Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość avons

Kolezanka chce zebym zajmowała się jej dzieckiem

Polecane posty

Gość avons

Mam kolezanke. Obydiwe mamy po jednym dziecku w wieku przedszkolnym. Ona pracuje, ja nie. Kiedys zaproponowałam jej zebysmy sie wymieniały opieka nad dziecmi. W sensie ze oni chca wyjsc wieczorem albo w weekend, my bierzemy ich corke do siebie na kilka godzin, a oni w innym terminie zajmuja sie naszym synem. Nie zgodzili sie bo dla nich to za duzo zachodu i oni wola podrzucic swoje dziecko dziadkom. Ok. Ale teraz jak ona chodzi do pracy a jej corka choruje to czuje ze chcialaby zebym zajela sie jej corka w ciagu dnia. Nie mowi tego wprost ale ciagle sie skarzy ze nie ma jej z kim zostawic, ze nie moze ciagle brac wolnego (ma duzo urlopu niewykorzystanego, wiec nie wiem czemu go tak oszczedza) a dziadkowie jeszcze pracuja. Naprawde, temat jest walkowany ze mna kilka razy w tygodniu a mi glupio ze nie wychodze z propozycja pomocy. Ale oni nam kiedys odmowili to czemu ja bym miala zajmowac sie innym dzieckiem za dziekuje? Co byscie zrobily na moim miejscu? Udawac ze nie wiem o co chodzi i siedziec cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli nie pyta Cię wprost to udawaj greka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może zwyczajnie chce sobie ponarzekac i komus się wyżalić ,a ty już sobie wkręcasz,ze chce ci dzieciaka podrzucać.A z ciebie taka koleżanka,że ho ho...doopę kumpeli obrabiac na forum:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avons
ale jesli mnie pyta co ma zrobic to co mam jej odpowiedziec? znajdz sobie opiekunke? albo wez wolne w pracy i nie marudz? jako dobra kolezanka powinnam powiedziec, nie martw sie, podrzuc ja do mnie, i tak siedze w domu ale skoro oni nam odmowili to dlaczego mam tak mowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ludzie nie gadają wprost. Możesz przecież zaproponować jeżeli Ci to nie przeszkadza, że możesz się czasami zająć jej dzieckiem, ale chciałabyś w ramach odwdzięczenia się też móc czasami zostawić dziecko u nich. Wiesz, że się kiedyś nie zgodzili, ale może jednak przemyślała sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewidentnie sugeruje ci ze chce bys sie jej dzieciakiem zajela, najpierw pewnie bedzie na chwilke a potem coraz dluzej az wkoncu zostaniesz darmowa nianka, a jak odmowisz ktoregos dnia to sie pewnie kolezanka oburzy...nie daj sie wkrecic, jak pracuje to zarabia kase niech zaplaci za nianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że raz czy dwa mogłabyś się zaoferować :) I tak siedzisz w domu a Twoje dziecko miałoby rówieśnika do zabawy:) Tylko pamiętaj że co za dużo to nie zdrowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama kiedy byłam mała zajmowała się tak dodatkowo synem sąsiadów. Super to wspominam, tego chłopaka do dzisiaj traktuje jak brata. Nie wiem czy się rozliczali, nie sądzę, pamiętam tylko że ja też czasami u nich lądowałam na noc jak gdzieś tam wychodzili :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chore dziecko ma ci podrzucać do pilnowania? nie boisz się, że twoje będzie przez to ciągle chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy jakiej okazjii odmówili Wam opieki nad dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avons
juz wczesniej czasami jej dziecko bylo u nas, proponowalam zeby podrzucila corke zeby dzieci sie pobawily nasze nigdy tam nie bylo bez nas (w ramach odwiedzin), nie proponowali a gdy ja wyszlam z propozycja wymiany, odmowili o chorobe sie nie boje bo moje wtedy jest w przedszkolu a jakby moje bylo tez w domu to wiadomo ze odpada boje sie ze jak pomoge jej raz czy dwa to bedzie ciagle prosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co piszesz o tym na forum? Nie chcesz pomóc koleżance, to tylko twoja sprawa.Też miała bym obawy pilnować komuś chore dziecko gdy zajmuje się własnym dzieckiem.Dlaczego miała bym narażać moje dziecko na choroby, zwłaszcza ze odmówiła pilnowania twojego dziecka.Udaj że ciebie nie interesuje jej problem i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avons
odmowili bo stwierdzili ze nie chca zostawac z dwojka dzieci na raz i jak oni chca isc do kina albo na miasto to podrzucaja dziecko do dziadkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój - chcesz za darmową niańkę robić? jak się przyzwyczai, to będziesz z jej dzieckiem ciągle siedzieć - czy ci to będzie pasowało, czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny mają rację, zgodzisz się raz czy dwa a potem jak odmówisz to będzie obraza i oburzenie. Przez takie pilnowania i zbyt bliskie kontakty możesz stracic potem znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź darmową niańką, bo na pewno ci nie zapłaci za ten czas. Jak będzie narzekała to zapytaj ile płaci za godzinę, to popytasz znajome :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego za darmo powiedz ze mozesz sie zajmowac jak ci bedzie płacic ja mam podobna sytuacje mam roczna córke i zajmuje sie 2 letnim synkiem szwagra 3 razy w tygodniu kiedy jego żona jest w pracy płaca mi 10zl za godzine opieki mały chodził miesiac do żłobka i tez wszyscy narzekali bo chorował i płakał tez wiedzialam ze bede chcieli zebym sie zajmowała nim bo i tak jestem na wychowawczym ale odrazu zaproponowali stawke wszyscy sa teraz zadowoleni zaproponuj jej poprostu konkretna kwote i koniec jak jest normalna kobieta to sie zgodzi i jeszcze podziekuje mnie normlanie po rekach całuja bo dziecko zadowolone i płaca połowe mniej niz za złobek i dziecko zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z tego ze twoja w przedszkolu w tym czasie jak zarazki przyniesie do twojego domu. ja bym udawała głupka dopóki oficjalnie nie poprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avons
widzicie, dla mnie co innego gdyby miala wyjatkowa sytuacje w stylu, że musza jechac do lekarza i nie maja co zrobic z dzieckiem, to wyjatkowo bym sie nia zajela ale chorowanie dzieci i branie wolnego w pracy to nie jest wyjatkowa sytuacja i dlatego boje sie ze raz jej powiem, ze sie zajme jej corka to bedzie to ciagle wykorzystywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avons
a jesli chodzi o pieniadze to ja nie chce sie zajmowac jej dzieckiem na stałe po pierwsze jak moje byloby w domu to musialabym jej odmowic a to nie fair w momencie kiedy mi placi za opieke bo znowu musi szukac kolejnej osoby po drugie staramy sie z mezem o rodzenstwo dla syna wiec tez nie chce byc wystawiana na dodatkowe zarazki wystarczajaco juz moj syn przynosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie proponuj. Jak spyta co zrobić, podpowiedz, żeby może wynajęła opiekunkę. Jak ona sama Ciebie spyta, czy nie popilnujesz jej dziecka, to rzuć ceną. Albo wprost powiedz "wiesz co, jak chciałam, żebyśmy sobie wzajemnie pomagały w pilnowaniu dzieci, to się nie zgodziłaś, to ja teraz nie chcę robić za darmową opiekunkę twojego dziecka" czy coś w ten deseń. No a jeśli z jakiegoś powodu się zgodzisz, to najlepiej pilnuj małej u nich w domu, żeby nie siała tych zarazków. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej ze masz taki Sam problem i po krzyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×