facet w lesie zaproponował mi 50 zł za ...

byłam z psem w lesie i szedł facet, początkowo myślałam, że z psem, bo kto o tej porze chodzi bez celu sam po lesie? podszedł do mnie i spytał czy mój pies jadł śniadanie i co zjadł, powiedziałam, a on na to " mam do pani nietypową prośbę, dam pani 50 zł, tylko czy piesek mógłby mi zrobić kupę na buty??" zdębiałam... przestraszyłam się że to czubek i zgodziłam się, jednak mój pies ani myślał robić kupę, powiedziałam mu,że chyba ma zaparcie i dzisiaj nici z tego, on powiedział " no cóż szkoda, do widzenia i miłego dnia" . był tak koło 30-40 lat, ubrany normalnie, bardzo spokojny, szarmancki, czy to mógł być wariat czy nie?

fetyszysta zoofil

Ty to masz przygody

ale bym zlał psa. 50 dych bylo do zarobienia za frajer :O

czy on był niegroźny ? nie będę zmuszać psa do robienia czegoś takiego, to nie kura znosząca złote jaja, a facet? nie wiadomo co kombinował no mam przygody :/

Ja piertole :o nie zazdroszcze ,moja sunia by mu buciora zjadła prędzej niż nasrala :D