Zostałam zastraszona ale nie mam na to dowodów

czy mogę coś zrobić, marne szanse w sądzie bez dowodów, świadków, a ta osoba ma się świetnie i śmieje mi się w twarz, strasznie to przeżyłam było to brutalne i bezwzględne na tyle że potem brałam leki uspokajające, antydepresanty, wspomnienia wracają, płacze, zapisałam się na konsultację u psychologa i terapię dla ofiar przemocy, wtedy byłam delikatną młodą kobietą nie spodziewałam że spotka mnie tak brutalna sytuacja, ten facet chodzi sobie zadowolony z siebie a ja się nie mogę pozbierać od 5 lat i w dodatku musze chodzić na terapię :(

Ale właśnie coś robisz: chodzisz na terapię. W sądzie bez dowodów nic nie zdziałasz. Jedyne co możesz zrobić to zadbać o siebie.

nie mogę sie pogodzić że facet narobił mi tyle złego i to ja musze ponosić konsekwencje a nie on, on ma się dobrze jak mnie spotyka to potrafi się śmiać na głos ze mnie jak jesteśmy sami na korytarzu

to to udokumentuj, a poza tym wtedy co to zrobił też można było czas i miejsce udowodnić

up

jstes pewna? a prysznic bierzesz regularnie?

Nie mam pewności, ale czy taka terapia i opinia psychologa nie są dowodem?

on sie karmi twoim strachem wiem ze łatwo mi mowic i niewnikam nawet co sie wtedy stalo (choc mam za soba takze kilka nieciekawych sytuacji)ale musisz sie postarac jakos trzymac w jego obecnosci nieokazywac tego ze czujesz sie roztrzesiona musisz byc pewna siebie chocby na pokaz nawet choc tego nieczujesz, wszyscy ludzie uznawamni za odwaznych itp tez w rzeczywistosci sie boja taka jest prawda. a to co ten s******l zrobil niesprawilo ze jestes kims gorszym pamietaj o tym ani ze powinnas sie wstydzic bo mezczyzna nieoszukujmy sie jest silniejszy i malo kiedy kobiecie udaje sie obronic,wiec teraz trzeba walczyc z wewnetrznymi tego konsekwencjami. Badz silna! Wierze w Ciebie!

Skoro się spotykacie ,to ja bym sprowokowała z nim rozmowę na ten temat ,a w kieszeni by się to nagrywało , i miała byś dowód jaki ci potrzebny.

może i tak ale on sie bardzo pilnuje nie rozmawiamy ze sobą nie chce już się mieszać z żadne rozmowy z nim uważam że ten facet może być dla mnie niebezpieczny

i jeszcze okaże się nagle że są świadkowie że to ja go zaczepiam nie mogę sobie na to pozwolić

tez tak mysle ze lepiej bedzie to zostawic bo to jakas cwana menda.. gosc z 20.46.

jestem umówiona do prawnika nie wiem czy da się coś z tym zrobić być może terapia mnie wzmocni i wtedy zdecyduje co dalej

To zdobądź te dowody a nie jęczysz. Nie ma tak, żeby ktoś się nie wsypał, musisz być jakaś głupawa, że tak się dajesz. Zdobądź te dowody i go oskarż jak to ma być w sądzie jak twierdzisz. Co ci takiego zrobił że się śmieje a ty nic nie masz na niego?

Niech zgadnę, zwodził cię i czarował. Myślałaś że cię będzie kochał aż do śmierci. Zaprosił cię na chatę i wykorzystał, a ty teraz czujesz się zgwałcona i skrzywdzona co?

myślisz że ci powiem po tym jak się do mnie odzywasz to nie jest takie proste bez dowodów facet może mnie pozwać o zniesławienie on ma kasę ja nie

21:16 nie o to chodzi o bardziej poważne sprawy, nigdy nic mnie z nim nie łączyło, obcy mi facet złamał mi życie