Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brzydki sms do ciężarnej

Polecane posty

Gość gość

zaszłam w ciążę i powiedzialam szefowej tylko prosiłam aby nie mówiła na razie koleżankom moim z pracy bo ciąża była zagrozona od razu poszłam na l-4 i miałam w domu leżeć nie chciałam aby to sie wydało bo nie było pewne czy ciąża się utrzyma był zaledwie 8 tydzień nie było mnie w pracy 2 tygodnie, wyglądało to jak choroba żle się poczułam i pojechałam do szpitala tam poleżałam tydzień, wypuscili mnie, z utrzymaną ciaża i kazali się oszczędzać jak przyjechałam do domu dostała sms anonimowy z bramki sms chyba bezpłatnej sms o treści że : wiemy o twojej ciąży, dobre wiadomości się szybko rozchodzą, cieszymy się że cię nie będzie w pracy koleżanki z pracy tak się ten ktoś podpisał Dodam że nie miałam konfliktów z koleżankami z pracy, żeby aż tak cieszyły sie z mojego zwolnienia lekarskiego nie mam pojecia która mogła cos takiego napisać cięzarnej, która jest w ciaży zagrozonej jak można sie cieszyć że jestem chora na zwolnieniu!!! że mam ciążę zagrozoną na moje miejsce ktoś poszedł na zastepstowo ale ktoś obcy nie po znajomości wiec co za róznica czy ja czy zastepczyni nie wiem czy to ktoś ode mnie z pracy czy ktoś inny nieżyczliwy podszył się i podpisał że koleżanki z pracy niekogo nie podejrzewam nie wiem kto mógłby to napisać szefowa nie mówiła ale jak byłam w szpitalu na patologii ciąży to mógł ktoś mnie tam widzieć...i ta drogą sie rozeszło tak czy siak chyba dziewczyny w pracy wiedzą... co robić? Dochodzic kto posłał tego smsa czy olać może jechać do pracy i powiedzieć offen że jestem w ciaży żeby nie było że ukrywam tą ciązę jestem w 16 tc to już powiedzieć mogę co radzicie? czy może nie pokazywac sie tam do konca ciąży skoro tak źle mi życzą i takie wredne że smsy puszczają anonimowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej i się nie stresuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój. Po co czegokolwiek dochodzić? Co ci to da? Nie dawaj temu komuś satysfakcji z faktu że cię ten sms tak ruszył. Nie wszyscy muszą cię lubić, ale jeden sms nie oznacza że wszyscy tak myślą jak napisano. Łatwo się pisze za innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję ze to tylko jedna wredna zazdrośnica, zazdrości mi ciąży i że mam zwolnienie a inne sie pod tym nie podpisały zresztą bardzo tchórzliwa osoba skoro nie napisała od siebie tylko anonimowo z bramki sms a podpisała się wielce w liczbie mnogiej jakby wszystkie kolezanki z pracy tak myslały jak ona jakby zebrała podpisy od wszystkich to rozumiem a nie tak smsa wysmarowac komuś tchórzliwie teraz to sie cieszę że mam zwolnienie i i w ciazy nie musze tam pracowac bo nawet cięzarnej dziś się nie podaruje wszystko przez zazdrośc bo część dziewczyn nie ma dzieci jeszcze w tej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie byłaś taka lubiana tam jak ci się wydaje, przemysl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że powinnaś tak się zachowywać jak zamierzałaś sie zachowywać zanim ten sms przyszedł. Tzn. nie uzależniać swojego życia od jakiejś osoby z problemami żałośnie się zachowującej. I tak sie nie masz szans dowiedzieć kto to więc zignoruj. Niech ta osoba się poczuje jak nic nie znaczące powietrze a ty noś głowe wysoko jak kobieta z klasą. Zawsze ktoś taki może zacząć mieć podejrzenia że te smsy z braki nie zdołały dojść i ty sie tak zachowuj jakby nie doszły. Nie zwierzaj się też nikomu z pracy z tego smsa bo jak widać poczta pantoflowa działa tam sprawnie. Chodzi o to że ta osoba ma poczuć sie jak powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby smsy się powtarzały i zaczęły mieć charakter pogróżek to wtedy możesz z tym iść na policje. Na razie można tylko ignorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no myslę już jakiś czas i może rzeczywiści mnie tam jedna czy dwie nie lubiały za bardzo ale jak cos obgadywały to za moimi plecami do mnie nie miały odwagi powiedzieć nic niemiłego wiec zaskoczona jestem nie chcę też doszukiwać sie kto to i podejrzewac bo mogłabym kogoś źle osadzić i zranic podejrzewaniami nie mogę całego zespołu obwiniac bo jakas jedna osoba nie może przezyć że zaszłam w ciaże i posmarowała niemiłego smsa muszę to olac tym bardziej że to tylko 1 sms do pracy nie pojade jednak mąż bedzie woził l-4 to dalej ciąża zagrozona i mam wypoczywać a nie jeżdzic tam a jak urodze to nic sie nie przyznam że tego smsa dostałam i może ta osoba rzeczywiście pomysli że nie doszedł... ja tu sie głowie a autorka smsa juz o nim zapomniała olewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo właśnie anonimowość daje poczucie bezpieczeństwa:-) Pewnie napisała to jedna wścibska pisda a podpisała się za resztę, nie przejmuj się i ciesz ciążą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki, kochana weź sie przestań martwić takim gównem. Nosiśz dziecko pod sercem i to jest najważniejsze. Optyka na szereg spraw ci sie odmieni jak zostaniesz mama. Mysle, ze jakas dziewczyna(y) z pracy dowiedzialy sie, ze jestes wciazy ichcialy ci pokazac ze znaja twoja tajemnice. Pamietaj mysl o sobie, dziecku a je olej. Wrocisz do pracy pewnie za dwa lata a teraz sie bedziesz przejmowac jakims niemilym sms wynikajacym z zazdrosci i zlosci. Dbaj o siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle że musiałaś mieć jakieś zgrzyty wcześniej i ktoś to teraz wykorzystał,wychodzi na to że jesteś tam nie lubiana bo ciąża jest taką chwilą u kobiety ze raczej jest radość i gratulacje a nie że cieszy się ktoś że już tam nie pracujesz nareszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie przejmuj sie bzdurami. Dbaj o zdrowie swoje i maluszka. O ciazy zwykle sie nie mowi do konca pierwszego trymestru a i potem nie ma przeciez obowiazku publicznego oglaszania. Jak ktos zobaczy brzuszek, to zapyta albo sie domysli. Ciaza, to jest tylko i wylacznie twoja sprawa. A praca to tylko praca. Nie oczekuj ze wszyscy tam beda przyjaznie nastawieni. Ludzie sa rozni. Nie zawsze zyczliwi. Wariatow i oszolomow tez nie brakuje. Poczytaj zreszta posty na forum kafeterii, to zobaczysz, jacy sa ludzie. Nabierzesz dystansu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie kazdemu z nas ktos zle zyczy. I to z powodow od nas niezaleznych. (zawisc, zazdrosc,choroby psychiczne, itp.) Nie ma sensu sie tym martwic. Wszystkim nie dogodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało masz problemów że głupotą się zadręczasz ? Detektywa chcesz zatrudnić czy co :P ? Ludzi nie zmienisz i już. Ja bym tego smsa odebrała że ktoś mnie nie lubi , niż że cieszy się że coś z ciąża jest nie tak czy zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"myśle że musiałaś mieć jakieś zgrzyty wcześniej" Wcale nie musi być zgrzytów żeby ktoś taki sms wysłał. Wystarczy że np. autorka ma np. bliski kontakt z szefostwem, jest przez szefostwo respektowana i to już może kogoś drażnić z boku. Wiem bo ja tak też nie znosiłam pewnej osoby we firmie która dostała prace po znajomości i szefostwo oraz osoby mu podlegające niemniej jednak 20 lat starsze obchodziło się z dziewczyną jak z jajkiem i traktowali ją tam jakby była prawie kierownikiem a tymczasem była to młoda gówniara. Nie znosiłam jej. Chodziła jak ta święta krowa i obserwowała wszystko mimo że nie zarządzała ludżmi ani nie była kierownikiem. A traktowali ją tam wszyscy jakby była. Nie wiedzieć czemu. Niemniej jednak powiem tyle. Można kogoś nie lubić, nawet nie znosić. Ale wysyłanie tego typu smsa komuś świadczy już nie tyle o szczególnej antypatii, nawet już noszącej znamiona obsesji ale co tam ja też już miałam obsesje na punkcie tej dziewczyny bo myślałam o niej wieczorami już ze wstrętem. Niemniej jednak żeby wysłać takiego smsa to trzeba mieć już określoną psychikę że tak powiem specyficznego rodzaju. Nie wiem jak to nazwać. Jest to już nie tyle fałsz co aktywna szkodliwość już. Skrywana arogancja. Trzeba być kimś już z natury podstępnym, w sensie mieć już podobne akcje w swojej przeszłości i mieć takie skłonności ogólnie do mataczenia. Ja tak nie robiłam bo nie lubię takiego czegoś. Nie trawię jak ktoś jest w sposób aktywny szkodliwy. Uważam takich ludzi za psycholi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×