Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćqqq

mitomania

Polecane posty

Gość gośćqqq

Czy ktos z was zna jakiegos mitomana? Czy komus udalo sie zapanowac nad ta choroba? Juz nie wiem co robic. Zakochalam sie w mitomanie. Jest okropnie. Caly nasz zwiazek to szereg klamstw. Poczawszy od jego ciezkiej przeszlosci ze w dziecinstwie matka go bila pozniej ze mial wypadek samochodowy ktory zawazyl na jego przyszlosci i nie moze grac zawodowo w pilke nozna ze gral w mlodej legii, bil sie za kase i wygrywal, jego matka adoptowala chlopaka jakiegos z ich rodziny, kupil fajne bmw ale sprzedal za dwadziescia tys. a kase wplacil na konto oszczednosciowe po czym on pozyczyl te pieniadze matce a pozniej powiedziala ze mu ich nie odda, wprowadzil sie do mnie i mowil ze dobrze zarabia i tak do tej spory klamstwa klamstwa klamstwa. Co sie okazalo u mnie znalazl marna prace i bral pozyczki zeby sie nic nie wydalo. Zaszlam z nim w ciaze i niedawno sie dowiedzialam ze on wiedzial kiedy zaszlam w ciaze ale nic mi nie powiedzial. Mozna powiedziec ze wpakowal mnie w dziecko bez mojej zgody. Poza tym ciagle robi z siebie poszkodowana sierotke ktore ciagle popelnia bledy i trzeba mu pomagac. Raz mnie kocha nad zycie i czuje sie jak ksiezniczka a raz nienawidzi i czuje sie jak szmata. Do tego jeszcze mamy dziecko. Wynajelismy mieszkanie daleko od mojej rodziny i to juz wgl zaczal sie meksyk wie ze nie mam dokad i jak uciec i robi ze mna co chce. Straszy ze cos sobie zrobi albo odstawie chore akcje jest agresywny i chyba niebezpieczny. Nigdy nie wiem czego sie po nim spodziewac. Na ten czas postaniwilam od niego odejsc ale boje sie ze po jego namowach znowu do niego wroce. A najgorsze jest to ze ciagle sie ludze ze on moze sie zmienic a wszyscy twierdza ze tak sie nie stanie .okropnie mna manipuluje i skutecznie mu sie to udaje. Boje sie przyszlosci i nie wiem zy sobie z tym wszystkim poradze. A co gorsza jego matka zrobila ze mnie ku..e i szmate falszywa a sama taka jest. Mnie obarczyla wina za to wszystko co sie wydarzylo za te dlugi ktore ona splacala i za te klamstwa i chce zebym go za raczke prowadzala do psychologa a ja poprostu juz nie mam na to wszystko sily. Dlaczego ona tego nie zrobila jak go wychowywala. Musiala przeciez widziec ze cos jest z nim nie tak. Ostatnio przyjechala i mowila ze mam w nich wsparcie ze moge na nich wszystkich liczyc a pozniej sie dowiedzialam ze ona do sadu wysyla swojefo synka bo ja chce zedrzec z niego kase i uciekam bo tak mi bedzie wygodnie. Juz dluzej tu niewytrzymam mam ich wszystkich serdecznie dosyc. Ale boje aie ze ojciec mojego dziecka znowu mnie zbajeruje i powie ze sie teraz to na 100% zmienil (bo takich obietnic z jego ust slyszalam juz setki). Jestem psychicznie wykonczona i zdarza sie ze na dziecko krzycze bez powodu a pozniej sie zadreczam ze przeciez w tym wszystkim nie ma zadnej jego winy. Najchetniej bym stad uciekla sama od wszystkich i od wszystkiego ale nie moge bo mam malego synka ktorego po mimo eszystko bardzo mocno kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaaa
W jego matce wsparcia nie znajdziesz ponieważ ona będzie tłumaczyła swojego syna, przecież nie przyzna sie w życiu przed własną rodziną i znajomymi że taką porazkę poniosła w kwestii wychowania. Nie licz na nia i mów do nie jasno i otwarcie że tak wychowała i tak ma i jeszcze ty i dziecko na tym cierpicie, otwarcie i po chamsku do niej mów, nawet sama zadzwoń napisz sobie na kartce i jej powiedz monolog co o tym wszystkim myślisz. Powiedz jej że wiesz co ona za plecami gada i zapytaj jak ona tak może spokojnie spać ze swoim sumieniem. Powiedz jej że to sie wszystko skończy jesli nadal będzie tłumaczyła swojego chorego synka, ponieważ ty nie masz siły a oprzede wszystkim dziecko trzeba od tego uchronić i skończy się na tym, że jemu odbiorą prawa ropdzicielskie, bo jest niestabilny emocjonalnie jest chory i każdy psycholog to powie. Mój były mąż sam wnioskował bo sobie wymyślił, że mi odbierze dzieci, zbadali go i napisali mu że jest niezdolny do stał;ej opieki nad dziećmi ha ha ha:) To nie mitomania tylko usprawiedliwianie swoich porażek, swojego leniśtwa i nieporadności życiowej. Mamusia go prowadziła za rączkę, załatwiała za niego sprawy, wszystko mu pod nos podsuwała i teraz tak jest. On chce wzbudzić w ludziach na zmianę litość, szacunek, podziw i tak w kółko, ale nie czynami tylko historyjkami, ma wielkie kompleksy i w ten sposób je leczy. On się nie zmieni, nie ma szans, musisz uciekać zabrać i chronić dziecko, bo będzie miało problemy w przyszłości mopże nawet podobne jak twój paertner kto wie. Chroń dziecko od takiego chorego życia. A jego matke sprowadź na ziemię i zapewnij ją że wszyscy w koło wiedzą jaka jest prawda i jaki on jest więc się niech nie wisila i nie wciska ludziom kitu bo kazdy oczy ma i swój rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqq
Jego mamusia zagrozila mi ze jesli bede utrudniac jej kontakty z wnukiem to do sadu pojdzie wywalczyc widzenia z nim. Boje sie ze bedzie miala zly wplyw na mojego syna. Boze uchon mnie od powrotu do niego!!! Mam juz tak zszargane nerwy ze szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź, zabierz dziecko i wróc do rodziny. Taki mitoman jest też toksycznym, nadzwyczaj zręcznym manipulantem. Boisz się, ze cię znowu namówi do powrotu? To znaczy, ze ty jestes slaba, bezwolna, zyjesz w uludzie, fantazji jeszcze większej, niż on. Tez jesteś mitomanką? Dlatego cię zbajerował, a ty się dalas. On wiedzial, kiedy zaszlas w ciązę.... Chciałas, to zaszłas, bo nie stosowałas antykoncepcji. Pora dorosnąc, i tez nie manipulowac tu, na forum, jaka to jestes biedna.... Czas juz, by wyjsc ze swiata fantazji, fikcji, i zyc po doroslemu, oceniać rzeczywistość realnie, na podstawie faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqq
W d***e bylas i gowno widzialas. Nie masz bladego pojecia jak to jest myslec ze spotkalas ksiecia z bajki szczegolnie ze to byl moj pierwszy chlopak wiec nie mialam zadnego doswiadczenia z mezczyznami. A pozniej to wszystko okazuje sie fikcja ale facet ci ciagle powtarza ze kocha cie ponad zycie i zrobi dla ciebie wszystko i ciagle obiecuje ze sie zmieni. Wlasnie ja naleze do tych silnych osob z twardym charakterem ale tez mam swoje uczucia i taki mitoman potrafi swietnie cie okrecic wokol palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×