Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak czesto sprzatace z dwojgiem malych dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Do tej pory sprzatalam codziennie. Teraz mam noworodka i 2,5 latek. Sprzątać raz w tyg generalnie i... szlag mnie trafia bo przywyklam do cystosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam miesieczna córe i 4 latka i sprzatam codziennie,nie robie generalnego sprzatnia całego mieszkania w jeden dzien ale tak po troche,raz cała łazienke porzadnie w innym dniu pokoje itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tragedia,oddaj dzieci do domu dziecka bo posprzatac nie możesz,idź się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie sprzątam mam to w nosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dwoje malych dzieci i robie generalne porzadki raz w tygodniu, inaczej to nic innego nie robilabym tylko sprzatala. a i tak wiecznie cos zamiatam, ukladam, zbieram okruszki i gonie dzieci zeby sprzataly swoje zabawki i nie wywlekaly moich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie zapytałam, nie unosi się tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja codziennie ale pada się potem na twarz ale satysfakcja jest gdy ktoś wpada bez zapowiedzi a w domu lśni hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dwójką małych dzieci a nie dwojgiem haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam osobę, która z 1 dzieckiem 5letnim nie sprząta WCALE, bo nie ma czasu (bezrobotna). Z ciekawości przeleciałam palcem płytki na ścianach w łazience, okazało się, że nie są szare :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie ogólne porządki codziennie, ale każdego dnia robię większy porządek w jednym z pomieszczeń. Salom, sypialnia, pokoje dzieci, kuchnia z jadalnia, pralnia i pomieszczenia gospodarcze. Starsze dziecko[3 lata] "pomaga" mi, młodsze 6 miesięcy wygodnie siedząc w leżaczku nadzoruje nasze prace. Aby prace przebiegały sprawnie, włączamy muzykę. Dobrze nam się pracuje przy szybszych rytmach, może być nawet Disco -Polo. Dzieciaki nabierają wigoru. Do usypiania dzieci stosuję inną muzykę. Najmłodsze dziecko usypia już po usłyszeniu pierwszych taktów melodii "Tańców Połowieckich" Borodina, starsze, cierpliwsze czeka na pieśni Jose Cura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Łał, fajnie. Wdrożę to u siebie. Masz jeszcze jakieś fajne praktyki? Ja mam 2kę: 1,5 i 2,5 roku. Jak mała była mała, to sprzątałam raz na jakiś czas. Teraz sprzątam codziennie, bo mieszkanie by zarosło i sprowadziłyby się robale. Dzieci robią mi z domu totalną rozpier... Zmiotką traktuję podłogę zmiatając rzeczy i śmieci. Na końcu segreguję ;) a śmieciuchów zbieram pół szufelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie mam większych doświadczeń. ale wiem, że dzieci reagują na muzykę. Ja jestem fanką muzyki, szczególnie tej niby poważniejszej i przed snem włączam. Dzieciaki tak się przyzwyczaiły do tej muzyki i wiedzą, ze to sygnał do spania. Młodsze dziecię nawet nóżką w takt muzyki usiłuje kopać. Starsze, cierpliwsze chce jeszcze trochę chce posłuchać. Przekonałam się, że muzyka to wspaniała rzecz!Ona wycisza, albo pobudza do działania, a dzieci szybko przyswajają rodzicielskie pomysły. Kąpiel, czytanie bajki i... setki pytań, całusy, ciche włączenie muzyki i dzieciaki śpią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie tak ogólnie typu posprzątanie w kuchni po jedzeniu, odkladanie rzeczy, sprzątanie zabawek, poskladanie prania jeśli jest. Plus codziennie coś ekstra, np. Łazienka cała, podłogi, jakieś szafki w środku, wczoraj np umylam okna. Ogólnie nie mam konkretnego dnia na sprzątanie, nie robię pus tych przebiegow, rzeczy od razu odkladam na miejsce. Robię coś przy okazji, dziecko się kapie a ja myje zlew itd. Nie składuje zabawek w salonie, mogą się tam bawić ale mają później wynieść. Mam roczniaka i trzylatka, jestem sama z nimi. Sprzątanie nie jest dla mnie problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×