Dlaczego kobiety, które urodzą, babieją?

Wiele z wyglądu, ale wszystkie prawie z zachowania. Umawiają się po babsku na kawki i tam narzekają, albo gadają o chorobach albo ciumciają. Takie są. Odpowiedzialne, sztywne, gadające z przejęciem na twarzy jakby miały zrobić zaraz kupę o tym co najważniejsze, o kupie, o zupie, o pediatrach i ginekologach, o zdradach, o zmartwieniach, o tragicznym systemie edukacyjnym itd. Wcześniej człowiek taki nie jest... I u wielu kobiet jeszcze pojawia się gniazdo na głowie dwubarwne i solidna nadwaga, jak takie kopki. I jak połączy się ich fizjonomię z gadaniną, to powstaje jedna wielka ilustracja rozpaczy, żenady i proletariatu.

bo macierzyństwo, zwłaszcza na początku przytłacza fizycznie i psychicznie. I człowiek chce się wygadać, po prostu zwyczajnie wypluć z siebie to wszystko czym jest zmuszony żyć przez kilka miesięcy/lat. Do tego często brakuje tematów bo jak śpisz 6h na dobę po 15 minut to nie masz czasu/chęci na hobby, więc pieprzysz o kupie.

Może dlatego, że faceci ich nie wspierają... ja zawsz3 się starałam dobrze wygladać i seksownie dla męża.. ale jak taki jeden z drugim wraca z pracy i od progu narzeka.... to wcale się nie dziwię....

zawsze kiedy coś zaczyna przejmować kontrolę nad naszym życiem to zaczynamy się dziwnie zachowywać. Mając ciężki okres w pracy robimy to samo - pieprzymy tylko o pracy, przestajemy o siebie dbać, tracimy zainteresowania. Tylko, że kiedy mowa jest o pracy to zaniedbanie i ograniczenie zainteresowań przez brak czasu i sił jest akceptowane, przy dziecku już nie.

ale śmiesznie..właśnie na ten temat się wypowiedziałam na innym temacie, gościu powyżej;-) tam jakaś laska pyta po co facet nie chce mieć dziecka, skoro tylko musi z nim telewizję oglądać. Opieprzyłam ją za takie myślenie, bo potem kobiety mają żal do facetów, a tu jakaś sama sugeruje, ze facetowi wystarczy oglądać z dzieckiem film. W sumie tak. Ale iile to trwa? 7 lat? Ludzie...jak można tyle znieść? Kobiecy organizm? Ja myślę, że to z powodu ciąży jednak i macierzyństwa kob iety szybciej od mężczyzn się starzeją...

bo to są baby czubku i dlatego babieją logiczne chyba :-)

oczywiscie ze tak bo nierodzace 30 wygladaja jak nastolatki tych rodzacych to niewielki procent

To o 30tkach to była ironia???

a bardziej poważnie to jest tak:jak nie ma dziecka to baba ma podejrzenia jakies mgliste że na świecie jest cos ciekawego mądrego do przeanalizowania, ale że to ciężko znaleźć i już się zmęczyła samotnością i nudą postanawia mieć męża- to taka furtka dooo dziecka,i wtedy nareszcie ma towarzysza z którym można pogadać o pierdołach,a że towarzysz jest słodki- życie płynie błogo , ale jednak umysł się uwstecznia bo nie ma innych bodźców i tak to kończy się zbabieniem :-) i ciumkaniem z innymi uwstecznionymi przy kawce

Powiem tak - jak na studiach (na głupich studiach!) miałam zapieprz to wyglądałam jak śmierć, przez 3 miesiące nie przeczytałam ani jednej książki nie związanej ze studiami i każdą rozmowę kończyłam na p**********h projektach...a to była tylko końcówka semestru. Do tego na zmianę chudłam i tyłam jak nienormalna. Dziecko to 10x większy wysiłek, więc nie wiem jaką ignorantką trzeba być żeby pytać dlaczego kobiety "babieją". Bo są zwyczajnie zmęczone!

oj nie przesadzaj najlepiej z gonić na dziecko, jak kobieta chce to schudnie i będzie sex i wystarczy silna wolna

to już kochana zalezy od dziecka i tego, ile przy nim roboty gość 22.33- mistrzostwo świata;-D

tak, jak będzie miała wystarczającą ilość snu, dobrą dietę i czas na ćwiczenia. Żeby to mieć musi mieć kogoś kto zajmie się dzieckiem przynajmniej przez kilka godzin w tygodniu wyłączając godziny pracy kiedy w końcu do niej wróci.

jeśli masz tak z autopsji to cóż ..współczuć tylko ..ale ja, myślę ,że wspólczynnik kobiet ,które dbają o siebie po ciąży wzrasta ...widzę i obserwuję..ja mam akurat wiele lat już po ,ale dbanie o siebie to podstawa,teraz nie ma już ,że leniuchujesz ..chcesz mieć życie na poziomie to i trzeba pracować i dbać o siebie o rodzinę i o partnera Nie powiem ,że początki są nie łatwe ,jeśli ktoś mądry to doskonale zrozumie ,że u kobiety zmienia się -burza hormonów ,opieka i lęk -poradzenie sobie z obowiązkami -dziecko -dom -mąż(partner) gdzie no cóż ale brutalne ale prawdziwe ale dziecko staje się number one a mężczyzna schodzi na plan drugi początkowo.. nie mówiąc już ,że często zdarza się ,że po ciąży samoakceptacja wyglądu ,figury-to się zmienia-jest bardzo niska..więcej wyrozumiałośći i pomocy i rozmowy a nie krytyki ..płci męskiej też jest ciężko pogodzić się z nową sytuacją gdzie wzrastają obowiązki i zobowiązania i zejście z piedestału ,ale jesli ktoś tego nie rozumie i nie potrafi ogarnąć pewnych tematów i kwestii to ,no cóż ...pozostawię do przemyślenia

na szczęście w ogole nie mam dzieci. Ciekawostka - Hinduski bardzo szybko wracają do formy po porodzie, ale im przez pierwsze 6 tygodnii pomagają wszystkie kobiety w rodzinie. Sama przyznałaś, dbają o siebie kobiety które mają wsparcie. Mając te kilka godzin dla siebie łatwiej jest im wrócić do formy, ale wiele kobiet tego po prostu nie ma.

To po co mężczyzna schodzi z piedestału? I ona dla Niego? razem sie zdecydowali i razem mają przez to przejść. Razem zajmowac się dzieckiem i w wolnym czasie sobą. Skoro rozumiemy pewne sprawy w kategoriach upadkuz piedestału, to może tu jest źródło problemów, braku wsparcia i zmęczenia, "babienia"?