Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piotr39xx13

Żonie od dłuższego czasu wszystko przeszkadza

Polecane posty

Witam. Jesteśmy małżeństwem od dwóch lat. Poznaliśmy się przypadkowo. Wszystko było super. Za.....sty seks itd. Potem ślub. Dalej było ok. Rok temu na świat przyszedł nasz syn Kacperek. To nas zbliżyło jeszcze bardziej.... niestety od paru miesięcy wszystko pękło.... nasze zbliżenia ograniczają się do jednego razu w miesiącu, gdy próbuję jakkolwiek to zmienić jest albo zmęczona, albo już śpi, lub nawet pieszczoty jej przeszkadzają...nie daję już rady..Chciałem zaznaczyć że większość czasu dziecko spędza teściami, z którymi niestety mieszkam. Ona jest non stop poza domem. Ja zajmuję się sprawami serwisowymi firmy którą razem otworzyliśmy, "razem" wszystko na nią. Ale trudno.... A więc uważam, że wieczory powinny być spędzane razem, nieważne jakby miały wyglądać.....na to raczej każdemu powinno wystarczyć sił. Niestety tak nie jest... Zero zbliżeń, głupich buziaków itd. Tylko temat pracy lub tekst "porozmawiajmy o tym"..... Ale ile można...????? Chciałem coś jeszcze dodać.... Jestem żonaty po raz drugi. Dzieli nas różnica 15 lat, choć ciężko to zauważyć ;-) poza tym wszystkie te chore sytuacje nigdy wcześniej zarówno w tym jak i poprzednim związku nie miały miejsca... Ja już zgłupiałem... szczerze mam tego dość i zastanawiam się co dalej... szkoda mi tylko dziecka.. :-( Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no popatrz pan, gdzie diabel nie moze tam babe posle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest dziecko wszystko zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieckiem praktycznie cały czas opiekują się teście. Nie jest przyczyną tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałeś z nią porozmawiać na ten temat? Zasygnalizować problem? Rozmowa to podstawa, dopiero gdy wielokrotne próby rozmowy nic nie wnoszą można samodzielnie zacząć się zastanawiać co dalej i jak wyjść z tego impasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×