Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz mnie zwyzywal

Polecane posty

Gość gość

czesc- glownie dziewczyny, jak mam ukarac i dac nauczke mezowi ktory mnie zwyzywal przy malym dziecku ktore chorowalo-mialo goroczke.zapytal czy podalam mu okreslony syrop (wczesniej wydal mi rozkaz podania go chociaz mogl zrobic to sam bo gral na komputerze). Kiedy powiedzialam ze nie dalam syropku zwyzwal mnie jadowitym tonem "ty tepa strzalo"... zabolalo,ja nie uzywam przeklenst i przemocy.Jest we mnie ciern,on sobie ulzyl na mnie a jak ja moge sobie teraz ulzyc,jak go ukarac i dac nauczke? co go nauczy rozumu,tak zeby nie powtorzyl juz takich slow,szczegolnie w obecnosci dziecka?jak moge siebie pocieszyc,isc na zakupy? dodam ze sama jestem chora i tez potrzebuje wsparcia czy glupiego syropu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu w pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kazdym razem jak cie o cos poprosi powiedz NIE bo jestem tepa strzala i tak za kazdym razem tylko przy dziecku tak nie mow tzn szeptnij mu,moze zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno powinnaś zareagować stanowczo, że sobie nie życzysz takiego zwracania się do ciebie. I bądź chłodna przez jakiś czas, żeby zrozumiał że dla ciebie to niedopuszczalne, podkreśl też że oczekujesz od niego że się zajmie dzieckiem a nie tylko będzie wydawał polecenia tobie, co masz zrobić skoro sama jesteś chora. Nie polecam przechodzenia do porządku dziennego po takim zachowaniu, z czasem utrwaliłoby mu się to. Jeśli wejdzie w dyskusję, nie ustępuj tylko zostań przy tym że nic go nie usprawiedliwia za używanie takich słów i też masz prawo oczekiwać wsparcia gdy jesteś chora. A co do pocieszenia, nie wiem co poprawia ci humor, może zakupy przez neta, skoro nie możesz wyjść z domu? Albo obejrzyj sobie jakiś film? Ty siebie znasz najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane dziewczyny te ktore napisaly powyzej,dziekuje Wam,bo wlasnie tak powinnam sie zachowac,tylko dlaczego jest tak trudno mi to pojac,ze zamiast mscic sie i wyzywac powinnam stanowczo zawalczyc o siebie,najlatwiej jest zawsze zareagowac wsciekloscia...dziekuje za te slowa wsparcia,bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka123
no - nie zwyzywał Cię, ale odniósł się do ciebie po chamsku i z totalnym brakiem szacunku. Żle, że nie zareagowalaś od razu. NIe chodzi tu o mszczenie się, ale o postawienie granicy, bo jak zobaczy, że można - skoro sobie pozwolił - to potem bedzie się ta granica przesuwać niebezpiecznie... Ja bym poczekała teraz aż dziecko zaśnie, i powiedziała: odnosnie Twojego wczorajszego zachowania, odzywki - mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, ze to Twój pierwszy i ostatni raz, bo ja sobie nie życzę takich odzywek, nie masz prawa sie do mnie tak odnosić bez wzgledu na sytuację. Jeśli sie głupio spyta: bo co? To odpowiedz: bo chce stworzyć naszemu dziecku normalną rodzinę, a nie chamstwo i patologie, a takie odzywki to w chlewie do krowy są uzywane. Przemysl sobie meżu... I zobaczysz co będzie, W zachowaniu tez powinnaś być zdystansowana, bo powinien widzieć, że ciebie to zabolało. Generalnie w takich sytuacjach zobaczysz jakim czlowiekiem jest twój mąż, czy mózg mu procesuje czy ma fundamenty pod chama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż też zachował się wobec mnie okropnie i dałam mu taką karę co go zaboli bardzo. Nie pojadę z nim na swięta do jego rodziny. A jak ja nie pojadę to nasze dziecko też nie. Teściowa będzie smutna bo czeka na wnuka. A mężuś już chodzi przybity że mamusia będzie niepocieszona. Nie będzie moim kosztem robił przyjemności swojej rodzince (nie mam nic do nich są spoko) niech sam pojedzie i opowie jakim był chamem wobec swojej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to burak, żadna kara tutaj nie pomoże, chyba że jesteś taka sama jak on i działacie podobnymi metodami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×