesmallworld.co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz, wyjeżdżają tacy, co w Polsce nie umieli sobie poradzić, więc wszędzie będzie im ciezko. Jeśli dla ciebie sukcesem są zakupy za 250 zł, to nie gratuluję.Narzekaja tutaj ci, którym 500+ nie wystarcza, ale to tylko ułamek Polaków, a ty uważasz, że każdy tutaj czeka na mops.

I patrz pani, za granicą radzą sobie super, mimo bariery językowej (bo wbrew temu co tobie siedzącej na twoim zagonku się wydaje tak właśnie w większości jest - "wszędzie ciężko" to tylko twoje bezpodstawne wyobrażenie). Wniosek taki, że to z Polską, a nie z nimi, było coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość nie lubię kotów napisał:

Uwierz mi, znam co nieco Polakow ktorzy wyjechali nei dlatego, bo sobie w Polsce nie radzili, lecz bo mieli dosc polskiej mentalnosci/wscibstwa/zazdrosci/ PiS-u / kociola itd.

I sobie radza znakomicie. takze na polu zawodowym.

 

A ja akurat mieszikam I pracuej w Polsce ale jak pisalam ,moja rodzina, znajomi maja swwietne prace w UK czy USA. ciezko uwierzyc?

ja pracuje w Polsce, we Wroclawiu wo korpo. co drugi piatek mam wolny (np dzis, dlatego tu pisze, dziecko w szkole ... ) bo taka mam umowe. a poneidzialek do czwartku pracuje 9 godzin za to.

A ja pracuję u siebie i zawsze mam wolne kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość nie lubię kotów napisał:

Uwierz mi, znam co nieco Polakow ktorzy wyjechali nei dlatego, bo sobie w Polsce nie radzili, lecz bo mieli dosc polskiej mentalnosci/wscibstwa/zazdrosci/ PiS-u / kociola itd.

I sobie radza znakomicie. takze na polu zawodowym.

 

A ja akurat mieszikam I pracuej w Polsce ale jak pisalam ,moja rodzina, znajomi maja swwietne prace w UK czy USA. ciezko uwierzyc?

ja pracuje w Polsce, we Wroclawiu wo korpo. co drugi piatek mam wolny (np dzis, dlatego tu pisze, dziecko w szkole ... ) bo taka mam umowe. a poneidzialek do czwartku pracuje 9 godzin za to.

A ja pracuję u siebie i zawsze mam wolne kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×