Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy zajmujecie się czymś oprócz dziecka i sprzątania?

Polecane posty

Gość gość

np uczycie się czegoś, albo macie jakies hobby? czy tylko dziecko-sprzątanie-dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze kafeteria!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jeszcze pracę. :) Za to sprzątam mało. A moje hobby to sport. Biegam, chodzę na fitness, gram w tenisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowadzę swoją działalność, hobbistycznie odnawiam meble i różne sprzęty, dekoracja wnętrz - swojego domu- często coś zmieniam tanim kosztem, ksiązki oraz wspinaczki górskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca a po pracy jak ładna pogoda śmigam z corka po górach. Ksiazki uwielbiam rowniez czytac, ale nie powiedziałabym ze to hobby. I to tyle. Na wiecej niestety nie moge sobie pozwolić dopóki corka trochę nie podrośnie i nie bedzie sie w stanie sama soba zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorabiam po pracy pisząc teksty, dziergam na drutach, czytam książki, jeżdżę na rowerze i kiedy tylko mam okazję uciekam na parę dni w góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje na pół etatu, a w weekendy szkola, bo przekwalifikowuje się żeby łączyć pracę z pasją. Do tego w 3 popołudnia w tygodniu prowadzę zajęcia z tańca dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja oprócz zajmowania się dzieckiem i sprzątaniem pracuje , po pracy dorabiam zleceniami, czytam książki , oglądam filmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdrowaMama
Ja po za etatem mamy robię z siebie królową parkietu w SoSalsa w Gdańsku gdzie mieszkam :) A tak poważnie chodzę tam na zajęcia z salsy by odpocząć, odprężyć się i zrobić coś dla siebie. Każdemu jest to potrzebne a dla mnie właśnie taniec daję taką siłę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, goleniem nóg co 2,3 dzien jak starczy czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia11117
Zdecydowalismy, ze zostanę z dzieckiem do drugiego roku życia, karmię piersią. Poza tym studiuję wieczorowo, chodzę na siłownię, robię prawko, nauczyłam się robić koronki (szydełkową, frywolitkę, udoskonalamy irlandzką), chodzę na spotkania rodziców z dziećmi 3-4 razy w tygodniu, uczę się włoskiego i organizuję zbiórki darów dla domu samotnej matki. Poza tym oczywiście gotuję codziennie dla dziecka, sprzątam (z wynikiem bywa rożnie) choć nie zawsze mi się chce. Nie jest to na liście moich priorytetów. Ważne, by młody był szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzia ile ma twoje dziecko? skąd ty masz tyle czasu na to wszystko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogolinka
ja uwielbiam tańczyć! To moja pasja od małego, ukończyłam kilka kursów tańca w różnych szkołach. Ostatnia była SoSalsa w Gdańsku, ale wydaje mi się, że najfajniejsza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyżej : wredna reklama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia11117
Mlody ma 15 miesiecy. M pracuje 8 godzin dziennie (dwie mozliwe zmiany naprzemiennie: od 8-16 lub 10-18), plus godzina na dojazd w obie strony. Szkole mam dwa razy w tygodniu po 3 godziny od 19 do 22 (mlody idzie spac o 20.30). Ucze sie podczas drzemki mlodego (1-1.5 godziny)Silka albo rano przed pobudka mlodego (zwykle o 8.30) albo w dni bez szkoly po powrocie m z pracy, spotkania rodzicow z dziecmi od 10 do 12-13 w ramach socjalizacji mlodego. Sprzateanie z mlodym . On bardzo lubi jazde na odkurzaczu i "ukladanie" zabawek. Podobnie jest z gotowaniem. Mlody lubi gdy kosztujemy zupy, sypiemy przyprawy. Ze wszystkiego mozna zrobic zabawe. Co do nauki wloskiego to moj m jest wlasnie wlochem. Oboje (mlody i ja) uczymy sie nowych slowek, ogladamy bajki po wlosku, spiewamy piosenki... Zeby nie bylo ze nie ucze dziecka polskiego: mamy rowniez nauke mojego jezyka. Prawko to pestka. Egzamin teoretyczny mam za dwa tygodnie. Potem nauka jazdy i testy za jakies pol roku... (tak sie robi prawko w Irlandii). Koronki to moj sposob na relax absolutny. Nic tak nie wylacza negatywnego myslenia niz liczenie do 20 przez godzine. Warto znalezc czas na cos takiego. Ja mam 3 razy w tygodniu gdy mlody spi. Musze przyznac, ze nie mam czasu na telewizje czy kino ale raz na jakis czas biore opiekunke i wychodze na dlugi spacer bez dziecka. wiecie, kawa, jakies ciastko z kolezanka lub sam na sam ze soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pranie, gotowanie, zakupy, dziecko, obiadki, sprzątanie. Nie mam czasu na inne rzeczy bo musiałabym nie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia11117
Pranie robimy z m na zmiane, gotowanie dla nas rowniez. W sprzataniu tez oczekuje pomocy ,. W koncu wychowanie dziecka to praca. Pewnie zaraz mnie to zjedza ale uwazam, ze matka zajmujaca sie dzieciem w domu wykonuje naprawde trudna prace. Dziecko powinno byc nie tylko czyste i najedzone ale i odpoweidnio zabawione, uczone od samego poczatku. My nie jestesmy bardzo mlodzi, moj m ma dobra prace, calkiem dobre zarobki wiec nie musi pracowac na dwuch etatach. Na dziecko zdecydowalismy sie swiadomie wiec oczekuje od niego, ze wezmie za nie odpowiedzialnosc nie tylko materialna. W kocu ja rowniez moglam wrocic do pracy po 6 miesiacach maciezynskiego, wyslac mlodego do zlobka i placic polowe rachunkow. Ojciec to nie tylko kasa ale i wychowanie. Musi brac w tym aktywny udzial, musi tez pomagac. To nie sredniowiecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mój facet pracuje 12 godzin dziennie wiec byłabym chamska goniąc go do robienia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej że dziecko to był mój pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrozumiale ze kazda rodzina jest inna i ma inna dynamike. Jesli facet pracuje 12 godzin to faktycznie moze byc zmeczony. Mam nadzieje, ze mimo to znajduje czas dla dziecka. W kocu bez wzgledu na to kto chcial oboje je zrobiliscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niedziele jest chwila dla dziecka. Dla mnie niestety nie za bardzo. Ale cóż. Czekam aż pójdę do pracy to może się uda to poukładać inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucze sie-robie ,powiedzmy, podyplomowke; Chodze 2 razy w tyg na aerobik;czytam ksiazki, cos co lubie, dla odprezenia. Planuje tez zacząć biegac rano. Ale jakos zawsze za bardzo mi sie chce spać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robie specjalizacje a raczej sama się robi, narzekam na trudy drugiej ciąży - obecnie 9 mc i siedze na kafe oglądając 1 miłość i kiepskich :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w wolnym czasie czytam lub robię świece dekoracyjne. Teraz zagłębiam się w tajniki produkcji mydełek domowej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4545gość5645
Hej Dziewczyny, Nie wiem czy wiecie ale powstała nowa wyszukiwarka miejsc dla obecnych i przyszłych mam na. www.miastomamy.pl możecie dowiedzieć się co robią przyszłe mamy w Waszym mieście, jak spędzić ciekawie czas z maluszkiem. Poza tym tam znajdziecie informacje o szkołach rodzenia i szpitalach. Polecam Agnieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4545gość5646
Czasami grzebiemy sobie wzajemnie w tyłkach i wyjadamy rodzyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamydwie
pewnie, że tańcem! Chodzimy sobie do SoSalsy,świetna zabawa, a w dodatku się czegoś nauczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję na cały etat, robię jednocześnie 2 podyplomówki i jestem w drugiej ciąży. Szczerze mówiąc to czekam już na czerwiec, bo wtedy zostanie mi juz "tylko" opieka nad dwójką dzieci. Szczerze mówiąc, wzięłam na siebie zbyt dużo, ale na szkoły piszło tyle pueniędzy, że szkoda mi z nich zrezygnować. Poza tym to inwestycja w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i szyję zabawki dla dziecka :) lubię tez pomysły DIY. Teraz przymierzam sie do zrobienia cotton balls.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosnagra
Ja się zapisałam z przyjaciółką na kurs tańca do SoSalsa, bez facetów, więc jest ubaw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×