Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem lekarzem pediatrą, kilka słów o szczepieniach.

Polecane posty

Gość gość
ja umiem udowodnic ze odpornosc zbiorowa nie istnieje chociazby przyklad z Austrii. teraz ty udowodnij ze istnieje. Czy potrafisz jedynie powatarzac propagandowe slogany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie udowodniłas, jedynie cos tam napisłas. Prosze linki do danych o wszczepialnosci w Austrii i o tym mniejszym poziomie zachorowan. Pocytam i wyciagne wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym linkiem to akurat gowno udowodnilas... pokaz mi gdzie w tym linku masz ifno o wyszczpialnosci w europie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam szczepionki w dziecinstwie miedzi innymi na ospe, swinke, rozyczke i wiecie co? Wszystie trzy przechodzilam w podstawowce! Gowno warte te szczepienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
95% dzieci zaszczepionych to nie jest 95% społeczeństwa tepe pipy. To juz za wysoka matematyka dla was? Moze niech wreszcie do kogos dotrze ze szczepionki nie działają na całe życie ale na kilka lat. Taka ta wasza odpornosc zbiorowa. I dziwnym trafem w krajach z nizsza wyszczepialnoscia jest nawet mniej zachorowan niz w Polsce. Ale co was to obchodzi, wy mózgami dalej nie wybiegniecie, za trudne. Wg was Polska ma równać do Rumunii i Słowenii a nie do innych wyżej rozwinietych państw. Żal mi was i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej z wysokimi przeciwciałami - dziwne ze miałas szczepienie na różyczke w takim wieku jak obecne dzieci, ja np miałam jako nastolatka, widzisz róznice tych paru lat? Poza tym skad masz pewnosc czy to odpornosc po szczepieniu czy po przechorowaniu? Akurat rózyczki czesto sie nie rozpoznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po szczepieniu na pospolite choroby zakazne i tak sie je przechodzi. Nie znam osoby z dziecinstwa, ktora by nie miala ospy, rozyczki, swinki, kilka mialo nawet odre i koklusz (ksztusiec), a wszyscy rowno na wszystko wyszczepieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość wczoraj Nic nie udowodniłas, jedynie cos tam napisłas. Prosze linki do danych o wszczepialnosci w Austrii i o tym mniejszym poziomie zachorowan. Pocytam i wyciagne wnioski. " Widze ciezko samemu znalezc. http://www.who.int/immunization/monitoring_surveillance/data/aut.pdf http://www.bmg.gv.at/home/Schwerpunkte/Krankheiten/Epidemiologie/Jahresstatistiken_meldepflichtiger_Infektionskrankheiten_seit_dem_Jahr_2000 Poczytaj powyciagaj wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie te dane z Austrii sie zgadzaja maja niska wyszczepialnosc i niska zachorowalnosc na choroby zakazne o wiele nizsza niz w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z 18.53 2 miesiace temu mialam badany poziom p.cial odry, ktorej nie przechodzilam a na ktora bylam szczpiona. poziom byl b. wysoki. Na odre bylam szczepiona prawie 30 lat temu. Powielacie w kolko te same bzdety ze szczpienia chronia przez kilka lat. 12 lat temu milam szczepienie na wzwb. Nie doszczepialam sie. Poziom p.cial rowniez wysoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poziom przeciwcial wcale nie mowi o tym ze nie zachorujesz. jest sporo badan naukowych pokazujacych ze ludzie z wysokim poziomem choruja a np bez przeciwcial nie choruja. przeciwciala to tylko jeden z setki elementow ukl odpornosciowego i wcale nie na nich opiera sie skutecznosc ukl odpornosciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom przeciwcial po przechorowaniu odry jest znacznie wyzszy niz po jakichkolwiek szczepieniach. sa badania mowiace ze poziom przeciwcial po szczepieniach na odre nie chroni niemowlat karmiacych piersia matka ktora byla szczepiona a nie przechorowala odry w przeciwienstwie do matek ktore przechorowaly odre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha... szkoda ze immunolodzy mowia cos zupelnie innego. Owszem to jedna ze skladowych ukl. odpornosciowego ale bardzo istotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaz mi to gdzie tak mowia immunolodzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie przejdz i zapytaj. Dac ci adres poradni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahahaha mam chodzic po poradniach zeby jakis lekarzyna mi to powiedzial? Sorry ale moimi autorytetami sa naukowcy i badania naukowe a nie lekarz z przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze w razie choroby tez nie lecisz do bylelekarzyny tylko czytasz publikacje naukowe "NAUKOWCOW". Porod jak mniemam odbieral maz po zapoznaniu sie z odpowiednimi artykulami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej choroby? zeby mi przepisal jakies tableteczki? Nie dziekuje z doswiadczenia wiem ze medycyna naturalna w codziennym zyciu i zwyczajnym chorowaniu sprawdza sie o wiele lepiej. Generalizujesz takze jak amator. Nie widzisz roznicy miedzy porodem gdzie trzeba wiedzy praktycznej a wiedza ksiazkowa ktora wystarcza do decyzji o szczepieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty? Poszlas do byle lekarzyny zeby porod odebral? Zartujesz? Piszac choroba mam na mysli cos bardziej powaznego niz przeziebienoe czy grype. Wiedza ksiazkowa to troche malo zwlaszcza jezeli chodzi o szczepienia. Ale coz. Zycze powodzenia w dalszym poglebianiu wiedzy ksiazkowej. Proponuje cos zwiazanego ze wsponianym wczejsniej ebmem poczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowimy o szczeopieniach a nie o porodzie. Jesli wg ciebie badania naukowe badajace zaleznosc miedzy przeciwcialami a zachorowalnoscia sa malo wazne za to lekarz w jakiejs poradni wie lepiej to wspolczuje ale twoja sprawa. Co takiego praktycznego musisz wiedziec jeslio chodzi o szczepienia? Chyba jedynie umiejetnosc wbicia igly w miesien. PS co to jest ebmem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce niezależnym naukowcem zabierającym głos na temat szczepień jest np. dr Maria Dorota Majewska, neurobiolog. https://mar****.wordpress.com/2009/10/30/list-prof-marii-doroty-majewskiej-w-sprawie-szczepionek/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co z ta Austria? jak tak to zwolennicy szczepien maja duzo do powiedzenia ale jak im sie pokaze twarde argumenty przeciwnkow szczepien nie do obalenia to nagle cichna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cichna bo im ich lekarz nie powiedzial co maja myslec a samemu nie potrafia myslec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech kazdy robi co chce. przeciwnicy niech nie szczepia a zwolennicy szczepia co kogo obchodzi co robie ze swoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac linki odnosnie Austrii skutecznie uciszyly zwolennikow szczepien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie pracuje ten lekarz pediatra, chcialabym miec tak logicznie myslacego pediatre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość 2015.03.20 Do tej z wysokimi przeciwciałami - dziwne ze miałas szczepienie na różyczke w takim wieku jak obecne dzieci, ja np miałam jako nastolatka, widzisz róznice tych paru lat? " No jak do całego tematu szczepień stosujesz podobna logikę... wyraźnie napisałam że byłam szczepiona ponad 20 lat temu (13 albo 14 rok zycia) a mam 35. Nie trzeba tu wyższej matematyki... Chodziło mi o to, że szczepienie działa po ponad 20 latach, bo ktoś napisał, że po kilku latach traci sie poszczepienna odpornosc. I nie, nie przechodziłam różyczki. A poziom przeciwcial sprawdzałam, m.in. dlatego wlasnie ze ludzie przestaja szczepic, a wole na zimne dmuchac. Ty co, ryzykowałabyś? Mamom nieszczepiacym moge tylko życzyć, żeby ich dzieci łagodnie przeszły choroby na które nie szczepią. Ja widziałam jak wyglądają powikłania i jak rodzice takiego dziecka z zapaleniem opon mózgowych plackiem leżeli tygodniami w szpitalu, modląc się żeby przeżyło. Oraz jak w dalszym ciągu się denerwują, bo dziecko ma 3 lata, i mimo tego, że wyzdrowiało, w dalszym ciągu nie mają pewności czy będzie się prawidłowo rozwijać. Ja dlatego szczepie - wszystko co obowiązkowe, ale też i większość rekomendowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×