chce spać u chłopaka jak przekonać o tmy pomyśle rodziców

Cześć mam 20 lat i jestem ze swoim F. 3misiące co prawda już u niego nocowałam w sylwestra ale wtedy rodzice źle mnie zrozumieli bo myśleli że ja wrócę o 8 rano czy wcześniej a ja popołudniu wróciłam i wielka awantura że zachowuje się jak dziwa że łajdacze się i że będę miałą dzieciaka jak moja siostra która wpadła. Tłumaczyłam im że napewno nie wpadnę, ale to nic nie daje....nie wiem jak ich przekonać że chce u F nocować....dochodzą też obawy z mojej strony że będzie afera jak poprzednio....

kłam że jesteś u koleżanki bo inaczej się z takim typem rodziców nie da, sama to przerabiałam

Masz 20 lat, a nie 16 ... to dziwne, że Ci nie ufają. Ja mam akurat syna, ma 17 lat i teraz niekoniecznie bym chciała, by spałą u niego dziewczyna (choć akurat teraz nie ma dziewczyny) , ale za 2-3 lata czemu nie/ byle nie za często, np nie co tydzień. porozmawiaj z rodzicami na spokojnie :) a chłopak ile ma lat? z ciekawości pytam

mój chłopka ma 24 lata jego rodzice nie mają nic przeciwko żebym nocowała i sami się dziwią że tak mnie pilnują.....

jeśli chłopak mieszka sam to ok, ale jak z rodzicami to też nie fajne, bo oni nie będą się czuć komfortowo we własnym domu. Jako matka nie chciałabym, żeby jakaś obca laska paradowała w piżamie albo bez po moim domu. A ty zawsze masz wybór - możesz się wyprowadzić od rodziców, dorosła już jesteś

AUTORKA::::: jego rodzice nie mają nic przeciwko temu bo rozmawialiśmy na ten temat nawet sami proponowali żebym została więc jego rodzice są spoko....tu chodzi o moich rodziców żeby ich przekonać do tego pomysłu

A to ze jestes juz dorosla im nie wystarczy?

Mozesz im powiedziec, ze zeby wpasc wcale nie trzeba u kogos zostawac na noc. Ze rozumiesz ich obawy, ale jestes dorosla i sie zabezpieczasz (bo rozumiem, ze to robisz)

skoro jest dorosła to niech się wyprowadzi od rodziców. Dopóki jest na ich utrzymaniu i mieszka u nich to musi się dostosować do ich reguł.

AUTORKA::: nie wystarczy argument że jestem dorosła bo oni twierdzą że jestem na ich utrzymaniu co jest prawdą niby pracuje ale to nie jest stała praca...no i oni mnie utrzymują i powinnam się ich słuchać....nie wiem czy jak im powiem że dziecko można zrobić wszędzie i o każdej porze na pewno to wiedzą i jeżeli użyję tego argumentu to mogą minie w ogóle już tak pilnować że masakra

nocujesz w domu u rodziców chłopaka? ale wiocha, w życiu bym czegoś takiego nie robiła. może pora się usamodzielnić? wtedy nikt wam nie będzie mówił co macie robić, 20 i 24 lata, już pora się wynieść.

AUTORKA::: nie nocuje ale chce zostać na noc nie mówię że cały czas bo to wstyd ale od czasu do czasu.....i jakbym miała możeliwość to bym bardzo chętnie się wyprowadziła ale czy nie uważasz że do tego potrzeba pieniędzy stałej pracy.....

dopoki sie nie wyprowadzisz wyjscia nie ma, tak samo jak nie ma lekarstwa na glupote rodzicow ktorzy porownuja zycie seksualne do d****arstwa.

autorko, ja się wyprowadziłam na stałe w twoim wieku, studiując dziennie :/ więc może zacznij szukać lepszej pracy? a chłopak co? też bezrobotny?

nie bardzo rozumiem. wywierają presję psychiczną? siłą Cię w domu przytrzymać nie mogą, to karalne. Twoje życie seksualne to Twoja sprawa. i nie, nieważne, u kogo mieszkasz. co to ma do rzeczy:D

psim obowiązkiem rodziców jest się dzieckiem opiekować, a nie stosować psychiczny terror: możesz tu mieszkać, ale swoją wolność zostaw za drzwiami. to jest przemoc psychiczna.

owszem jest, i co? pozwie ich? daj spokój... na tym polega inteligencja życiowa człowieka, żeby dawać sobie radę w każdych warunkach, bo jęczeć na forum i skłócić się ze wszystkimi to nie jest sztuka.

nie dajcie się upokarzać psychicznie ludziom, którzy czują, że mają władzę naprawdę. to nieprawda, że masz prawo do szacunku dopiero jak się wyprowadzisz. co za patologia tak pisze. to jest MANIPULACJA. gdyby faktycznie tak było już by Cię wyrzucili, zamiast szantażować.

owszem jest, i co? pozwie ich? daj spokój... n x ma prawo i pozwać, jeśli będą ją przetrzymywać wbrew woli lub jeśli pobiją ją jak wróci. jeśli nie, nie rozumiem, dlaczego ona .... po prostu nie pójdzie do chłopaka? co niby ma się stać, bo nie rozumiem? zabiją ją?

poza tym ma 20 lat, więc dodatkowo obowiązek alimentacyjny.

większość ludzi nie wie, co to przemoc psychiczna, trzeba im pokazać prawdziwe rany, by uwierzyli i usprawiedliwiają przemocowców

cóż, ja sobie nie wyobrażam szczerze mówiąc takiego problemu. bym powiedziała, wychodzę, wrócę jutro. i ucinała wszelkie dyskusje. czepiają się? wyjdź z pokoju. nie dawałabym sobie wchodzić na głowę. ale mając 20 lat raczej myślałabym o wyprowadzce, a nie nocowaniu co jakiś czas w domu rodziców chłopaka. strasznie gówniarskie. już lepiej pokój hotelowy wynająć. 'dzień dobry, przyszłam popieprzyć się trochę z państwa synem, bo nie mamy gdzie'. moim zdaniem niewiele ma to wspólnego z dorosłością.

ja sobie wyobrażam, te 6 lat temu, ale tylko dlatego, że matka jest chora psychicznie i agresywna, a tata woli ulec. dziwny ten temat.

zień dobry, przyszłam popieprzyć się trochę z państwa synem, bo nie mamy gdzie x :D rzeczywiście, trochę siara:D:D:D ojej:) nie mają nawet na hotel:D

ale po co chcesz tam nocować? pokój w hotelu sobie wynajmij albo zamieszkajcie razem

tak wygląda twoim zdaniem, broken, dorosłość? Jestem duża więc mogę nocować u chłopaka a jak rodzicom się nie podoba to się wyprowadzę i zażądam alimentów. Tak, naprawdę? Niby taka dorosła a pieniązki od rodziców chce ciągnąć

tak wygląda twoim zdaniem, broken, dorosłość? Jestem duża więc mogę nocować u chłopaka a jak rodzicom się nie podoba to się wyprowadzę i zażądam alimentów. Tak, naprawdę? Niby taka dorosła a pieniązki od rodziców chce ciągnąć x jeśli rodzice nie akceptują ważnych dla Ciebie spraw, to po chuj udają miłość?:) dlaczego poniżają ją traktując jak kurwę? tak, tak wygląda dorosłość - prowokowanie szacunku do siebie. nie musi "żądać alimentów" nie wiem jaka jest dokładnie sytuacja prawna, ale po prostu muszą. czemu przypiertoliłaś się akurat do alimenótw ? ja piszę akurat o normalnym kochaniu i szanowaniu dziecka.

wiem, że ludzie z kafe mają pierdolca na punkcie niedzielenia się kasą:D tak, te tematy schizofreników kto ma zapłacić za żarcie na randkę:D robicie se bachory, tylko po to, żeby odklepać obowiązek przez 20 lat, a potem traktujecie je jak ścierwo.

"jak się z nim prześpisz to nie dostaniesz kolacji":D:D:D:D ja traktuję lepiej swojego psa niż Wy dzieci czy partnerów