Jak się relaksujecie w wolnym czasie

Ja czytam książki, słucham mużyki albo wychodzę. Czasem po prostu idę spać

zalezy, ile mam na to czasu i środków najszybciej i najprościej - gorąca kapiel z muzyka w tle najbardziej skomplikowanie - wyjazd w góry

Dasha1995 sama śpisz czy z klientami studentko?

Ja tez jak mam wiecej czasu uwielbiam wyjeżdżać, choćby na weekend. Ostatnio byliśmy z mezem w hotelu http://piano.lublin.pl/, swietny relaks w pieknym miejscu, było cudownie :)

ja chodzę na zakupy, mieszkam w Lublinie więc znam fajne miejsca, gdzie mogę kupić tanio nowe rzeczy:) czytać bardzo lubię, ale muszę oszczędzać oczy, więc odpada;)

gdy mam chwilę czasu wolnego to nie tracę na głupoty tegoż czasu tylko wykorzystuję każdą wolną chwilę na to by się onanizować. bo seks to zdrowie!

Muzyka, spacer, czasem rozmowa z kimś znajomym (ale to rzadziej, bo słuchanie o cudzych problemach, to nie relaks), czasem ćwiczenia, albo w domu coś albo rower albo rolki albo aerobik w klubie fitness. Czasem książka, kakao, GORĄCA HERBATA! - to też relaks (po pracy w wannie <3 ).

Ja lubię różne imprezy tematyczne, wystawy psów, kotów, targi branżowe, co weekend praktycznie coś jest organizowane a i okazja żeby miasto odwiedzić, ostatnio byłam na konwencie tatuażu w Outletcenter i z tej okazji odwiedziłam Lublin, (przy okazji kupiłam sobie w outlecie kurtko-marynarkę po taniości ). Zawsze mnie cos zainspiruje podczas takich imprez, szukam teraz wzorku dla siebie :D

inspiracji to tam było dużo, mnie też przyciągnął konwent, modelki z tatuażami to jak chodzące dzieła sztuki, motory, burleska, trochę taki podziemny świat, mega

ja pije... teraz.. wasze zdrowie ;)

Ja trzepie salami aby się zrelaksować, zawsze mi to pomaga.

Mnie relaksuje słuchanie o cudzych problemach. Cieszę się ze mogę pomoc i ze ktoś zechciał się przedemną otworzyc.

Oglądam filmy, czytam, słucham muzyki, wchodzę na kafe, idę na spacer albo na zakupy, czasem sprzątam coś na błysk, szyję, medytuję albo robię coś kreatywnego, robię jakieś zabiegi pielęgnacyjne, gotuję coś wymyślnego - właściwie to masa rzeczy mnie relaksuje, jak się nastawię psychicznie na relaks to różne czynności mogą się nim stać.

nie umiem się relaksować żyję w stałym napięciu

Praca w wolontariacie bardzo relaksuje. Można zrobić cos pięknego dla innych.

Zakuuupy w outlecie, tam gdzie mogę sobie poszaleć i upolować fajną okazje, może to dla niektórych dziwne ale śledzę stronki lub aplikacje z promocjami, kuponami i mam uciechę jak kupię t-shirt za 6 zł, pasek za 2 zł i koszulke za 5 zł albo bolerko za 9 zł i baleriny za 8 zł (to moje ostatnie zakupy), a wszystkie rzeczy markowe (Sinsay, Bialcon). Wcale nie latam po Outlecie w Lublinie tylko sobie śledzę przez neta w telefonie, ide w upatrzony sklep i wychodze z uśmiechem. Odstresowujące :)