Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cornbugs007

Były znowu mnie zostawił

Polecane posty

Gość Cornbugs007

To mój pierwszy post tutaj. Mam nadzieje, ze ktoś przytoczy swój przykład poukładania życia po rozstaniu. Błagam o zrozumienie. Byłam z nim 1,5 roku. Mam wybuchowy charakter wiele rzeczy zrzucałem na niego, swoje problemy, o wiele rzeczy się czepiałam. Kłótnie jak zawsze w związku. Z tego powodu tak mi się wydaje zerwał ze mną 31 grudnia, zostawił mnie sama na sylwestra. Było to rozstanie przez telefon, nie potrafiłam tego zrozumieć, miał cos przemyśleć odzywał się po tygodniu po czym znowu tydzień milczał. Nie wiedziałam na czym stoję i niepewność mnie dobijała. Chodził na imprezy bawił się a ja dzielnie czekałam. Z czasem wyszło ze spotyka się z jakaś dziewczyna, koleżanka która tez znałam. Zabolało strasznie tym bardziej ze ze mną nawet nie porozmawiał. Zaczęły się statusy wspólne zdjęcia plotki. W międzyczasie odezwał się. Rozmawialiśmy tydzień spotkaliśmy się ale on znowu powiedział żenię chce tego pokłóciliśmy się i kolejnego dnia zobaczyłam zdjęcia. Po jakimś czasie zadzwonił. Rozmawialiśmy 5 godzin. Spotkaliśmy się . Błagał o powrót powiedział ze się opamiętał ze próbował uciec od problemu wszystko przemyślał i poukładał w końcu swoje życie. Powiedział ze powroty nie są łatwe i trzeba włożyć w to dużo wysiłku, godzinami siedzielismy i rozmawialiśmy. Po jakimś czasie wróciliśmy to siebie. Wszystko się układało, było cieżko ze względu na to jak mnie potraktował ale staralm się to wybaczyć, z resta ja tez musiałam się zmienić. Kilka dni temu znowu ze mną zerwał. Powiedział ze nie chce tak żyć przekreślił wszystko co zrobiliśmy. Mówił ze kocha mnie ale nie chce ze mną być, ze to jest toksyczna relacja (?) ze mu cieżko. Posuwał nasze zdjęcia, odciął się i znowu widzę ze swietnie się bawi, odnowił kontakt z tamta dziewczyna. Nie umiem sobie z tym poradzić, nie wiem co złe zrobiłam, mam straszne poczucie winy, nie rozumiem jak facet który zawsze był spokojny ustabilizowany poważny może tak się zachowywać. Składać obietnice które nie maja pokrycia. Poczułam szczęścia, budowała. Zaufanie, minął zaledwie miesiąc i on to skończył. Nie rozmawiamy od kilku dni, mam poważne probe u, nie umiem stanąć na nogi. Błagałam go, ponizylam się i upokorzyłam. Mam pytanie czy któraś z was zna taki scenariusz? Potrafiła to poukładać znaleźć innego? On jest dla mnie wręcz idealny, facet do życia, do mieszkania, do założenia rodziny.. Głupie to ale nie wyobrażam sobie ze ktoś inny może mnie tak pkocha. I mnie akceptow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cornbugs007
Chciałam dodać ze przez ten czas gdy się spotykaliśmy wiele rozmawialiśmy żeby ruszyć dalej. On obiecał ze nigdy już nie odejdzie ze wie czego chce. Wytłumaczyl sytuacje z tamta dziewczyna, w miedzy czasie wyszło ze on rozsiewa o nim plotki, pokłócili się. Mówił o niej wiele złych rzeczy nie obrażał niej ale mówi.o niej jako o bardzo niedojrzałej osobie. Nie mogę uwierzyć. Kim trzeba być żeby znowu wejść w cos takiego? Tak się zachować. Najgorsze jest poczucie winy, mam wrażenie ze zawaliłam. Kocham go ale nie wiem dlaczego znowu ucieka, mówi ze kocha ale nie chce być kiedy wydawałoby się wszystko się układa. Przez ta sytuacja mam wrażenie ze to ja jestem toksyczna... Nie potrafiłabym zrobić czegoś takiego osobie która kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to już jest z powrotami. rzadko kiedy się udają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×