Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zyc w zgodzie z tesciowa?

Polecane posty

Gość gość

Pewnie juz bylo...ale...ja naprawde staram sie z calego serca i z calych sil.Pomagam we wszystkim, od zawsze taka jestem...nie chce sie chwalic, ale zawsze szanowalam osoby starsze, juz od dziecka.Moja tesciowa ciagle mnie krytykuje, dogryza... nie akceptuje mnie, chociaz ja bardzo sie staram.Jestem wyczerpana psychicznie.Tesciowa praktycznie nigdy nie zajmuje sie wnukiem, swoim pierwszym i jedynym, nigdy tez o to nie prosilam...a ostatnio powiedziala " mozesz zaczac pracowac chociaz na pol etatu" synek ma 3mc.Pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyprowadzcie sie od niej jak najszybciej to jakas nie normalna tesciowa , chce cie pod pantofel wziąsc. Ludzie ktorzy sie tak zachowuja sa nie dowartosciowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam synową, kocham ją jak córkę i nie widzę problemu. O co Ci chodzi? O to, że jak jest teściowa to jest kłopot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
traktuj ja tak jak ona ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to ze jeszcze przez jakis czas musimy pomieszkac z tesciami, a ja psychicznie nie daje juz rady.Staram sie cala soba, calym serem...pomagam...Niedlugo Chrzest synka, niby zainteresowana, ale jak rozmawiam z nia zmienia temat albo nie slucha.Trudno mi opisac sytuacje, najprosciej nie ma w tym domu milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błażej Międlarz 666 Satan
Siema ku*wa. W****lac wszyscy smierdziele. Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do zgody trzeba chęci obu stron. Wkładasz wiele energi i w relację, z której masz tylko straty, żadnych korzyści. To niezdrowa sytuacja. Takie relacje po prostu się odcina, a jeśli nie można, to przynajmniej przestań inwestować w nią wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam.Im bardziej sie starałam tym było gorzej a mąż nie rozumiał w czym rzecz albo tak było mu łatwiej.Wykończona byłam kompletnie,ale ktoś wyciągnął rękę i namówił mnie na psychologa i zaczęły się zmiany.Stawianie granic,asertywność,odbudowywanie poczucia własnej wartości.Nie było łatwo ale się udało.Trudno bedzie Ci uwierzyć ale to nie teściowa sie zmieniła lecz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO,nie wierze w ani jedno twoje słowo,nie siej prowokacji,i nie rób z siebie męczennicy. Tak wszystkim wam zle ale robicie dzieci,bez szans na swoje mieszkanie i wpychacie dooopy do tesciowych.Skoro sa takie niedobre to isc do własnych matek ,one sa kochane albo mądrze rozkładać nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.03.19 a ty gdzie masz swoją matkę??? sroce z pod ogona wyskoczyłaś??? czy chrzest twojego dziecka to sprawa teściowej? ona ci go zrobiła? a gdzie jaśnie pan małzonek?zwolniony z obowiązków tatusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, Jestem właśnie w trakcie poszukiwania gości do programu o relacjach między synową a teściową. Wszystkie zainteresowane szczegółami Panie proszę o przesłanie wiadomości na adres m.dalaszynska@tvn.pl Pozdrawiam, Monika Dalaszyńska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×