Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wrzeszczący dzieciak w sklepie

Polecane posty

Gość gość
po cholerę dzieci ciągać do sklepów, przecież one traktują te miejsca jak darmowy paśnik pełen świecidełek i zabawek do wzięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko biedronka jest duża ,trzeba było iść dalej od tego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamaaaa
Mi by do głowy nie przyszło żeby się w coś takiego wtrącac, rodzice się zachowali dobrze bo dziecko krtzykiem chce wymusić w sklepie, a oni nie reagowali a ty musiałas sie wtrącić? Nie wierzę, że ojciec chciał cię pobić zmyślasz i dopowiadasz sobie, moje dziecko też czasami płacze i krzyczy że chce pić że chce jeśc itd.. a może w domu mieli drożdzówki, mój chciał pić podczas gdy byliśmy praktycznie pod domem i wiedziałam, że zaraz mu dam pić więc nie ma sensu wydawac pieniędzy na darmo, ale ludzie się oczywiście gapia jak na wyrodna matke a ja mam to w tyłku. Nie zamierzam mu kupować wszystkiego co chce, musi się nauczyć. Nie powinnas się wtrącać aurtorko bo oni zachowali się prawidłowo. Na pewno dziecko nie było głodzone, Nie rozumiem twojego zachowania autorko i tego oburzenia, ja bym nie przyjęła drożdżówki gdybyś kupiła i nie pozwoliłabym dziecku wziąć a ciebie bym równierz ochrzaniła gdybys się śmiała wtrącić w wychowanie mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz odezwa się te co myla klapsa ze znęcaniem się fizycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to poco dzieci do sklepow brac? bardzo tendencyjne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie doprowadzają do szału starzy, którzy sklep traktują jak plac zabaw. "Pooglądajcie sobie" a dzieciaki robią bajzel na półkach, niszczą towar. Albo małe dzieci biegające po sklepie w samopas, wyprowadzenie takiego przez obcego to pryszcz. Kiedyś łapałam ok. 3-letnią dziewczynkę wybiegającą ze sklepu wprost na ulicę, bo mamusia była zajęta zakupami. Wydzierające się dziecko to częste zjawisko. Raz wkurzyła mnie mamuśka z pełnym koszem kosmetyków dla siebie i niechcąca kupić dziecku soczku, płakało, że chce pić. Niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak odpowiedzialności to jedno a robienie zakupow i wymuszanie przez dziecko to inna sprawa. mylisz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15/58 Słuchaj nie pisz tu że prawdy nie piszę bo laboratów nie musiałam opisywać, ojciec widać że był to człowiek trzeźwy tak mi się wydawało bynajmniej ale zachowaniem i brudnym ubraniem reprezentował margines społeczny, sam się głośno zachowywał zwracał na siebie uwagę , podeszłam i mówię przepraszam może dałoby się dziecko jakoś uspokoić bo strasznie krzyczy a on i co cię to kur... obchodzi nie twój dzieciak, poleciało jeszcze trochę epitetów wię też mu powiedziałam do słuchu że kulturą i inteligencją nie grzeszy, i NIE DARŁAM SIĘ MÓWIŁAM SPOKOJNIE WRĘCZ PRZYCISZONYM GŁOSEM I TO GO dopiero rozwścieczyło i pytał się czy ma mi przyje... nie oszczędzał w słowkach i tedy ludzie się wtącili i poszli za mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie zareagowali na brak kultury a nie na wrzask dziecka, a ty tak czy siak nie powinnas się wtracac jeśli dziecku nie działa się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj autorko szkoda gadać z tobą madame .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jardin
@gość dziś - nie obawiaj się. Wszyscy widzą to co chcą widzieć. Głupia baba w komunikacji wytknie ci, że siedzisz, a już jak łysole będą kogoś katować to ucieknie rakiem. Niedawno była sprawa, że matka skatowała dziecko w sklepie (rzucała nim o podłogę), a ekspedientki tylko patrzyły. Dopiero po jakimś czasie ktoś zareagował i doszli do babska po monitoringu. xxx "Mi by do głowy nie przyszło żeby się w coś takiego wtrącac, rodzice się zachowali dobrze bo dziecko krtzykiem chce wymusić w sklepie, a oni nie reagowali a ty musiałas sie wtrącić? " Bo my polacy jesteśmy smutnym narodem, któremu wszystko przeszkadza. Wracamy z roboty wkuci, posępni, łeb nas boli, jeszcze w tych j******h kolejkach trzeba stać, a tu durny bachor się drze. Pracuję w gastronomii. To co te rozpasane bachory potrafią zrobić, a mamuśki jeszcze na to pozwalają i ani be ani me ani kukuryku, ani przepraszam, ani s********j to czasem przekracza wszelkie pojęcia. Nie wspomnę o tym, że leniwe mamuśki często wysługują się dziećmi! Nie pracuję w lokalu, w którym są typowi kelnerzy, więc klient odbiera sam. Często każą dziecku, które ma z 1,20/1,30cm wzrostu po ciężką tacę, niekiedy z wrzątkiem i przynieść do stołu, a same se siedzą. Zazwyczaj nie wydaję do ręki takich zamówień tylko czekam aż mamuśka podejdzie i się na nią gapię aż do niej dotrze (nie mówię o osobach starych i niepełnosprawnych, bo tutaj instynkt sam nakazuje pomóc). Przypadki chodzą po ludziach, przechyli się gorąca woda na wysokości twarzy dziecka, która ma 80-90 stopni i masz całe życie przesrane! Nie mam dzieci, nawet za nimi nie przepadam, a mam czasem większe wyczucie i bardziej zadbam niż te matki roku. @gość dziś - to nie zaczepiaj ludzi... Jestem raczej po twojej stronie, ale... Ja już mam taką zasadę, że się nie wtrącam w nikogo i nic. Trafisz na jakiegoś patola i jeszcze ci nerwów narobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam ta komentarze i widzę że ludzie nie są w stanie ocenić obiektywnie juz nie raz na kafe się spotkałem że potępiacie tu autorów, ale fakt jest taki że jak byście byli na miejscu w tej biedrze to też by was wkurzał ten smarkacz i kto wie jak byście się zachowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośmamaaa
jardin dziś Ja pracuję w hoteklu i często tez obsługiwałam wesela i inne imprezy i wiem jak rodzice potrafia być nieodpowiedzialni i nie zwracaja na dzieci uwagę, tak samo w sklepach sa rózne skrajności, ale dziecko krzyczące że chce drożdżówkę, czy batona czy cukierki czy picie itd... To inna kwestia wtedy na prawde nie ma co reagowac bo ani się mu nie wytłumaczy tylko ono dalej będzie się darło w amoku ani tez ustepowac nie wolno bo się nigdy nie nauczy. Ktos mówi nie zabioerac dzieci do sklepów ale wtedy jak one mają się nauczyć zachowywac normalnie kiedy nie będą uczestniczyć w zyciu publicznym to już cąłkiem po kilku latach z domu dzicz wybiegnie i myślicie że będa się zachowywac lepiej? Ja mam często akcje z moim synkiem w sklepie staram się tłumaczyć ale jak się rozkrzyczy i mi robi jakąs hiosterie to po prostu zabieram się biore swoje i wychodze nie reaguje zostawiam go i on szybko dochodzi do wniosku że jednak woli iśc za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jardin
hyhyhy nie zapomnę akcji jak dzieciak bawił się w drzwiach automatycznych w hotelu i one w końcu się zamknęły i przytrzasnęły dzieciaczka. Oczywiście pretensje do hotelu :). Ciekawe czy pretensje do kierowcy na autostradzie też by mieli :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko fajnie z tym olewaniem krzyku przez rodzica ale czy ktoś pomysli ze to dla innych okrutne dla uszu i jakieś współżycie społeczne musi być w miejscu publicznym jakim jest wspomniany sklep??? W domu niech drze mordę czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamaaaa
jardin dziś Ja obsługując wesele, musiałam chcąc nie chcąc niańczyć dzieci, uwazac na nie upominać bo rodzice sobie pili i się bawili, dzieciaki biegały w samopas wchodziły na wysokie stołki barowa na fotele żeby akwarium oglądac, nic nie docierało biegały w kółko a ja z talerzami i tacami między nimi. Rodzicei gdy ich upomniałyśmy przychodzili porysowali trochę z dziecmi i poszli i tak w kółko az nie poszły spać. Gdyby nie my to te dzieci by się w końcu pozabijały a były wśród nich i trzylatki i dwulatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jardin
darmowe niańki :). Mam nadzieję, że chociaż zarobki to wynagradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wszystko fajnie z tym olewaniem krzyku przez rodzica ale czy ktoś pomysli ze to dla innych okrutne dla uszu i jakieś współżycie społeczne musi być w miejscu publicznym jakim jest wspomniany sklep??? W domu niech drze mordę czemu nie. xx Dziecko nad tym nie panuje pozostaje tylko rozmawiać i tłumaczyć dlaczego ale jak przychodza emocje bo drożdżówka czy batonik to dziecko nie kontroluje swoich emocji :) Niestety rozwoju nie przeszkodzisz, są dzieci spokojne z natury a sa takie któe w ten sposób reagują i to nie jest ich wina. Z czasem się po prostu tego naucza a takie zachowanie potem jest przez nich samych analizowane, ale musza sobie z tym same poradzić bez karcenia rodziców same dojda w końcu do wniosku że to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znieczulica spoleczna j****a, ze wszystkim. Potem w wiadomościach mowicie : oh to taka spokojna rodzina była. Na nic kur nie reagujecie, od zwykłego krzyku do katowania dzieci publicznie. Na nic bo nic nie jest w Asza sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wszystko fajnie z tym olewaniem krzyku przez rodzica ale czy ktoś pomysli ze to dla innych okrutne dla uszu i jakieś współżycie społeczne musi być w miejscu publicznym jakim jest wspomniany sklep??? W domu niech drze mordę czemu nie. pewnie nie masz dzieci dlatego wybaczam ci ten komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamaaaa
jardin dziś darmowe niańki . Mam nadzieję, że chociaż zarobki to wynagradzają xx Tak :) 200zł za 24 godziny pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=v3ruLZoFe44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy

Jak widzę tłumaczenie że rodzice dobrze się zachowali to mnie trzęsie. Mam 2 braci i ani jeden w życiu się tak nie zachował bo wiedział od zawsze co można a za co czeka kara. 

Jak dziecko się tak zachowuje to już jest wina rodziców. Sam mam dziecko i w życiu się tak nie zachowało. 

Co za wtyd dla rodzica... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×