Moja córka ma paniczne ataki płaczu na nowym mieszkaniu!

Moja córeczka w tym miesiącu kończy dwa latka.Kilka dni temu przeprowadziłam się z nią i moim chłopakiem do nowego mieszkania.Bardzo chcieliśmy je wynająć bo jest prześliczne jednak córka gdy jest w tym domu raz zachowuje się normalnie a raz 'nagle' zaczyna płakać i wpada wręcz w ropzpacz z nie wiadomo jakiego powodu.Pokazuje przeważnie na miejsce w którym nic nie ma,tak jak by tylko ona tam coś widziała.Jesteśmy w ciężkiej sycuacji ponieważ nie jestem z jej ojcem,córka chodzi do niego na weekendy i nie wiem czy to z powodu braku 'stałego' pobytu w jednym mieszkaniu są te ataki panicznego płączu.Czasem sama już zaczynam się bać i zastanawiam się czy w tymdomu nie straszy.Nasi poprzednicy mieszkali tu tlyko niecałd dwa miesiące.Proszę pomóżcie zanim sama zwariuje!

Tam z całą pewnością straszy. Dzieci widzą takie rzeczy.

zwierzeta i dzieci widzą duchy.... ja bym wypytała o historię mieszkania i raczej wynajęła inne....

duchy...buuuu :D

Zajrzyj na forum zjawiska paranormalne, tam jest sporo specjalistów w tym temacie. Może pomogą wam pozbyć się niechcianych lokatorów z innego wymiaru.

co za zrąbane pokolenie. Ledwie urodzi dzieciaka i już ma innego fagasa. A z tym drugim ile pobędziesz zanim spłodzisz kolejne dziecko i znajdziesz trzeciego. Współczuje dziecku takiej matki. Będzie mieć niestabilne, niespokojne dzieciństwo, wiecznie jakiś obcy fagas łażący po domu.