Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wróciłam wcześniej do domu a tam moja współlokatorka w

Polecane posty

Gość gość

MOICH UBRANIACH! Miałam wrócić jutro ale w końcu przyjechalam dzisiaj, wchodzę do domu a ona się przechadza po mieszkaniu w mojej sukience, pońchochach, szpilkach i spakowałam nawet moją torebkę. To nie jest prowo, mi samej cieżko w to uwierzyć. Jej teraz nie ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moglas zadzwonic przed przyjazdem? kto to słyszał tak sie zwalac niespodziewanie. jest XXI wiek, sa telefony. zdazylaby wszystko posprzatac i nie byloby sprawy. na drugi raz informuj o takich rzeczach bo zastaniesz ją w łóżku z twoim chłopakiem i tez bedziesz miala pretensje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to nie miałabym pretensji. wszystkim się z nią dzielę , chłopakiem, nawet go namawiam bo ona brzydka i on niezbyt chętny, chle!bem, jedzeniem ale moimi ciuchami i kosmetykami, butami? nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;30 - oczywiscie podszyw Mialysmy nawet dobre relacje, ona jest taka cicha i spokojna, nie podejrzewalabym jej ze grzebie w moich rzeczach. Co jej w ogóle odwalilo żeby się ubrac w moje ubrania?!? Nie moge tego pojac, jestem szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze masz lepsze ciuchy, lepszy gust i chciala sprawdzic jak bedzie w takich wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jest twoją przyszywaną siostrą, była taka sprawa w "dzień który zmienił moje życie" laska przebierała się w rzeczy współlokatorki, potem nawet ukradła jej chłopaka i prace i przyjaciolke, na koniec wyszlo, że to zemsta za to że ta miała tatusia a ta nie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to moja współlokatorka nie wie, ze wącham jej majtki, kiedy ona wrzuca je do pralki. Pal licho moje ubrania, ale ten zapach jej znoszonych stringów jest niesamowity. Teraz czekam, aż wyjdzie z moim chłopakiem i od razu lece je poniuchac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz fajna i pomoz jej w doborze ubran, widocznie uwaza, ze masz dobry gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam przesadzasz, ja tam bym się zaśmiała chyba i nie robiłabym, afery:) Zapytałabym sie jej czy się jej podoba, chcuiała sobie poprzymierzac ciuchy jak będzie wyglądac, dla mnie to normalne :) Nie ma o co robic afery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;41 - 1) MAm dość podszywów ale liczę , że inteligentni rozmówcy domyślą się kto pisze prawdziwe posty a kto nie 2) Ale ja jestem życzliwa, gdyby tylko poprosiła o pomoc w zakupach to oczywiście, że bym jej z przyjemnością doradziła. Ale to co zrobiła strasznie mnie zezłościło, powiedziałam jej tylko "co ty robisz" a ona się zrobiła cała czerwona i uciekła do pokoju, potem mi oddała moje rzeczy i wyszła z mieszkania. Ja się do niej nie odzywam, niech sama przyjdzie i się wytłumaczy. To nie dość, że jest niehigieniczne to jak można komuś wejść do pokoju i kraść ubrania;/ Chyba zacznę zamykać pokój na klucz (musze założyć zamek), do tej pory nie czułam takiej potrzeby ale teraz wiem, że tak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest tak niehigieniczne jak przymierzanie ubran w sklepie, juz nie przesadzaj. Oczywiscie, ze zachwala sie niefajnie, ale takie zachowanie raczej z kompleksow i podziwu wyplywa, a nie ze zlosliwosci, ja bym sie tak strasznie nie oburzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współlokatorka szykuje się juz do wyjścia :) nie mogę się juz doczekać. Mam tak mokro, ze musiałam położyć szmatę na podłodze, żeby nie wywalić się. Kocham to robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;47 - ogólnie jestem życzliwą osobą. Jesli tylko by mnie poprosiła o pożyczenie ubrań czy pomoc w zakupach to bym to zrobiła z przyjemnością. A jednak gdy ktoś pod moja nieobecność wchodzi do mojego pokoju, ubiera się w moje rzeczy i paraduje po mieszkaniu to człowiek traci zaufanie do takiej współlokatorki. Na razie czekam na jej powrót i wytłumaczenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pończoch raczej w sklepie się nie przymierza...szkoda, ze jeszcze majtek sobie nie przymierzyła...no nie wierzę, ze wszystkie takie tolerancyjne jesteście...ja na miejscu autorki nieźle bym się wkurzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedam jej te ciuchy , skoro jej się podobają. policzę jej tak bym miała na nowe zamienniki. jest mi winna ok. 1000zł. to nie jest moja przyjaciółka tylko współlokatorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mnie nie straszcie z tą bielizną ale mam nadzieję, że sobie nie pożyczyła. Jeśli chodzi o pończochy to miałam takie piękne, samonośne z koronkowym wykończeniem, cieniutkie i z takim delikatnym wzorem, czekały na specjalna okazję. Mimo wszystko odrzuca mnie, że ktoś je założył na swoje nogi przede mną. Jestem zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze sprzedażą ubrań to znowu podszyw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za menda, ja bym sie nie wahała i jutro założyła sobie zamek w drzwiach, nie grzebie sie w cudzych rzeczach, moze pieniadze tez ci podbiera, lepiej uważaj, bo widac ze nie ma oporów do sięgania ręką po cudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedaż nie wchodzi w grę. Dostałam te ciuchy w szlachetnej paczce i zle bym się czuła sprzedając je. Przecież nosiła je osoba, która zmarła na trąd i ze względu na szacunek do niej zostawiam je. Podszywy dajcie juz spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×