Nie ta chemia to zabójstwo

Mój brat szuka zaczepki,żeby się wyładować.Dobija go konkubina,która kompletnie do niego nie pasuje( to skrajnie inna bajka).A na siłę wkopał się w dziecko z nią.

a jakaś ostra reakcja wydaje mi się niehumanitarna,nie chcę obciążać sumienia

właziła mu w dupę,bo jesteśmy zamożni i myślała,że wezmiemy ją do spółki,w pewnym zdała sobie sprawę,że nic z tego i go zostawiła,a ten debil zamiast się cieszyć wolnością,zaczął desperacko do niej wydzwaniać,żeby wróciła

długo to trwa?

7 lat

tylko,że przez 5 lat wchodziła mu w dupę,dała sobą pomiatać wręcz,a ostatnie dwa to ona już dyktuje warunki i strzela fochy

życie z taką osobą,to jak śmiertelna trucizna dla psychiki

"gość dziś właziła mu w d**ę,bo jesteśmy zamożni i myślała,że wezmiemy ją do spółki". Zapomniałaś tylko dodać, że może i macie pieniądze, ale nie macie nic w głowie, co widać po Twojej pogardzie dla tej kobiety i po tym, że Twój brat Ją poniżał. Wstyd, żeby się o kimkolwiek tak wyrażać. Jesteście patologią i osobami dużo gorszymi niż ona, bo z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Nawet największe pieniądze nie zlikwidują Waszych ogroooooooooooomnych kompleksów, nie wykorzenią chamstwa i kłamstw, nie nauczą szanować innych. Tylko w jednym masz rację: dla tej kobiety, a przede wszystkim dla dziecka, najlepiej będzie, jeśli nie będzie miała niczego wspólnego z tak nienormalnymi ludźmi jak Wy, z przerostem własnego ego. Uważaj, żebyś nosa sobie o sufit nie uszkodziła, megalomania może skończyć się naprawdę boleśnie.