Farbowanie, pomocy!

Dziś byłam u fryzjera by pierwszy raz zafarbować włosy. Mieszkam w małym miasteczku i zapisałam sie do najlepszego fryzjera w okolicy, profesjonalista podobno. Dzwoniąc by sie umówić gdy powiedziałam ze chce flamboyage pan odpowiedział mi ' tak tak robimy refleksy " zgodizłam sie bo przeglądając internet stwierdziłam że na to samo wyjdzie. Gdy usiadłam na fotelu pani mówi do mnie ' to co robimy pasemka? " ja do niej że refleksy a ona ' takie cieńkie czy grubsze? " bylam już zdezorienowana bo wydaje mi sie ze powiedziałam co chce. po chwili pani zapytała czy chce je w kolorze blondu czy może ton jaśniejsze od moich " odpowiedziałam że ton jaśniejsze na co podszedł szef i zapytał o to samo. powiedziałam że o ton jaśniejsze i rozkazał zrobic rozjaśniacz. fryzjerka robiąc rozjaśniacz wgl nie wiedziala co i jak bo podpytywala inne fryzjerki ile rozjaśniacza itd. gdy nakładała rozjaśniacz już byłam przerażona. gdy tylko wszystko zostało zmyte byłam jeszcze bardziej przerażona. widziałam żółte pasma :// do konca wizyty siedziałam tam załamana.. wracając do domu gdy troche ochłonęłam zobaczyłam że moja grzywka jest cała zółta. że rozjaśniacz został położony tak że już wyglądam ajkbym miała 2 miesięczne odrosty... pomocy? co moge zrobic? ;(( da sie to jakoś przyciemnić czy coś? mam 17 lat a te włosy sa na 40 ( bez urazy drogie panie ) :)))

wracaj tam jutro z awanturą, najlepiej nie sama. Żądaj zwrotu pieniędzy i rekompensaty za zniszczone włosy. I Idź do innego fryzjera, niech coś wymyśli.

ja bym nie wyszla z salonu bez poprawki. oczywiscie za poprawke nic nie placisz. moglas wyjsc od razu jak zapalila ci sie pierwsza czerwona lampa odnosnie pasemek. ja pierdziele.....

skad jestes? jestem fryzjerka.jak chcesz podam ci meila i wyslesz mi zdjecie tych wlosow lub wstaw tu i cos ci doradze.

jestem z Lidzbarka Welskiego :)

podaj maila :)

sisters18@wp.pl