Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

drugie dziecko

Polecane posty

Gość gość

bardzo chcielibyśmy drugie dziecko, nasz synek ma już 2 latka , ja mam 34 więc myślę ze czas nagli ale mamy taki problem że mąż zarabia tylko 1800 zł, ja nie pracuję, mieszkamy u teściów , mamy dla siebie 2 pokoje, kuchnia i łazienka wspólna z teściami czy zdecydowałybyście się w takiej sytuacji na drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam cisnienie na drugie.tak chce. Mam warunki jak ty. Jednak zapytajcie rodzicow o zdanie.moze sa zmeczeni halasem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu śmieszni ludzie siedzą SZOK :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego śmieszni ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytaj na forum, to wasza decyzja. Nie wiem czy dacie rade finansowo i nikt tu ci na to nie odpowie. Czy te pieniadze sa tylko dla was czy np. Z tego jeszcze placicie tesciom. Czy teraz wam starcza etc. .? To sa pytania na ktore ty tylko znasz odp. Co maz mysli o tym? Dlaczego Ty nie pracujeszz? Byolby wam latwiej i macierzynski bys dostala. Nie myslisz o pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie niezdecydowała przy takich zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej sobie pracy poszukaj, a nie drugie rob skoro was nie stac. 1800zl to chyba jakis zart?? zakladam ze to prowo, bo nikt normalny by czegos takiego nie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, nie zakladajcie, ze to prowo bo w malych miastach ludzie za tyle zyja caly miesiac . Ja wiem, ze z perspektywy duzego miasta to szokujace bo mikt tu by za tyle nie dal rady sie utrzyamc ale w malych miastach jest inna relacja pieniadzy i wydatkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego żart? dlaczego prowo?? mój mąż zarobi 1300 zł niestety nie wszyscy zarabiają po 5000 zł jak wy kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w tym malym miescie chyba tez musza za cos zyc??ja przy takich zarobkach nawet na 1 bym sie nie zdecydowala, przysiegam na moje zycie! male dzieci to jeszcze nic ale co bedzie jak pojda do szkoly? przeciez autork na ksiazki nie bedzie stac, wyjazdy, wycieczki, ubrania.... pytanie jest dlaczego autorka nie ruszy sie do pracy, pomoc mezowi w utrzymaniu domu a nie druga ciaze wymysla??? to jest chore wedlug mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1300 zl facet? to niezly golod***ec. serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest prowo po to żeby była pyskówka na 5 stron już kilka podejść laska robi a przecież logiczne ma 34 lata 32 jak urodziła 1 dziecko więc temat prowokacji co robiła do tej pory normalny człowiek napiszę a hooj mnie to obchodzi twoje krocze ,rób co chcesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka tematu nie pracuję ponieważ nie mam z kim dziecka zostawić, teściowa jest schorowana i nie da rady, żłobka nie ma w naszym mieście , a przedszkole od 3 roku życia, poza tym nie mam szans na powrót do poprzedniej pracy a wiecie jak ciężko znależć tutaj nową (woj warminsko mazurskie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 31 lat, syn 7, maz pracuje ,zarabia 4.500 tys, ja na pol etatu 650, mamy swoj dom,2 samochody, a jednak ciagle uwazamy,ze nie stac nas na 2 dziecko, wiec wiec ja podziwiam takich co maja mniej a maja po kilkoro dzieci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naprawdę chyba żart! Wiadomo – pieniądze nie są najważniejsze, ale samą miłością się dziecka nie wychowa. Chcesz dziecko to podstawa idziesz do pracy! I tak nie załatwi to problemu, bo dziecko to obowiązek na co najmniej 18 lat, a nawet jak zajdziesz od razu w ciążę to urodzisz wieku 35, będziecie mieć 50 jak dziecko będzie w gimnazjum…Jak chcecie utrzymać dzieci z jednej pensji, a niech urodzi się chorowite (czego absolutnie nie życzę), już nie mówię ciężko chore, ale z „popularną” alergią chociażby czy nietolerancją laktozy…wiesz ile idzie kasy na samo jedzenie dla takich dzieci? A niech mąż podupadnie na zdrowiu (tez nie życzę) albo straci pracę… Mąż ma 1800, ale rozumiem dokładacie się do budżetu? Nie wstyd wam być na czyimś utrzymaniu? W takiej sytuacji faktycznie powinniście zapytać się teściów czy sobie życzą dodatkowego domownika. Dzieci nie muszą mieć kokosów, ale chyba nie chcesz, żeby miały mniej niż „reszta” klasy…. I co pewnie zwrócisz się o pomoc do Państwa, czyli nas – uczciwych podatników….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pff nie żartuj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 13:48 gdzie pracuje twój maż ? że tyle zarabia wiesz jak dużo to dla mnie jest ? jesteście bogaczami wg mnie, to ja kótrej mąz zarabia na serio 1300 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy tylko córke 1,5r. Mąż ma 4500 opłaty to 1200zł ja mam 500zł dorywczo bo wracam do pracy za rok i dopiero wtedy bedziemy myśleć.Jeśli warunki pozwolą to chcę urodzić dziecko kwiecień-czerwiec 2017 bo córka mi nie bedzie przynosic z przedszkola chorób.) że musze miec przed druga ciążą cykl stymulowany, laparoskopie i dostac zastrzyk to moge sobie wybrac miesiąc zajścia w ciążę:P poprzednio przy takiej procedurze udało sie w 1 cyklu a teraz daje max. 3 cykle (będe starsza itp.) przy 1800 to ja bym sie na psa nawet nie zdecydowała nie mówiąc już o dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sory, ale facet zarabiający 1300 to niudacznik i leń. Faceci mją wieksze możliwości zarobienia większych pieniedzy. Porządny robotnik zarabia 2-3 razy tyle conajmniej, chociaż musi czasem pracować 12 h, ale przynieśc na rodzinę 1300????Jest jeszcze możliwość wyjazdu za granicę, jak naprawdę do ni nioczego się nie nadaje...tam stawki wyższe nawet na zmywaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tu ja co mam takie same warunki.mieszkamy w warminsko mazurskim takze. Moj maz zarabia 1800.autorko nie dostalam rodzinnego. Chce miec drugie i mi starczy. Gdzie mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja wyżej, mója mąż jest kierownikiem projektu na budowie rzem z 3 innymi osobami, nad soba ma dyrektora, ma 4500 do reki, od maja pewnie więcej bo robi nastepne uprawnienia. Ja skonczyłam te same studia, tylko nie mam żadnych uprawnień, jak pójde do pracy spowrotem zaczne od 2000 pewnie. Trzeba sie było uczyc. Ale obok tego uważam że i tak maż za mało zarabia jak na taką harówę na studiach budowlanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma ok 4000, ja 2000 ( z czego pącę: 300 zł kredyt studencki, 60 tv cyfrowa, ok 100 paliwo; reszta na waciki), mamy jedno dziecko (1,5 l) i chociaż bardzo che nie zdecyduję się narazie na drugie bo nie chę tracić pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma ok 4000, ja 2000 ( z czego płacę: 300 zł kredyt studencki, 60 tv cyfrowa, ok 100 paliwo; reszta na waciki), mamy jedno dziecko (1,5 l) i chociaż bardzo chcę nie zdecyduję się na razie na drugie bo nie chcę tracić pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jedze nienazarte. Nie wazne ile zarabia, wazne ze pracuje i nie nazywajcie ich golodupcami bo malo zarabiaja. Poczytajcie tu na niektorych dyskusjach.DOM, 1DZIECKO GORA 2, ZARABIA 5-6 TYS I ZDRADZA FUJ. ja bym wolala tego golodupca. Poszukaj pracy, legalnej i zdecyduj sie na drugie dziecko, bedziesz miala macierzynski przez rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gosc z 13.48 mąz jest szefem dzialu produkcji w pewnej firmie, czasem ma do tej pensji jeszcze rozne dodatki, wiec czasem ma i 5 tys., dlatego ja moge pracowac na pol etatu, bo tez nie mialabym z kim dziecka zostawic, wiem,ze to dla niektorych duzo, ale chyba wiesz jak jest apetyt rosnie w miare jedzenia, wiec i ma sie wtedy wieksze potrzeby itd, wydaje sie na przyjemnosci, ale tez odkladamy pieniadze wlasnie na przyszlosc dla synka, ja Cie absolutnie nie potepiam , musicie to przemyslec, oczyw.pewnie dalibyscie rade ale troche standar zycia bylby duzo gorszy nie teraz, zrobcie jak uwazacie, ja mam kolezanke co ma 3 dzieci, sama nie pracuje maz zarabia tez tak ok 1800 i jakos daja rade, dzieci sa sliczne i zadbane, nie wiem jak oni to robia , ale to chyba kosztem siebie, bo widac po niej zmeczenie, i smutek czasem,stare ubrania,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje drogie bogate i biedne forumowiczki! Jak już pisałam mam męża i 1800 na trzy osoby, w odróznieniu od was uważam że to dużo:)) Z wykształcenia jestem nauczycielem ale nie pracuję. Dwa pokoje w bloku to cholernie malo, bo nie ma suszarni i kuchni miejsca. Ja bym sie tak o kasę nie martwiła, co o to miejsce. Mój mąz zarabia 1800 plus czasem coś tam dorobi. Mieszkamy na piętrze u moich rodziców, nie jest zle, do wytrzymania znaczy. 1800 to dużo na nasza mała miejscowość, poniewaz mamy ładne ciuszki w lumpeksach i biedronkę za rogiem. Nie zarabiam 5000 a cieszy mnie zycie, bo mam obok jezioro i plac zabaw. jeżdzę rowerem i jestem zadowolona. Wystarczy poruszyć trochę mózgownicą i mam codziennie mięso na obiad, a nie postne zupki na porcji rosołowej. Do tego własnej roboty surówkę i wyciągam z piwnicy 40 z 80słoików z kompotem. Nie muszę kupować soczków hipp 4.09 zł za 200 ml, nie muszę kupować słoików gerbera. Mam zamrożonego świniaka, a dom zawalony słoikami z surówki robionej zelmerem. Buraczki i kapustkę. Nie trzeba być bogatym, wystarczy cebula fasola i kielbaska zeby zrobic obiad na wypasie. Ale lepiej narzekać i tłumaczyć, ze życie bez łososia i hippa jest beznadziejne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd.co do surówek. nie nalezy pakować do zakupów gotowców ale robić z produktów. mi tam starczy i jeszcze bym odlożyla kupę kasy, buty kupiłam wiosenne za 30zl z "raju" do tego mam bluzeczkę z lumpeksu i płaszczyk z hm z lumpa za 15zl wszystko. wyglądam ładnie. stac mnie na avon i oriflame, a w biedronce czasem kupię sobie perfumę i nie czuję się glupsza czy gorsza. nie uważam że kasa to znaczy wszystko, ale trzeba umiec zyc na gromadzie i mozna zmiescic sie w oplatach 350 od rodziny(w domku). udalo nam sie miec samochód służbowy, internet służbowy a telefony mamy na mixa po 25 zł. zawsze mialam koleżanki ktore mialy rachunki po 200zl i im bylo za malo kasy. rzucilam fajki bo mnie na nie po prostu nei stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż zarabia 1300 zł i nie jest żadnym leniem tylko porządnym człowiekiem, dobrze gotuje , zajmuje się dzieckiem, potrafi wymyć podłogę i naprawić samochód , szuka lepszej pracy, kiedyś zarabiał lepiej ale stracił pracę i znalazł narazie taka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez pracy i dachu to nawet na sex bym sie nie zdecydowala a wy??wstyd krowy rozplodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×