wrozka z Krakowskiego rynku

Ilekroc przechodze Krakowskim rynkiem kolo sukiennic siedzi staruszka ktora wrozy. Za kazdym razem ustawiaja sie u niej kolejki miejscowych i turystow.Byl ktos z was u niej,poniewaz moze bym sie sama do niej wybrala. Ale slyszalam tez taka opinie ze kazdemu mowi to samo czyli slub za dwa lata,bogactwo itp.

mi powiedziała , że za miesiąc urodzę a przecież ja dziewicą jestem. i .... urodziłam.

Wrozka?kase stracisz i bredni sie nasłuchasz i po co ci to.Znam takie co po wróżkach jeździły i źle na tym wyszły,nie masz rozumu.

no tak dziewica to ja bylam 200 lat temu,a to wyzywanie mnie od bezmozgowcow tez nie na miejscu.Po pierwsze nie twierdzilam ze wybieram sie do niej napewno a po drugie nie zamierzam nic nikomu placic a jak juz cos to ona ponoc wrozy za co laska

Zobaczcie tutaj: http://ceesty.com/wZDXqX