WIECIE ze Kazde Mieso co kupujecie zawiera ANTYBIOTYKI

?

?

W świecie, gdzie najważniejszą wartością jest zysk, człowiek zawsze będzie trybikiem w mechanizmie, który ten zysk będzie powtarzał. Wraz z firmami i korporacjami, które trują i zabijają ludzi, w spisku biorą udział także rządy i organizacje ponad rządowe, takie jak UE. Wystarczy porównać normy produkcji żywności z czasów schyłku PRLu, z tymi, które mamy teraz, po wejściu do UE. . Dziś praktycznie nie mamy już kultury, mamy pop-kulturę. Nie mamy już realnej (geo)polityki, ale pełną fajerwerków i tematów zastępczych pop-politykę. Muzyka umarła, i zamiast być dziełem sztuki, stała się dodatkiem do młodzieżowej imprezy, porannego golenia czy jedzenia kebaba. To samo stało się z żywnością, która przestała być źródłem wartości odżywczych, a stała się czymś, co truje i zabija. Sama ideologia zysku za wszelką cenę doprowadziła do tego, że nie mamy już realnej gospodarki, i nie mamy realnego pieniądza, tylko świstki papieru i generowane komputerowo puste miliardy, nie mające żadnego pokrycia w realnych dobrach.

szprycujesz dziczyzne antybiotykam? :P, :P, :P

Zawarte w mięsie hormony, sterydy, antybiotyki – wchłaniają się, i gromadzą w organizmie człowieka, działając na niego toksycznie. Stosowanie ich na masową skalę jest w Polsce Cytuję „Mam znajomych którzy prowadzą różne fermy, m.in. kurczaków i indyków. W kurczakach cykl produkcyjny to około 6 tygodni – to oznacza że kurczak którego kupujemy w sklepie, ważący ok. 1,5 kg. ma 6 tygodni od wyklucia. Kurczak chowany na wiejskim podwórku żywiony pszenicą i naturalną karmą w wieku 6 tygodni jest wielkośc***ięści. Te przyrosty masy kurcząt na fermach wynikają z paszy: szpikowane są paszami wysokobiałkowymi naszpikowanymi sterydami. Te sterydy powodują u ptaków wilczy apetyt, ale rozwalają im układ odpornościowy. Więc aby nie chorowały wali się im końskie dawki antybiotyków które na zasadzie osłonowej nie dopuszczają do infekcji stada. Te antybiotyki rozwalają im wątroby, tak że po upływie 6 tygodni te kurczaki i tak nie miałyby szans na normalny rozwój. A my potem to jemy..” Nie ma już wątpliwości, iż mięso jest jednym z głównych, obok produktów zbożowych, alkoholu i cukru, czynników toksycznych w naszej diecie. To Ty wybierasz, czy będziesz dalej zatruwać swój organizm, czy nie. Większość ludzi jednak woli, jak co dzień, iść do marketu po drób czy innego rodzaju mięso. Doniesienia o toksyczności tego typu produktów już nam spowszedniały. Mówimy sobie: „jakoś to będzie”, lub: „wszyscy to jedzą i jakoś żyją”. Mówimy tak sobie, ale do czasu. Do czasu, aż pojawią się pierwsze kłopoty ze zdrowiem – cukrzyca, tarczyca, nadciśnienie, choroby autoimmunologiczne, fibromialgia, spadki odporności.. Jednak nawet wtedy nie kojarzymy tego z faktem, iż przez ostatnie dekady bezlitośnie eksploatowaliśmy swój organizm, żyjąc podług modnego hasła: „drugs, sex, rock ‚n’ roll”.

to ty nie wiedziałaś, w jakiej bajce żyłaś?

wiemy. zwierzeta też leczy się antybiotykami.

Oni ich nie leczą oni je karmią tymi lekami !

Większość ludzi jednak woli, jak co dzień, iść do marketu po drób czy innego rodzaju mięso. Doniesienia o toksyczności tego typu produktów już nam spowszedniały. Mówimy sobie: „jakoś to będzie”, lub: „wszyscy to jedzą i jakoś żyją”.

wiemy :) i także wiemy ze sałata oraz marchewka którą wszelakie panny się odchudzają i myślą że jest zdrowa też jest sztucznie hodowana :) wiemy że jemy góffno ,wiemy że tyjemy i że nie możemy się góffna czyli kilogramów pozbyć bo jak niby? nie da się nadmiaru hormonów którymi szpikowane jest mięso albo pescytydów w warzywach i owocach pominąć...bo tylko to większość z nas ma do jedzenia ! i co? czas skończyć z demokracją :) bo to ona jest winna za to co obecnie jemy jak żyjemy ...czyli syf syfem pogania

Mnie najbardziej boli ze to jedzą dzieci :( Jak tego uniknąć jesli mieszkasz w bloku i nie masz ogródka?

ZYsKI DLA FIRM FARMACEUTYCZNYCH - Im wiecej chorych tym wieksza sprzedaz lekow... tak to dziala Najgorsze to Mieso z marketow :O

Ja to nazywam wyrób mięso podobny :o

hoduj kurki

czas kochani wrócić do tego jak zyliśmy ! pieprzyć lepsze meble i lepsze auta ! ja osobiście wolę przyjemność życia jak wygody ! i ten spokój i to jedzenie i te relacje z ludźmi jakie były kiedyś od tego góffna jakie mamy obecnie ! w sklepach pełno wszystkiego i owszem....tylko co to jest?! pytam?! co?! nie chcielibyście wiedzieć co jecie za co płacicie swoje cięzko zarobione pieniądze ! żremy obecnie gorzej jak bydło i taka jest prawda ! a wszystko to , dzięki pierdo....nej demokracji !

Masz racje tylko to nie takie proste,potrzebna jest globalna swiadomosc

ZYsKI DLA FIRM FARMACEUTYCZNYCH - Im wiecej chorych tym wieksza sprzedaz lekow... tak to dziala >>> tak masz rację ! dlatego wracajmy do ziół serio to piszę nie jestem jakimś tam kimś co leczy góffnami ale wiem sama , piję zioła zbieram robię syropy stosuję na chore gardło na kaszel na katar na reumatyzm itede ! doradzam , każdemu kto chce słuchać ... unikajcie tych wszelakich nowinek w aptekach ! róbcie własne soki , dżemy , leki , unikajcie zimą pomidorów ogórków sałaty jedzcie kiszone ogórki kapustę i inne zimowe zapasy tak jak było kiedyś , nie poddawajcie się tym syfom rodem z zachodu ! to jest syf i góffno jak ich leki które doprowadzają tylko do jeszcze większych chorób !

i nie mozemy nic zrobic nie mamy wplyw......... MARIONETKI Jestesmy zysk naszym zdrowiem....

``Większość ludzi jednak woli, jak co dzień, iść do marketu po drób czy innego rodzaju mięso. Doniesienia o toksyczności tego typu produktów już nam spowszedniały. Mówimy sobie: „jakoś to będzie”, lub: „wszyscy to jedzą i jakoś żyją”.` Mówimy tak sobie, ale do czasu. Do czasu, aż pojawią się pierwsze kłopoty ze zdrowiem – cukrzyca, tarczyca, nadciśnienie, choroby autoimmunologiczne, fibromialgia, spadki odporności.. Jednak nawet wtedy nie kojarzymy tego z faktem, iż przez ostatnie dekady bezlitośnie eksploatowaliśmy swój organizm, żyjąc podług modnego hasła: „drugs, sex, rock ‚n’ roll”. ``` :O

Tajną potem sięgają po cudowne medykamenty i tak pętla się zaciska :o

niestetyyyyyyyyyyy

i tak właśnie się zaciska :O masz rację ale mimo to ja namawiam , ile możecie żyjcie w miarę z normą naszych 4 pór roku jak kiedyś ...bo kiedyś w grudniu nie jadało się pomidorów prawda ? mięsa też nie jadało się co dzień ? prawda ? i każdy jakoś siły miał i nie było nadciśnienia , cukrzycy i tak częstych zachorowań na raka jak obecnie ludzie , zdajcie sobie sprawę z jednego....za to przystąpienie do Unii za tą walkę o te zasraną demokrację ,płacimy teraz zdrowiem psychicznym i fizycznym ! Żremy góffno i żyjemy gorzej jak góffno ! Warto było?! Jak dla mnie WCALE ! i nigdy

otóż to !

:O

i co teraz ?

jak co? pierdzielić życie konsumcyjne i na pokaz ! wrócić do szcunku do kultury jak i przyrody ! nie patrzeć materialnie i interesownie na życie jak i ludzi ! żyć spokojnie i starać się dążyć do spokoju ! p*********ić styl życia jaki się nam narzuca ! wracać do "korzeni" tradycji i normalności , którą nam zabrano !

jestesmy tylko marionetkami

To jest prawda co piszesz. Mamy mnóstwo śmieciowego jedzenia i to nie tylko z marketów. Niestety niewiele można zrobić. Popatrzcie na pokolenia ludzi którzy są obecnie starszymi ludźmi. Większość dobija do 80-tki i ma się całkiem sprawnie. A już pokolenie ich dzieci i wnucząt ma więcej zawałów, cukrzycy, depresji..., można wymieniać. A wiecie co jedli nasi dziadkowie? Czym się żywili? Nie jedli takiego syfu jak my, ale było inaczej. Kto teraz chce być na wsi, siać i zbierać, robić przetwory, hodować ekologiczne kurki i świnie? Komu się to opłaca? Gdzie młodzi wieją? Do miasta jak nie za granicę? Skąd wziąć to ekologiczne, zdrowe jedzenie, jak wszędzie GMO? Ludziom zawsze źle, narzekają, chcą zmian. No to zrobili zmiany :O