Na spacer po zapaleniu oskrzeli

Cześć mamy ! Moja córeczka ma roczek i pierwszy raz się rozchorowała właśnie na zapalenie oskrzeli. Zaczęło się w niedziele, w poniedziałek 16 marca lekarz zdiagnozował chorobę..moje pytanie brzmi czy mogę dzisiaj wyjść z nią na spacer? Taka piękna pogoda, że aż szkoda w domu siedzieć, ale boje się czy się jej nie pogorszy itp. Doradźcie coś, jak to jest w takie sytuacji? Jeśli chodzi o samopoczucie dziecka to czuje się dobrze poza kaszlem nic jej nie dolega.

Moje dzieciaki przy chorobach układu oddechowego zdrowie ją szybciej jeśli z nimi wyjde na spacer. Pamiętaj tylko o odpowiednim ubiorze dziecko nie może się przegrzac

zdrowia dla Twojej córeczki i jej bardzo seksownej mamy czyli dla Ciebie kotku:)

Nawet nie wiesz jak wyglądam, a piszesz, że jestem seksowna hehe ale dziękuję bardzo..w sumie od mojego męża już dawno tego nie słyszałam.. no, ale nie o to mi chodziło w tym temacie.. Akurat w kwestii chorób nie znam się na dzieciach..a jeżeli miało by się to wrócić to wole w domu siedzieć, bo mała się strasznie męczyła

A jak ty jesteś chora i masz zle samopoczucie to tak chętnie latasz po dworzu? Daj dzieciakowi szansę wyzdrowiec i potem korzystaj z pogody.

Przecież napisała ze dziecko ma dobre samopoczucie :o . w taka pogodę spacer na pewno nie zaszkodzi :)

Ale dziecko już się czuje dobrze, nie ma gorączki, kataru..tylko kaszel :) jest uśmiechnięta i właśnie mnie zaczepia :P poza tym już minął tydzień..a nie chce dzwonić do lekarza i mu takimi głupotami głowę zawracać

autorko tematu 9:31, ja chętnie zastąpię Twojego męża w łóżku, możemy bez gumki?:)

Jak odpowiednio ubierzesz i wsadzisz w wózek, żeby się nie męczyło to nic się nie stanie. Od 16 marca już jej trochę chyba przeszło....

Tyyy od zastępowania mojego męża: Nie, dziękuję ! Ja nie z tych ;) poszukaj innej.. :D a jeżeli nie masz do powiedzenia nic w temacie czy po zapaleniu oskrzeli mogę już wyjść na spacer z dzieckiem to wynocha ! :)

Oj chyba nowa na kafe jesteś :) to nasz stały bywalec od studentek i dojrzałych kotków noni pan po 50 :o Nic tylko go ignorować bo innej metody na niego nie ma :(

9:39, naprawdę nigdy żadnemu innemu facetowi nie dałaś i nie dasz tylko swojemu mężowi?:( a on jest Ci wierny czy tylko tak Ci się kotku wydaje?

Pan po 50 hehehe może i mam męża 8 lat starszego, ale faceci starsi o 27 lat mnie nie kręcą

jak masz męża starszego o 8 lat to mu na pewno już konar nie płonie

Drogi Panie po 50-tce tak jestem wierna mojego mężowi i nie zdradziłam go nigdy..jestem tez pewna, że on tez mnie nie zdradził i tyle w tym temacie skoro już taki jesteś ciekawy. Nie mam Ci nic do powiedzenia, myślę, że zakończymy na tym naszą dyskusję.

A co to 30 letni facet to już niby nie sprawny ? hehe ja rozumiem 50 lat, ale 30? No nie przesadzajcie...konar mojego męża nie ma żadnych problemów żeby zapłonąć heh i nie potrzebuje braweranu :D czy jak mu tam

a kiedy zrobicie córce braciszka?

Idz na spacer mamusiu. Jesli mala tylko koszle to swierze powietrze dobrze jej zrobi, dotleni organizm i pluca i szybciej wroci do zdrowia. Tez to przerabialam tylko z 14 miesiecznym i na poczatku marca. Zdrowka dla was

do autorki tematu: Powiedz Julce że nie pojedzie na noc do Zosi.