jak się nauczyć seksu?

mam 25 lat i jestem niepełnosprawna w łóżku... całe swoje życie seksualne przeleżałam na plecach z facetem u góry, gdzie on odwalał całą robotę, nie potrafię nic, nie umiem się ruszać, nie umiem być zmysłowa, nie umiem zachęcać faceta, kusić, nie wiem jak się zachować w zależności od pozycji. w łóżku jestem jak sparaliżowana, wstydzę się, jedynie po alkoholu (dużej ilości) robi się ze mnie jakiś demon i inicjuję zmiany pozycji co chwilę, ale co z tego skoro na trzeźwo czuję się w łóżku jak zero i nic nie potrafię zrobić. mój facet już się ze mną męczy, bo to on jest od całej roboty - ja tylko leżę, taka typowa kłoda. wiem, że by chciał, żebym była na górze, żebym go ujeżdżała, robiła z nim cokolwiek, ale czuję się jak ograniczona umysłowo, nie umiem dostosować ruchów, jestem cała spięta, ostatecznie odwalam jakieś niezdarne tarło, które trwa 5 sekund i zbiera mi się na płacz, bo taka nieporadna jestem, więc od nowa on przejmuje inicjatywę i kończę na plecach z nim, który po raz kolejny musi robić wszystko. coraz częściej mi zwraca uwagę, że go to nudzi, że chciałby mojego wkładu, a ja nie potrafię, doszło do tego, że zaczęłam seksu unikać. jak mam się tego nauczyć? podobno to naturalne dla wszystkich - dla mnie nie, nie umiem się poruszać, głupio się czuję, ciągle myślę o tym jaka beznadziejna w tym jestem... oglądam pornosy, znam temat "od podszewki", ale nawet naśladować nie potrafię absolutnie niczego. czy to oznacza, że po prostu jestem kłodą i taka już będę zawsze? jak mam to zmienić?

najlepiej uczyć się seksu z filmów porno. Oglądnij takie z dominacją kobiety nad mężczyzną.

Z filmów porno? No z******ta szkoła seksu, przecież seks tak nie wygląda i polegałby tylko na zaspokajaniu faceta. :O Beznadzieja. Musisz zacząć od pracy nad pewnością siebie, poznać swoje potrzeby, masturbować się, oglądać nago swoje ciało, poznać swoje mocne strony.... długa droga. Pokochasz seks to już będzie połowa sukcesu.

A jak się czujesz ze swoim ciałem? Jesteś pewna siebie? Nie wiem jaka jest tego przyczyna. Jeżeli masz problem z "r*****i" to spróbuj trochę inaczej urozmaicić. Spróbuj np. pójść z nim do lustra i stanąć do niego przodem, żeby on widział co się dzieje - tutaj też nic nie musisz robić a mu się spodoba. Możesz też np. po prostu kiedy on "odwala całą robotę" skupić się na nim bardziej całując po szyi, dotykając. W sumie może on też jest nie za dobry w łóżku bo kiedy jesteś podniecona to powinnaś popłynąć :), a z tego co opisujesz nie wchodzisz w ten taki typowy dla dobrego seksu stan lekkiego odlotu.

kurde mam identyczny problem :O nawet zalotnie rozebrac sie nie umiem

A ja mam na odwrót. Facet kłoda :(

Zalotnie rozbierac?? Najprosciej wyprostować sie a nie chowac i utrzymac kontakt wzrokowy powoli sciagac ubrania przy tym dotykajac sie czule jakby samo Twoje ciało juz Cie podniecalo i nie dac sie przy tym dotknac jemu :)

po pierwsze zacznij od pozycji na pieska - to najbardziej naturalna pozycja i facetów b. podnieca (bo naturalna) A druga sprawa - jeżeli masz z tego przyjemność i dochodzisz do orgazmu to nie musisz nic robić, twój orgazm to też afrodyzjak dla faceta i wieksza adrenalinka a to jest przyjemne:) Najważniejsze jest żebyś miała na to ochote, nie myśl o facecie tylko o sobie, masz ochote to go kokietuj. Moje najlepsze dziewczyny to rano jak sie budziłem to zawsze miały wypiętą pupę w moją strone, mnie to wystarcza

Ja uwielbiam seks oralny, w sensie zaspokajac faceta, zawsze budziłam ich w ten sposób, lubie też seks na jezdzca i na pieska i nigdy nie narzekali :)

gość dziś Ja uwielbiam seks oralny, w sensie zaspokajac faceta, zawsze budziłam ich w ten sposób, lubie też seks na jezdzca i na pieska i nigdy nie narzekali usmiech.gif x taaa i pewnie zawsze sie kończylo na oralu:-D ps. pyerdolony debilny pasywie:-D

Nie no budze ich po to, żeby był seks :P A po cholere budzić faceta lodem skoro nie chcesz seksu ? Nie rozumiem tej odpowiedzi.

gość dziś Nie no budze ich po to, żeby był seks jezyk.gif A po cholere budzić faceta lodem skoro nie chcesz seksu ? Nie rozumiem tej odpowiedzi. x nie udawaj debila, jesteś uzależniony od oralu, takich jest teraz mnóstwo ale to nie znaczy żebyś uprawial z tego powodu propagandę:-O To facet ma zaspokajać kobiete a nie kobieta faceta. Chyba że jest prostytutką albo leci na jego kase

Chyba się nie zrozumieliśmy - jestem kobietą i lubię zaspokajać facetów w ten sposób, to mi daje często większą przyjemność seksualna niz jak oni mi robią minetę. Każdy robi co lubi :/

możliwe, że twój facet cię nie pociąga, bo jak kobieta prawdziwie pożąda mężczyzny, to naturalnie chce z niego zedrzeć ciuchy, ty zaś sprawiasz takie wrażenie, jakby tamten nie był dla ciebie obiektem seksualnym

gość dziś Chyba się nie zrozumieliśmy - jestem kobietą i lubię zaspokajać facetów w ten sposób, to mi daje często większą przyjemność seksualna niz jak oni mi robią minetę. Każdy robi co lubi :/ x ok, nie ma problemu tylko nie epatuj tu ze swoimi tendencjami bo wynika z nich że jesteś asem:-O Miałem takie kobiety, oprócz orala nic ich nie interesuje bo potrzebują seksuologa:-O A orałem pokrywają przed facetem brak libida:-O

gość dziś egoistka z daleka od takich każdy się trzyma pewnie sfrustrowana feministka

To, że miałeś takie partnerki nie znaczy, że wszystkie są takie. Napisałam akurat o seksie oralnym, bo wydaje mi się ze on pomaga pozbyć się wstydu i poczuć się panią sytuacji, wtedy pewność siebie też idzie w góre. Sama była kiedyś nieśmiała i wstydziłam się swojego ciała, wstydziłam się np. seksu na pieska bo uważałam że mam za duży tyłek, teraz to wszystko minęło a zaczęłam się oswajać z seksem właśnie przez seks oralny.

gość dziś gość dziś egoistka z daleka od takich każdy się trzyma pewnie sfrustrowana feministka x lepsza taka egoistka niż cwaniara-lodziara;) I zapamiętaj to sobie bo jeżeli nie jesteś jeszcze rogaczem to na pewno będziesz:-D

Facet chyba masz poważne problemy ze sobą i frustracją, takich własnie kobiety zdradzają i porzucają, bo każda woli umiejącego cieszyć się życiem a od Ciebie jad czuć na kilometr.

gość dziś To, że miałeś takie partnerki nie znaczy, że wszystkie są takie. Napisałam akurat o seksie oralnym, bo wydaje mi się ze on pomaga pozbyć się wstydu i poczuć się panią sytuacji, wtedy pewność siebie też idzie w góre. Sama była kiedyś nieśmiała i wstydziłam się swojego ciała, wstydziłam się np. seksu na pieska bo uważałam że mam za duży tyłek, teraz to wszystko minęło a zaczęłam się oswajać z seksem właśnie przez seks oralny. x nie trafilas w odpowiednim momencie na odopowiedniego faceta. A co do tylka to duży dla mnie jest piękny:) Ok, może nie powinienem uogólniać ale miałem 3 takie dziewczyny, rwaly sie do oralu ale nie kokietowaly mnie w kobiecy sposob tylko wyraźnie były ukierunkowane na oral. Jedna przyznala sie że jest obojętna seksualnie, jedną wyrzuciłem z domu a juz sie wprowadzała na tym oralu a trzecia miała chłopaka i nie chciala go zdradzić:-D

gość dziś Facet chyba masz poważne problemy ze sobą i frustracją, takich własnie kobiety zdradzają i porzucają, bo każda woli umiejącego cieszyć się życiem a od Ciebie jad czuć na kilometr x kobiety wolą takich co im dobrze zasadzi w C/I/P/K/E i wyroocha tak że zobaczą gwiazdy, i wobec tego faktu g****o ja obchodzi czy ty sie cieszysz życiem czy nie:-D

"Na smutno" to ona z Toba za bardzo gwiazd nie zobaczy :O

filmy porno to encyklopedia seksu

Autorko, to nie robótki ręczne. U kobiety orgazm rodzi się .... w głowie, w umyśle. Facet, z którym jesteś, wcale cię nie pociąga, na myśl o nim nie robi ci się mokro w majtkach, a tętno nie przyspiesza... Nie dla ciebie mechaniczne roochanie, i milion pozycji. Właśnie takie jest poorno. Otworzysz się w pelni ze swoimi emocjami tylko przed męzczyzną, którego pokochasz, a on ciebie. Zaufasz mu, a on odblokuje twoją namiętnosc, i wtedy wszystko będzie naturalne i takie oczywiste. Dzisiejsi męzczyźni wyedukowani na porno, rżną kobietę dla wlasnej przyjemnosci, a nie kochają się z kobietą, gdzie przyjemnosc kobiety jest zawsze na oierwszym miejscu. Może poszukaj kulturalnego 40 latka, by wprowadził cię w arkana sztuki miłosnej. Te powolne pieszczoty, ten spokój i zatrzymanie czasu, i to, ze ty będziesz się wiła z rozkoszy, i blagala o jeszcze, a on nawet jeszcze w ciebie nie wszedł... Jest takie popularne porównanie męzczyzny do instrumentalisty grającego na np.skrzypcach...Są wirtuozi, a są też marni, rzępolący grajkowie, którzy zaskrzeczą nawet na skrzypcach Stradivariusa...

jak mam się tego nauczyć? podobno to naturalne dla wszystkich - dla mnie nie, nie umiem się poruszać, głupio się czuję, ciągle myślę o tym jaka beznadziejna w tym jestem... x x ja mysle, ze to jest klucz do problemu. Moze masz za duze parcie na sukces? Wszystko w zyciu musisz robic idealnie? Jesli oglądałas pornosy, to chyba tylko ci zaszkodziły, zaczełaś sie porywnywac i masz problem. a takie gadanie ze nie kochasz swojego faceta to naprawde głupia porada.

gość dziś "Na smutno" to ona z Toba za bardzo gwiazd nie zobaczy pechowiec.gif gość dziś filmy porno to encyklopedia seksu x no i tu mamy debili którzy "czerpią" wiedze:-D 1. "na smutno" czy "na wesoło" nie ma nic wspólnego z dobrym roochaniem, trzeba mieć dobrą pałę, silny mięsień grzbietowy i wyobraźnie, beka tu wogóle nie działa:-D 2. porno to ściema dla prawiczków i onanistów, nie znalazłem w necie ANI JEDNEGO FILMU na ktorym kobieta miałaby prawdziwy orgazm:-O

Jesteś nie rozbudzona seksualnie, nie napisalaś, czy choć jeden orgazm przezyłaś, pewnie nie. Twój facet jest kiepskim kochankiem, skoro nie zadal sobie trudu, by cię zachęcić i osmielić. Skoro jestes spięta, to znaczy, ze grasz jakąś rolę, moze jakiejś laski z filmu porno, na pewno nie jesteś sobą. Seks jest najintymniejszą sferą zycia, a podstawą jest akceptacja wzajemna i potrzeba bliskosci wlaśnie z tym, a nie innym męzczyzną. Czy chciałaś uprawiac seks z tym własnie męzczyzną? Czy lubisz i akceptujesz swoje ciało? Czy lubisz cialo swojego męzczyzny? Co sprawia ci przyjemnosc, a za czym nie przepadasz? Dotykanie, całowanie, gdzie, jak, jakie pieszczoty? Jak wyobrażasz sobie zblizenie? Czy rozmawiasz o seksie ze swoim męzczyzną? Czy potrafisz powiedziec swojemu męzczyźnie, jak chcialabyś być kochana przez niego? Pytanie ostatnie- czy lubisz tę "robotę"??:)

Mam dokladnie to samo... Kiedys bylam troche inna, ale przy moim facecie, ktorego kocham, ktoremu ufam itd nie potrafie sie jakby seksualnie otworzyc, sama nie wiem dlaczego. Dlugo jestesmy razem, a seks coraz bardziej nudny, nawet dla mnie, ale przy nim jakos nie wiem co zrobic, jak zaczac, czuje sie kompletnie nieporadna :(

Beznadziejne klody. Mnie kiedys nie stanal bo laska nie robila nic.

Ten ostatni wpis....Moze go kochasz, albo tak tylko piszesz, ale nie masz do niego zaufania. Inaczej byś porizmawiala szczerze. Dziś ludzie uprawiają seks, ale nie umieją o seksie rozmawiac. I to jest smutne.... Bądź uczciwa sama ze sobą, gosciu, i przeanalizuj cały zwiazek, i wszystkie jego aspekty... Gdzieś jest problem, moze nie jeden, i jeśli nie ma uczucia, prawdziwej więzi, to i seksjest taki, jaki jest....