Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochająca mimo wszystko

Mąż kłamca, oszust i krętacz. Dlaczego z nimi jesteśmy

Polecane posty

Gość kochająca mimo wszystko

Odkąd pamiętam z moim narzeczonym zawsze były jakieś problemy. Jesteśmy razem od 6 lat, w tym roku się pobieramy. Czasem zastanawiam się jak z nim wytrzymałam i właściwie dlaczego. Czy to normalne, że za wszelką cenę chce się być z kimś, kto tylko pakuje nas w kłopoty? Chciałabym porozmawiać z innymi kobietami, które mają podobny problem. Kiedyś właściwie głównym problemem było to, jak mnie traktował. Kiedy nie pił było k, awantury się raczej nie zdarzały, ale kiedy pił to dosłownie mu odbijało. Wystarczało dosłownie kilka kieliszków, żebym z każdej imprezy wybiegała z płaczem. A on szedł za mną i wyzywał od dz.wek, idiotek itp itd. Ale ja zawsze mu wybaczałam. Miałam wtedy niespełna 18 lat. Po dwóch latach takiego traktowania powiedziałam dość. Nie pozwalał mi nigdzie wychodzić, nie miałam już znajomych. Musiałam to zmienić. Rozstaliśmy się na trzy miesiące, w ciągu których na przemian błagał mnie żebym wróciła i wyzywał od najgorszych, grożąc nawet opublikowaniem moich nagich zdjęć. W końcu wróciłam do niego jak zawsze, bo zwyczajnie go kochałam. Od ej pory co prawda wiele się zmieniło, bo przestał mnie traktować tak jak kiedyś, awantury się skończyły. Ale zaczęły się inne problemy. Najpierw stracił prawo jazdy za jazdę po alkoholu. Potem stracił też pracę, a wkrótce potem okazało się, że jestem w ciąży. Byliśmy kompletnie spłukani. W końcu otworzył własną działalność, całkiem dobrze mu szło, w końcu mieliśmy trochę kasy. Mieszkaliśmy z moimi rodzicami. Po pewnym czasie okazało się, że prawdopodobnie mój narzeczony przyczynił się do poważnej awarii samochodu rodziców, przez co oni też musieli wpakować się w długi. On oczywiście wszystikego się wyparł i do dziś nie rozmwaia z moim i ojcem. Oświadczył mi, że on się wyprowadza, a ja co miałam zrobić? Poszłam z nim. Z dnia na dzień opuściałam rodzinny dom skłócna z rodzicami. Po pewnym czasie doszły kolejne kłopoty. Mieliśmy kontrolę z Urzędu Skarbowego i dostaliśmy 20tys kary za oszustwa podatkowe. Nagle ściągneli nam z konta wszystkie pieniądze, podczas gdy byliśmy akurat w trakcie remontu domu, do ktrego mieliśmy się za chwilę wprowadzić. Sprzedaliśmy resztę towaru i samochód, żeby coś mieć i zamknęliśmy działalność. Przez kilka miesięcy byliśmy bez dochodów. Teraz ja otworzyłam firmę transportową, a on jest mooim pracownikiem. Na początek jest otrzebne sporo kasy na ten interes i jak na razie żyjemy na długach i ciułąmy z dnia na dzień zalegając z czynszem. Do tego wisi na nas komornik za oszustwo, którego rzekomo narzeczony dopuścił się na swoim wujku. Chodzi o kolejne 20tys... Czasem zastanawiam się naprawdę jak bardzo muszę go kochać, że mimo tego wszystkiego jestem z nim i nadal chcę być. W czerwcu zostanie moim mężem i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Boję się tylko, że z biegiem czasu on będzie nas pogrążał coraz bardziej... Dziewczyny piszcie, porozmawiajmy o tym. Czasem dobrze wiedzieć, że nie tylko my mamy problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strach przed samotnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się wykonczysz on nie. To kłamca i mitoman, może powinien iść siedzieć to by się zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupota niektórych dziewczyn nie ma granic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka to malo powiedziane...ty nie masz mózgu kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochająca mimo wszystko
nie prosiłam o wypowiedzi tych, których sprawa nie dotyczy. Jeśli ktoś przez to nie przejdzie to nie zrozumie. Obrażanie mnie i wyzywanie od idiotek niestety świadczy źle tylko o waszej inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj, co napisałaś, bo ja nie przeczytałam do konca. Wybacz, ale zaczęlam to czytac jak kartotekę policyjną, i w połowie przestałam.... Szkoda moich nerwów. Jeśli jesteś "szczęśliwa" z facetem, który: -wyzywa cię i poniża -jest klamcą i oszustem -naraził twoich rodziców na straty finansowe -przez niego macie na karku komornika, to wyjdź za niego, bo jest tak wspaniałym facetem, ze... kazda by takiego chciała:):):) Myslę, ze po wymienieniu tylu jego zalet i walorów, rozumiem juz, dlaczego tak bardzo go kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boszeeeeee, z pełną świadomością pogrążysz siebie , dziecko i rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego .uciekaj . Wierzę że są takie głupie laski ja byłam taka ślepa przez 8 lat , nawet groziło mi więzienie przez niego ale dostałam zawiasy. Mieliśmy się chajtac w kwietniu quady lutym dojrzałam i go pogonilam ; teraz żyje już 7 lat z moim mężem. I mam SPOKOJNE życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2915
Ja od początku z moim mężem się kłóciłam. I ja i on uciekaliśmy przed samotnością, mąznawet bardziej przed swoją rodziną. Chciałjakmówiłuwolnic sięod nich.Ja nie chciałamraczej ślubu,ale naciskrodzinynoi on chciał ślub....Zawsze były kłótnie,zawsze brakowało zwłaszcza jemu....czegoś innego. W domu był albo milczący albo skłonny do gniewu . Po latach dotarliśmy się, dopóki nie zdzwonił się ze swojąbyłą. Ona wydzwaniała. Z nienacka dostał zawału. Zmienił się. W internecie miał prowokatorki ,które go uwodziły. On uwierzył w swoją moc i mnieopuścił. Szkoda,bo po latach na prawde nam się zaczynało jakoś lepiej rozumiec. Niestety czynnie nad rozwaleniem związku pracowała ...moja przyrodnia siostra-tak siędomyślam. Zostałam sama,stara,zniszczona ,o to jej chodził....mój tato zostawił jej mame i ożenił się z moją...teraz zemsta się dokonała. Siostra tryumfuje...przyrodnia siostra... To w skrócie moja historia. Mieszkam w malutkim miasteczku, sama . Zapominam swego męza, myślę czy któraś z tych jego koleżanek zdobędzie się na to by z nim się związać,toniestety takjakija starszy styrany i raczej delikatnie mówiąc nie zbyt atrakcyjny gościu. Dlatego powiem tak,masz szanse zbudowac z nim związek o ile choć odrobinę Ci na nim zależy. Będą na pewno trudne chwile i o ile wytrzymasz te najgorsze a będą i dobre chwile, to bądź z nim. Jeśli jednak wolisz życie proste, łatwe ,nieskomplokowane to odejdź, ale nie mówione , że ktoś inny będzie lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pytanie dlaczego z nimi jestescie odpowiem, bo jestescie glupie jak but z lewej nogi ( takie powiedzonko mojej sp babci )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego ktoś z kimś takim chciałby dzielić swoje życie. Ja na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzisz za niego? Naprawdę? Może i dobrze, po co bezmozgom normalni faceci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to strach przed samotnością. Niestety ale to codzienność, prawdziwej miłości już nie sposób dostrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepsko to wygląda z każdej strony.Na pewno powinnaś zastanowić się nad ślubem,bo będziesz placić długi/wspólnota majątkowa/.To jest strona ekonomiczna. Czy jesteś tak silną osobą aby przeżyć życie bez poczucia bezpieczeństwa i zaufania do najbliższej osoby?Strona duchowa.Moja przyjaciółka obudziła się z takiego związku po 50-tce sama,bez pieniedzy i z depresją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to przede wszystkim szacunek!, wspieranie siebie, za co ty go kochasz?? Za to ponizanie? Za klamstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zachowują się kobiety,które kochają za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, Ty się oburzasz, że ktoś cię wyzywa od idiotek? Naprawdę???? Ty nawet idiotką nie jesteś. Jesteś niedorozwinięta i powinnaś zostać ubezwłasnowolniona i wysterylizowana przymusowo. Dla Twojego własnego dobra, skoro nie masz własnego mózgu!!! To że sobie życie zmarnujesz to ch..., ale Ty z pełną świadomością chcesz zafundować piekło i zmarnowane życie własnym dzieciom, a na takie coś zgody być nie powinno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktory wie
i ty chcesz za niego wyjść? upadłaś na glowę? za kilka miesiecy bedziesz pisac na caffe jaka to jestes nieszczesliwa. Lepiej byc samemu niz byc szmatą dla kogoś, tak jestes dla niego szamatą i dziwką. Jestem facetem ale gdybym TYLKO RAZ coś takiego usłyuszał to by był koniecm i jeszcze dostał by po ryju, tak po ryju bo taki facet nie ma twarzy tylko ryja. W zyciu masz to na co godzisz sie. Jestes dla niego nikim a bedzie jeszcze gorzej. Uciekaj poki czas. Zacznij sie szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaass
Z taka wiedza wyjśc za ch... nigdy w zyciu. Moj maz podobno brał narkotyki przed slubem okazjonalnie. o ja o niczym nie wiedzialam, spotykalismy się przez prawie 2 lata i pewnie tylko dlatego nie wpadlam na to by byl to zwiazek na odleglosc. Po roku malzenstwa pojawilo sie dziecko a maż zacząl się dziwnie zachowywac, to z czym mial problem dowiedzialam się jeszcze pozniej jak wyladowal w psychiatryku po dopalaczach... to co przeszlam nie da się opisać ale nalogowcy to urodzeni manipulanci szkoda, że mi przed slubem nie powiedzial o swoich upodobaniach. Ja dzisiaj jestem znerwicowana i pewno wszyscy maja mnie za wariatke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×