psychiatra powiedział że mam manię prześladowczą trudno mi w to uwierzyć

wydaje mi się,że po prostu jestem przytomna i trzeźwa a większość ludzi jest naiwna, a gdy ktoś jest nienaiwny to się mówi że ma psychozę!

kto cie przesladuje?

opisz dokładniej ,co ci rzekomo dolega ? co powiedziałaś lekarzowi?

dla obecnych psychiatrów każdy stan emocjonalny różniący sie jakoś od smierci jest jakąś psychozą a stan do niej zbliżony apatią to pseudonauka bo niby jak psychiatrta może zweryfikować czy ktoś cie sledzi bądź szpieguje? a jeżeli faktycznie tak jest?

A mnie wprawdzie nie psychiatra ale psycholog kliniczny powiedział że mam typową depresję.

mania przesladowcza nie znaczy że ktos kogos śledzi :D

wiele rzeczy się na to złożyło ot choćby to o wszystkim nie mogę pisać, ale i tak pewni oni to przeczytają: po pierwsze podejrzewam, że wśród moich sąsiadów jest dużo informatyków i może nawet hakerów, oni siedzą całe dnie w domu i albo obserwują innych mieszkańców albo co gorsza szpiegują ich w internecie, nie mam wątpliwości że moje wpisy czyta teraz kilka osob i wie,że to ja napisałam, mam wiele powodów by tak sądzić, kiedy napisałam tu coś o kimś (że nie podoba mi się kaptur) to ta osoba od tej pory nie nosi kaptura itp. gdy coś wymyślę albo znajdę w internecie to nagle to staje się modne albo gdy o kimś nagle pomyślę z znienacka ta osoba się pojawia, mam na to pewną teorię ale wolę jej nie ujawniać bo może być zbyt odważna wydaję mi się że tu na kafeterii jest więcej takich świadomych osob jak ja a do specjalisty zostałam skierowana w zasadzie nie wiem czemu, pewnie było to komuś na rękę, ale nie zamknęli mnie w szpitalu psychiatrycznym

a co to jest typowa depresja? tez mi się wydaje, te diagnozy są chyba po to by odseparować świadomych ludzi od nieświadomeg o bydla i mamić głupich a tacy jak my moglibyśmy oświecić

autorko hmm no to zakrawa na schizofrenie paranoidalną ,oczywiście nie można wykluczyć że tak jak piszesz jest w istocie,ale wiesz że to mało prawdopodobne,obserwuj siebie ,notuj co czujesz każdego dnia i pozostań jednak w kontakcie z lekarzem ,a co sprawiło że w ogóle poszłaś do psychiatry?

Faktycznie, masz manię prześladowczą :D To co napisałaś strasznie mnie rozbawiło. :D Słuchaj lekarza i lecz się.

i jeszcze jedno pytanie,zupełnie poważne paliłaś maryśkę ? nie że teraz ale w ogóle,przed rzekomą chorobą?

chciałabym napisać, ale nie mogę bo jeszcze ktoś z sąsiedztwa przeczyta albo powie moim znajomym

nigdy niczego nie paliłam, pare razy papierosy, ale nie lubię palić, nie mam zaburzeń świadomości, rozbawiło? każdego z nas to spotyka codziennie tylko jesteście zbyt zabiegani by to dostrzec , a gdy dostrzeżecie będzie za późno, niby dlaczego nilt mnie jeszcze nie zabił, nie zgawąłcił nie okradł? bo jestem uważna!

ja sie nie śmieję ,po prostu brzmi to nieprawdopodobnie,gdybyś miała jakieś urojenia ksobne typu "wiem że paskudnie mi w tej kiecce a one po złosci mówia że świetnie leży " lub " sąsiad szuka okazji żeby mi dopiec" czy też "idę ulicą i czuję że ludzie śmieją sie że kulawo mi idzie z obcasami" to inna kwestia. Twoje podejrzenia są przesadne

Mnie też nikt nie zabił, nie zgwałcił i nie okradł, a uważam, że jesteś chora

zaburzenia świadomości wcale tak często nie występują ,najczęściej są skutkiem ubocznym przyjmowanych psychotropów

kup sobie/wypożycz książkę pt "schizofrenia" autorstwa Antoniego Kępińskiego ,tam jest wszystko w bardzo przystepny sposób opisane,przeczytaj uważnie nawet kilka razy a zobaczysz że to cholernie podstępna choroba a jej rozpoznanie nastręcza trudności nawet wybitnym specjalistom w dziedzinie psychiatrii

Jesli jej rozpoznanie nastręcza trudności nawet wybitnym specjalistom, to może jej po prostu nie ma. I jakim prawem jakieś kretynki z forum sie za to rozpoznawanie zabierają.

" gośćula wczoraj mania przesladowcza nie znaczy że ktos kogos śledzi smiech.gif " xxx ale jak ktoś kogoś śledzi to mania nie jest manią. widze, że trudno to ogarnąc

psychiatrze. i jeszcze głupie podsmiechujki. lekarz psychiatra dysponnuje jedynie metodą porównawczą. pacjent twierdzi, że jest "prześladowany" a psychiatra arbitralnie klasyfikuje to jako objaw mani.

z mnie śledzono naprawdę :-) a gdyby ktoś w necie za mną łaził to niby co mnie to obchodzi że się ktoś nudzi ?a pomysły wspólne? to sprawa myślokształtów ,fruwa to to z umysłow w przestrzeń dlatego w tym samym czasie różne osoby mają ten sam pomysł czasami są to podpowiedzi odgórne z kosmosu :-) np. geniusze muzyczni brali natchnienie z góry ,to co mam się leczyć?:-)

Ja Ci w to trudno uwierzyć to może skonsultuj się jeszcze z innym lekarzem psychiatrą. Powiedz mu to samo, co pierwszemu lekarzowi. Jeśli rozpoznanie będzie takie samo to jest coś na rzeczy. W tym wypadku trzeba się już pogodzić z zaistniałą diagnozą. Pogodzenie się z diagnozą to jest pierwszy etap a następnym jest leczenie. Diagnoza nie zawsze idzie po naszej myśli. Ja też choruję psychiatrycznie i diagnoza też była dla mnie zaskoczeniem. Ja i taka diagnoza, gdzie tam? ja czegoś takiego nie mam. Ale jak się okazuje mam.