Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz jak wspollokator

Polecane posty

Gość gość

Zadnych uczuc zadnego seksu . Ktora z mamus tak zyje z mezem i ile lat po slubie tak sie zaczelo i jak sie z tym czujecie czy wyobrazacie sobie takie malzenstwo czy trwalybyscie w czyms takim za wszelka cene byle samej nie zostac z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podstawowe pytanie - dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestal kochac zona mu obrzydla ot dlaczego. Taki esteta. Nie podoba sie to sie odkochuje. Dla niego milosc do kobiety to eros. Jesli nie ma tego to znaczy ze po milosci. Nie stac go na czulosc. Nie mozna go przytulic. Zimny obojetny. Taki typ faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugie pytanie - nie stał się taki po ślubie, tylko taki był cały czas. Wiedząc to, po co wychodziłaś za niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazwij to jak chcesz. Moja slepota glupota ale tak wlasnie bylo ze.zmienil sie po slubie. Przed-goracy kochane,po-i to juz w noc poslubna odwrocil sie ode mnie plecami.wyobraz sobie moj szok i niedowierzanie. Potem bylo wbkratke ale coraz czesciej z przewaga plecow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. A co z odpowiedzia na moje pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dziwna sytuacje, bo chyba chciałabym tak żyć z moim... Kocham go, pragnę ale: po 1. on robi się coraz bardziej obojętny, seks coraz bardziej kuleje, nie chce być żywym masturbatorem, któremu trzeba odciągnąć majtki na bok, włożyć i poruszyć kilka razy... 2. właśnie w związku z tym pseudo życiem ero, nie mogę pozbyć się obsesyjnych myśli o jego bylej, z którą łączył go namiętny związek i z którą chyba przerobił Kamasutre i podręcznik perwersji, a mi ciągle obiecuję ze zabawimy się tak czy tak, a potem nic się nie dzieje. 3. dwa lata temu mieliśmy jedna poważna kłótnie, kiedy właściwie się rozstalismy, on powiedział, że to koniec i nawet poinformował o tym swoich rodziców. Ciężko mi o tym zapomnieć, zawiódł mnie, gdyż od kiedy wyznał mi miłość po raz pierwszy zawsze powtarzał, że nigdy nie przestanie mnie kochać, nigdy mnie nie zostawi. Ciężko mi teraz i smutno, mamy syna niemowlaka i wolałabym byśmy skupili się na jego wychowaniu żyjąc jak przyjaciele. Kocham go ale mam dość tej frustracji i smutku. Przepraszam jeśli przynudzilam, milo bylo się wygadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja opinia- mąż ma inną orientację. Znam tylko 1 taki przypadek i już są po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo maz cie nie kocha tylko kochal swoja byla i ko ha ja nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja też tak myśle... On oczywiście zaprzecza I się złości, ale ja już nie wierze, ze jestem miłościa jego życia, o czym mnie zapewnia. Po prostu związał się ze mną, bo nie chciał całe życie siedzieć i płakać za ukochaną, która go zostawiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiedziałam. To jego była, 5 lat chyba byli razem, ona go zostawila, po 1.5 roku poznał mnie. Długo się musiał o mnie starać, żeby nie było, był bardzo zakochany. O niej nie ma najlepszego zdania, ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że gdzieś tam ciągle w nim siedzi...:( Jej temat był nieobecny przez kilka lat, jakoś w ciazy zaczęłam w to wnikac i nie mogę pozbyć się myśli, że to ona była jego prawdziwą a na pewno pierwsza miłościa, to ONA zdecydowała, że nie są dziś małżeństwem z długim stażem i 3 dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla niego psycholog albo rozstanie. Po co masz się męczyć w związku w którym nie jesteś kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten z 13.47 to nie ja napisalam. Autorka teraz napisze. Nie chodzi o jego byla, sam od niej odszedl, nie chcial jej, ona za nim latala. Problem jest taki ze on nigdy z zadna kobieta nie byl dluzej niz pol roku. Wydaje mi sie ze jest prawdopodobne ze moze byc kryptogejem. Ale sam przed soba nawet sie nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten z 14.03 to tez nie moj. To inna kobieta pisze. Powtarzam nie chodzi o dawna milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba taki typ faceta, ozieblego chama. Wątpię że tak kochał byłą skoro przez pięć lat się z nią nie ożenił. Aż go w doope kopnela bo już nie chciała dłużej czekać. Nie wkrecaj sobie głupot. Prędzej ma kochankę albo ty mu sie znudzilas. A może problemy w pracy, finansowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach ta kafeteria i goście:) wybaczcie ze się w temat wlaczylam, ale mnie zaciekawił. To ja od tej byłej. Z tego co wiem i podejrzewam, a jestem dobrym detektywem:) ona zostawiła go z zaskoczenia, po podobnym stażu związku gdyż wielce prawdopodobne, że czuła się jak ja... zaniedbana, niekochana, żar ulecial. Może to taki typ ten mój mężczyzna? Zostawić go byłoby mi ciężko gdyż po 1. dziecko! po 2. ciężko by mi było bez niego. Jest super facetem, mamy podobne wykształcenie, zainteresowania, gust muzyczny i filmowy. Nie da się z nim nudzić, może człowieka zagadać, ma super poczucie humoru, jest kreatywny, taka artystyczna dusza, jakbyście usłyszały jak przerabia kołysanki dla Małego to byście padły :) Super przyjaciel ale ja potrzebuje ognia, namiętności, czułości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka. Gosciu z 14.22. Gdyby moj maz byl taki jak Twoj to w zyciu bym go nie zostawila. Super facet. Uwazaj zeby pragnienie ognia nie spalilo Twego zycia bo gorzko zaplaczesz. Szczerze Ci zycze opamietania i porzucenia rozmyslan o odejsciu od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewno już tu nikogo nie ma ale odpisze. Kochana ale ja nie myślę o odejściu od niego! To skomplikowane opisać co czuje, ale chcę z nim być tylko przykro mi, że strona fizyczna się wypaliła, mam tez obsesję na punkcie tej byłej I wyobraźnia działa na moja niekorzyść i dlatego wolałabym czasem całkiem odpuścić te sferę. A zdradzić go byłoby mi ciężko gdyż nie znam w realnym świecie nikogo, kto podałby mi się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wtedy byl mlodszy wiec wiadomo ze i wiecej werwy w sprawach lozkowych, lepiej nie mysl o jego bylej, on juz nawet z nia nie stworzylby tak namietnego zwiazku bo to bylo lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, pewno masz rację, bo też tak czasem myślę. Najlepsze ze on twierdzi ze mnie kocha, ostatnio mi powiedział, że jestem miłościa jego życia, co bylo mile. Może sie to wydać śmieszne I pretensjonalne, ale napisał dla mnie swego czasu kilka utworów literackich i piosenkę i nie był to kicz! Ma talent w tych dziedzinach. Nie wiem czuje się sfrustrowana, jakbym była nagroda pocieszenia. Naprawdę mam obsesję na punkcie tej byłej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle przepraszam Autorko, że Ci skradłam temat :) a Twój mąż, poza tym, że nie ma między Wami ognia, okazuje Ci sympatię? Traktujesz go jak przyjaciela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×