Problem z psem szefa

Cześć, mam taki problem. Pracuję w niewielkiej firmie, która ma kilka oddziałów pomiędzy którymi przemieszcza się szef. Ostatnio kupił psa i nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że wozi tego pieska (bardzo mały) ze sobą w takiej małej torbie. Pies jest puszczany wolno i wszędzie robi paskudne kupy! Szef prawie z psem nie wychodzi, bo nie ma czasu, a nawet jak wyjdzie to pies i tak sika i robi kupę w biurze. Szef nie widzi problemu, a na zwróconą uwagę odpowiada, że stara się po psie sprzątać (jak wyjeżdża to nawet kilka dni później znajdujemy kupy albo obsikany mebel) i brakuje nam wyrozumiałości... nie wiemy co można z tym zrobić, z tym człowiekiem nie da się rozmawiać. Bardzo proszę koleżanki o poradę.