Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćalimenty

Ile należy się dziecku i mi alimentów?

Polecane posty

Gość gośćalimenty

Będę rozwodzić się z mężem, rozód z jego winy. Chciałabym od razu wnosić o alimenty, ale nie wiem ile? Dziecko lat 3, chodzi do przedszkola prywatnego, mąż oczywiście chciałabym by połowę pokrył czyli 400zł do tego alimenty na utrzymanie. Ja zarabiam 2200zł poprzez rozwód znacznie pogorszy mi się budżet i poziom życia. Opłaty za mieszkanie i media 800zł, paliwo (dojazd do przedszkola, do pracy) 300zł, wizyty u lekrza prywatne raz na 2-3 msc 120zł bez dodatkowych badań, leki 50z. No i przeszkole 800zł. razem to 1950zł bez lekarza. A zaco żyć? Mąż zarabia 16 tysięcy na rękę, nie ma kredytu żadnego. Chcę wnioskować o tysiąc złotych dla siebie, ale ile na dziecko? proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób kosztorys co ile kosztuje (jedzenie, ubranka, lekarz, przedszkole itp). Połowę z tego płaci on, połowę ty. Ale weź pod uwagę, że to on może się starać o opiekę nad dzieckiem skoro ty nie masz pieniędzy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze - czemu rozwód z jego winy po drugie - o wiele więcej możesz wnioskować jeśli on zarabia 16k zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on zrobił, że z jego winy ma być? Masz dowody, żeby mu tę winę udowodnić? Wiesz, że wystarczy że on udowodni 1 % winy twojej i juz wyrok bedzie z orzeczeniem o obopólnej winie? Wiesz, że duzo czynników ma wpływ na rozpad małżeństwa sprawa będzie się ciagnęła latami, na dziecko możesz zasądzić dużą sumę czyli te 1900 zł i mieć rozwód na jednej rozprawie bez orzekania o winie, a tak będziesz czekać i czekać i czekać a wyrok nie będzie zapadał latami. A jeszcze może się skończyć tak, że on wynajmnie super adwokata i Ci dziecko zabierze, bo przy nim będzie miało lepszy byt i żadne orzeczenie o winie Ci nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalimenty
nie chcę się rozpisywać o tym dlaczego rozwód z jego winy, ale to postanowione i on sam nie będzie protestował. Na pewno mąż córki nie weźmie pod opiekę, więc nie biorę tego pod uwagę. Ja chcę też alimenty na siebie, bo jak pisałam z winy męża pogorszy mi się poziom życia, wiem, że mam prawo do takich alimentów. Czy musze tez zrobić jakiś kosztorys w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pytanie czy on oficjalnie tyle zarabia, bo może na papierku ma 2tys :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwód z jego winy? będzie ponosił 50% kosztów utrzymania dziecka plus alimenty na ciebie. policz też ile kosztuje twoje życie. ma obowiązek utrzymać takie warunki jakie miałaś przed rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc zastanów się czy chcesz zaczynac tę wojnę. Sędzia sam będzie cię od tego p[omysłu odciągał, bo oni nie lubią takich spraw i ciężko ci będzie też w Polskich realiach zasądzić alimenty sobie skoro jestes zdrowa i zarabiasz tyle ile mówisz, możesz za to uzyskac sporą sumę na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalimenty
mąz się zgadza na rozwód z jego winy. Poza tym dowody są niepodważalne. Może sobie wynając kogo chce, ale mam tak niezbite dowody, że go nikt nie wybroni. Poza tym zalezy mu na rozwodzie szybkim, więc powiedział, że się przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ma na papierze te 16 tys, wnioskuj o 4 tys, a na pewno dostaniesz 3 tys. Alimenty sa proporcjonalne do zarobkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalimenty
oficjalnie tyle zarabia i to akurat jest do udowodnienia w prosty sposób. Mąz ze mną wojny nie chce, bo zalezy mu jak i mi na jak najszybszym załatwieniu sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie będzie problemu. maksymalnie alimenty mogą wynosić bodajże 60% czy 70% zarobków męża, czyli maksymalnie możesz się starać o ponad 9 tys, ale wiadomo, że to przesada. ile wydajesz miesięcznie? jeśli 16 tys starczało na waszą trójkę, z czego 2 tys na dziecko to na was 14 tys podzielone na dwa, czy też coś odkładaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech gnój płaci hehe 16 tysi? dostaniesz minimum 5 tysięcy, bo dzieci muszą mieć zapewniony byt taki jak dotychczas jeżeli ojciec ma na tyle zarobków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dziecko ubiegaj się o 2 tysiące. Spokojnie tyle dostaniesz. Na siebie staraj się o tysiąc. W każdym razie staraj sie na siebie mniej niż na dziecko. Chociaż myslę, ze sad przy takich zarobkach spokojnie by na dziecko zasądził nawet i 3 tysiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalimenty
odkładaliśmy, połowę pieniędzy zaoszczędzonych dostałam, ale to żadna łaska z jego strony, bo ja też miałam wkład w to (30tysięcy oszczędności było tylko mojego wkładu, które miałam przed ślubem). Na dziecko myślałam 2 tysiące to pewnie sąd da 1500zł, ale na siebie tysiąc czy więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pamiętaj, że co dobre szybko się kończy - po bodajże 5 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 tys? to wyszłoby, że autorka też ze swojej puli musiałaby dać na dziecko 3 tys (2tys pensji i 1tys alimentów) i wtedy pytanie - z czego żyje autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleś ty pazerna... może znajdź lepszą pracę, a nie pasożytujesz na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dziecko staraj się o 3 tys - z miesiąca na miesiąc będzie generował więcej kosztów, bo dzieci szybko rosną, zaraz będa potrzebne zajęcia dodatkowe, itd, a na siebie o 1,5-2 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy tak dużym jego dochodzie możesz wnieśc nawet o 4 tys. Zawsze warto wnieśc o większą su mę, bo na rozprawie i tak będa negocjacje, a jak negocjacje to ta kwota na pewno spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dziecko 3 tysiace zl na siebie 2. Wiem co pisze, bo moj byly zarabial 14 tysiecy zlotych jak sie rozwodzilismy, ja zarabialam niecale 3 tysiace. I ja dostalam na dziecko 2800zl a na siebie 1500zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadku takich zarobków jej męza głowną sprawą nie będzie podział 50-50 na dziecko ale jest taka kwestia (nie jestem prawnikiem lecz o tym słyszałam) że dziecko nie może żyć w warunkach skrajnie odbiegających od warunków życia jednego z rodzica. Tzn ze jesli jeden rodzic (w tym wypadku ojciec) zarabia tak, że może sobie co mieiąc śmigać do tajlandii a matka zarabia prawie że najniższą krajowa to dziecko powinno dostawać takie alimenty ktore choć trochę pozwoliłyby mu zyć w standardzie takim w jakim żyje jego ojciec. Sąd ci spokojnie przyzna 2 tysiące na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwie sie że mąż znalazł sobie inna a ciebei kopnął w duupsko z taka baba nikt by nie wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo ci je zabierze, bo więcej zarabia i ma lepsze warunki do wychowywania dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalimenty
wcale nie muszę mieć identyczną kwotę w utrzymaniu dziecka, bo sąd bierze pod uwagę właśnie dochody. Skoro w czasie małżeństwa na dziecko przeznaczaliśmy 2 tysiące, a na opłaty 1500zł plus życie i wakacje to logiczne, że połowy nie dawałam i mąż miał większy udział, więc dlaczego teraz dziecko ma mieć gorzej skoro to mąż przyczynia się do rozpoadu rodziny? A pracy nie będę innej szukać, bo pracuję w zawodzie i więcej teraz nie zarobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalimenty
mąz nie będzie starał się o przyznanie mu całkowitej opieki nad córką. Przecież ona by mu tylko przeszkadzała:O sam to powiedział i mam to nawet nagrane jak i wiele innych jego wypocin o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, same sępy się zleciały;pp Drogie panie, żaden są nie przyzna w tej sytuacji alimentów rzędu 3 czy 5 tyś. gdyż utrzymanie dziecka to obowiązek obojga rodziców i nie zmienia tego wysokość zarobków. Ponadto autorka posiada stałe źródło dochodu więc, już plus dla ojca... Skąd wiem? Bo byłem niedawno z tą panną po przejściach z dzieckiem, 2 letnią dziewczynką. Były mąż pracował zagranicą 9 tyś zł netto dochodu i wszystko na papierze i jego wina rozwodu _ zdrada. Panna wnioskowała o 1500 dla małej i tyle samo dla siebie. Dobra prawniczka, sędzią kobieta i skończyło się... 600 zł dla małej i 400 zł dla matki (bezrobotnej). Uzasadnienie? Realne koszty utrzymania dziecka a nie kogoś fanaberie. Alimenty możesz dotać i 10 tyś. ale pod warunkiem że były mąż sam się zadeklaruje inaczej myślę że skończy się na max 2 tyś na Was oboje. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ma płacić na ciebie? na dziecko to rozumiem, ale czemu po rozwodzie ma jeszcze płacić na ciebie? weź się ogarnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz więcej kasy to se zarób - a nie na byłym mężu będziesz wisieć boże, co za pazerność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdury:O moj ex mial dochody 20 tysiecy i dostalam 3 tysiace na dziecko w wieku 6 lat i 2 tysiace na siebie a mialam staly dochod. I nie dobrowolnie, a za orzeczeniem sadu. Uzasadnienie? rozwod z winy bylego i pogarszajace sie warunkli zycia dziecka i mojego. Ale co najwazniejsze przed sadem musialam wykazac ze w rozpadzie malzenstwa nie bylo absolutnie mojej winy. I jeszcze dostalam po podziale majatku 70 tysiecy oszczedznosci czyli polowa naszych, a to i tak nic bo maz na zagranicznym koncie ma prawie 2mln zlotych wiec niech sie cieszy ze mi sie o to szarpac nie chcialo oraz smaochod. A ten kto psize o ojcu ktory za granica ma 9 tysiecy to niech nie bedzie smieszny:D co to jest 9 tysiecy zlotych za grnaica?:D pewnie sad bral pod uwage tez koszty jego utrzymania tam, ktore sa drozsze. Ale kobieta mogla wiecej dostac tylko ze pewnie nie wiedziela co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×