Co mam zrobić?

Witam. Może zacznę od początku. Mam rodzinę. Męża i dwojkę dzieci.. mieszkalismy u teściowej jednak ta musiala sprzedać swoje mieszkanie, i przeprowadzilismy się do mieszkania w którym mieliśmy zacząć funkcjonowac jak prawdziwa rodzina... sami. Jednak tesciowa w dzien wyprowadzki oznajmila ze musi zamieszkać na miesiac z nami a to juz się ciagnie pół roku. We wlasnym mieszkaniu czuję się jak intruz. Z mężem ostatnio się nie dogadujemy. Przez to ze wlaśnie skończyl mi się zasiłek macierzyński zachowuje się jak pan ponieważ utrzymuje mnie i dzieci. Niby utrzymuje gdzyż zarabia grosze. Nie ma dnia zeby on i tesciowa nie pili alkoholu co widza moje dzieci. Na piwo zawsze pieniadze znajda ale dopoki otrzymywalam pieniadze z zasilku to ja placilam rachunki i kupowalam opal. Ciągle sa jakieś kłótnie. Cale dzieciństwo mieszkalam z akoholikiem a moje dzieci w domu maja ich aż dwoch. zastanawiałam się nad tym żeby nie znaleść jakieś pracy i wyprowadzić się z dziećmi ale nie wiem czy bede w stanie sobie poradzić. Dodam jeszcze że dzieki mojemu mężowi mam kruka a karku gdyż po slu ie wzielam dla niego dosc spory kredyt i obiecal ze bedzie placic, lecz dopoki pracowalam to ja splacalam, ale kiedy stracilam prace to raty przestaly byc placone. Bardzo proszę o radę. Może ktoraś z pań była w podobnej sytuacji??? Z góry dziękuję.

Nie myśl,że sobie nie poradzisz,poradzisz sobie. Najlepiej będzie,jak sie wyprowadzisz z dziećmi,szkoda dzieci na taką patologię,zrób to dla nich