Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dyletantka

Uważacie, że ludzie są z natury mono czy poligamiczni?

Polecane posty

Gość gość
Człowiek to brzmi dumnie :PI właśnie tym się powinien różnić od bydlęcia, że potrafi zapanować nad naturą w imię wyższych wartości, howgh!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ty Gospodarzu, gdyby to zależało wyłącznie od Ciebie, zgodziłbyś się żyć ze swoją partnerką w tzw. otwartym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn, gdybym dostał od niej taką propozycję? Że chciałaby się w sumie jeszcze trochę wyszaleć i proponuje to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co opisałaś w pierwszym poście zalatuje konsumpcjonizmem. Można pójść na łatwiznę i szukać nowych podniet, albo pielęgnować to, co się ma. Tak, żeby cały czas smakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyzwoitość, to jest wartość wyższa? Ważniejsze jest uchodzić za przyzwoitego, niż dla własnej uciechy uprawiać niezobowiązujący, wyuzdany seks? Kto Cię tak okłamał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Erozja, już Cię lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pielęgnowanie tego co się już ma jest ważniejsze niż szukanie nowych podniet? Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jest wartością wyższą? wyuzdany seks? Przyzwoitość to szerokie pojęcie, pod tym słowem rozumiem to że jak jesteśmy razem i tworzymy rodzinę to nie powiem nagle "kochanie, odchodzę bo chciałbym jeszcze trochę poszaleć, było miło" A taki związek otwarty, kwestia ustalenia ze sobą, podobno są takie. Ale to raczej jakieś ewenementy, albo ja życia nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są z natury zdolni do miłości, a miłość zawsze jest MONOGAMICZNA, absolutnie monogamiczna, w 100% monogamiczna....i to jest odpowiedź na zadane pytanie. Ludzie niezdolni do miłości potrafią być poligamiczni bo mają niedorozwój do miłości czyli monogamii, Takim rozwiązłym puszczającym się osobnikom mózg zatrzymuje się poniżej pasa, dlatego potrafią być poligamiczni, tylko czy za to odpowiada natura czy raczej niedorozwój osobniczy ich niezdolności do miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo rzucanie wszystkiego dla jakiś nowych podniet jest wg mnie bez sensu. Ta nowa podnieta znudzi się za jakiś czas i co wtedy? Znowu nowa? No i poza tym prawo alimentacyjne skutecznie reguluje takie zapędy. Otwarty związek nie brzmi w tym kontekście aż tak źle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli traktujesz drugiego człowieka przedmiotowo, pewnie nie jest ważniejsze. Bywalec, mnie lubią wszyscy, poza tymi, którzy mnie nie lubią:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frazesy..."Bóg, honor i ojczyzna". A może wartością nadrzędną powinien być egoizm, dbanie wyłącznie o swoje interesy, robienie sobie dobrze na różne sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erozja, nie zapędzaj się. Ja nie piszę o sobie, pytam tylko jak to widzicie. Dyskusja to nie tylko przedstawianie własnej opinii na omawiany temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Gospodarzu, prawo to prawo, ale mnie to zagadnienie interesuje wyłącznie od strony moralnej. Właśnie o to pytam, czy nie lepiej byłoby szukać ciągle nowych podniet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapędzam się, to nie było skierowane do Ciebie. Chodziło mi ogólnie o taką postawę. Wydaje mi się, że łatwiej jest rozważać taką kwestię stawiając siebie w roli osoby wymieniającej partnera na nowszy model, ale każdy kij ma dwa końce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ci się wydaje że można mieć miłość do więcej niż jedna osoba, to znaczy że nie wiesz co to jest miłość i nigdy nie doznałeś miłości, bo byś wiedział że miłość jest w pełni monogamiczna, to wynika z natury i biologii miłości. W takiej miłości pojawia się monogamiczny i nadzwyczajny seks, jakiego nie można doznać w układach poligamicznych, Ale są osobniki niezdolne do takich uczuć i seksu , więc oni ograniczają się do skurczu genitalnego z wieloma partnerami co nazywają poligamią, i dla nich jedynym celem jest tylko skurcz genitalny czyli poligamiczny seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że już na wstępie ustaliliśmy, iż odpowiedź na tytułowe pytanie brzmi: z natury ludzie nie są monogamiczni.Natomiast o moralności nie zamierzam dyskutować na głupawym forum o kupie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erozzzja ma rację, fajnie byłoby sobie skakać z kwiatka na kwiatek, podczas gdy partnerka grzecznie siedziałaby w domu. Ale co by było gdyby nastąpił wariant odwrotny? No i w ogóle, mi to się kojarzy raczej z dyskomfortem psychicznym. Rozum podpowiada szukać nowych podniet cały czas z jedną osobą, czyli małżonkiem, no ale wiadomo, czasem człowiek zgłupieje, wiosna itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest chyba trochę tak, że to co znamy przyjmujemy za najlepszy model, mało myślimy, uznajemy zbyt pochopnie, że to co przyjęte jest za tzw normę jest najsłuszniejsze. Gdybyśmy wszyscy wyszli z założenia, że człowiek jest poligamiczny i starali się żyć w zgodzie z naturą, to może wtedy tych w długoletnich związkach uznalibyśmy za niemoralnych. A miłość...Cóż, też nie trwa wiecznie i każdy dojrzały człowiek jest tego świadom. Potem trzyma nas przy partnerach cała masa produktów ubocznych nieistniejącej już miłości: dzieci, psy, kredyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym dzieci produktami nie nazwał raczej nie masz dzieci właśnie dla tego ufnego spojrzenia dziecka, cierpliwie znoszę różne chimery małżonki, a ona pewnie vice versa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka natura tak nas ustawiła, że celem nadrzędnym jest przeżycie i przedłużenie gatunku. Myślę, że zamyka to temat.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natura Homo sapiens jest praktycznie taka sama jak natura jego najbliższych krewniaków: szympansów i bonobo. Osobiście lubię różnić się od szympansa 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak byś nazwał dzieci: aniołki, cherubinki? Nie chciałam urągać dzieciom ani kredytom, ale jest tak trochę, że pod wpływem uczuć podejmujemy nieodwracalne decyzje wychodząc z założenia, że spędzimy z kimś całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×