Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy powiedzieć sąsiadce że jej córka wydaje pieniądze na bzdety faceta?

Polecane posty

Gość gość

moja sąsiadka ma 19 letnia córkę która urodziła dziecko, nie mieszka z ojcem dziecka bo nie ma warunków ona ani on nie pobrali się , matka dziewczyny jej pomaga przy dziecku i łoży finansowo wczoraj byłam w sklepie i widziałam, ten jej chłopak, chudy taki chłoptyś wygląda jak 15 latek stoi przed sklepem z wózkiem a ona robiła zakupy, kupiła mu butelkę wódki za 40 zł, i papierosy LM za 15 złoty i inne drobne rzeczy , ona nie pali , jak wyszła ze sklepu to dała mu tą torbę a on taki szczęsliwy , pospacerowali trochę, pózniej on poszedł z zakupami na przystanek autobusowy jak myslicie powiedzieć sąsiadce na co jej córka daje kase ? wg mnie to skandal, oszustka cwana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz swojego życia ,że wtryniasz się w nie swoje sprawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal mi patrzeć bo sąsiadka haruje z nadgodzinami , utrzymuje wnuczkę i córkę , wszystko za nią robi a ta takie zakupy robi temu młodemu pasożytowi, normalnie szkoda patrzeć , wczoraj to widziałam i zastanawiam sie czy dziś to jej powiedzieć bo ma do mnie wpaść ok 19 jak przyjdzie z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co pytasz, przecie sama wiesz, ze i tak wypaplesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz. nie, to nie jest paplanie. Paplanie to bezmyślne obgadywanie, a nie informowanie o takich sprawach. Skoro znasz sytuację tej kobiety, znaczy, że jest ci w jakiś sposób bliska. Powinna wiedzieć. Może przemówi pasożytowi do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od stopnie zażyłości z ta sąsiadką. Jeżeli znasz ją długo i macie dobre relacje i wiesz że masz u tej sąsiadki autorytet to wtedy tak. Jeżeli znacie się tak o sobie to może sąsiadka uznać to za wtrącanie się do nie swoich spraw. Cieniutka jest ta linia a jeszcze przekroczenie jej może spowodować tak zwaną polską na zawsze nienawiść sąsiedzką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy czy to jest jeszcze tylko sąsiadka (rozmowy typu- a dzieci chorują, słonko by się przydało, grzyby w warzywniaku) czy już raczej bliższa koleżanka (taka do obgadania problemów, trosk)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jakie mamy relacje, dziś ma przyjśc do mnie z wnuczką , takie koleżanki jesteśmy ale szkoda mi kobiety że ciężko pracuje na byt swojej córki i jej dziecka a tamten chłopaczyna zgrania zakupy za takie pieniądze ? nie wtrącałabym sie gdyby ta dziewczyna kupiła chleb, bułkę, wędlinę ale wydała na niego z 80 zł na takie używki a matka pichci zupę i wszystkiego sobie odmawia , nie wiem co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz! jeśli stać ich na dziecko to nie powinni ręki do matki wyciągać. Dupczyć to się potrafia, ale dziecka utrzymać to już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy on pomaga jej finansowo jakoś? Płaci alimenty? Może on jej dał pieniądze na te rzeczy,a sam czekał z dzieckiem? Może ta butelka nie była dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem, ja nie jestem koleżanka 19 nastolatki żebym ja kryła , oczywiście że powiem, zacznę gdzie tam na spacerze wczoraj była i tak dalej i powiem że ich spotkałam, niech wie papierosy za 15 zł między innymi chłopakowi córka kupuje a ona jeździ do hurtowni po mleko dla dziecka żeby taniej było , masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że nie chcesz się wtrącać, że oczywiście to wszystko sprawa jej rodziny i nie będziesz jej narzucać żadnych rozwiązań, bo może nawet ich nie potrzebują, ale tylko tak z czystej życzliwości, bo widzisz jak ona ciężko pracuje, chciałaś jej powiedzieć, że widziałaś jak młoda wydaje kasę na używki dla niego, po czym zmień odrobinę temat. Nie wiem, o wnuku, o swojej pracy, o cenach w sklepie. Albo wspomnij tak mimochodem, że ostatnio zwróciłaś uwagę, jak jej córka robiła zakupy, że kupiła tylko jedną wódkę i fajki a zapłaciła tyle pieniędzy i że jakie to dziś te wszystkie używki są drogie (że temat o cenach używek, a na jej córkę powołaj się jak na każdą inną osobę w takim zwykłym przykładzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej córka dostaje pieniądze od państwa , zasądzone bo ten chłopak nie pracuje czy nie wiem dlaczego ale te alimenty za mało więc matka haruje ten chłopak nie zarabia i jeszcze przychodzi pod blok i bierze od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może podała, że ojciec jest nieznany. Wtedy można dostać od państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza się , podała ojciec nieznany a wiadomo kto jest ojcem i oni razem są heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×