małżeństwo tylko dla dobra dzieci

Czy są tu kobiety których małżeństwa w zasadzie istnieją tylko dla dzieci? Jesteście razem bo trzyma was tylko wspólne wychowanie dziecka a was jako pary w zasadzie nic więcej nie łączy? Brak między wami uczuć, bliskości, czułości ze o seksie nie wspomnę. Jak wam się żyje w takim małżeństwie? I nie pytam kobiet które mają udane małżeństwa i czysto zacznal tu teoretyzowac i umoralniac tylko kobiety które znają temat z własnych doświadczeń

Taki związek nie może być dobry dla dziecka. Myślisz, że dziecko nie zauważy, że mieszka z dwoma osobami, które są sobie kompletnie obce? Że to się nie odbije na jego psychice, zachowaniu? Jak tak myślisz, to się mylisz. I piszę to jako osoba wychowywana w takiej "rodzinie". Z perspektywy czasu żałują tego i moi rodzice, i chyba zwłaszcza ja. Naprawdę, nie funduj dziecku uczuciowej lodówki, nic dobrego z tego dla niego nie wyniknie...

A czy ja napisałam ze mam takie małżeństwo? W którym zdaniu tak twierdzę? Umiesz czytać? Chyba nie bardzo co?

To jątrzysz temat dla satysfakcji jątrzenia? I jeszcze oczekujesz "opinii z własnego doświadczenia"? Kretynka.

Tak to odczytałam w podtekście, jakbyś pytała bo sama nad takim czymś się zastanawiasz.

Poprostu dopowiedziałaś sobie coś czego nie napisałam. Standard na tym forum.

To udzielaj się na innym forum skoro to ci nie pasuje.

To raczej ty przestań dopowiadać sobie między wierszami, a wróć do nauki czytania tekstów ze zrozumieniem. Podpowiem ci - poziom podstawówki

to ja ci odpowiem jedno: góóówno cię to obchodzi, tr00lu

Nie wysilaj się tak autoreczko bo ci żyłka w tym malutkim mozdzku pęknie i dopiero będzie kłopot :*

Przerobiłem, tak naprawdę to wszyscy cierpią ! Taki zwązek wymaga ogromnej dojrzałości i poświęcenia. Z perspektywy czasu uważam, że nie warto, czas ucieka i tracimy szansę na szczęście.