Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wchodzić drugi raz do tej samej rzeki

Polecane posty

Gość gość

mam 35 lat i 3 letnią córeczke jestem wdową, w sumie nie mam rodziny, rodzice tez nie zyja, ja nie mam rodzenstwa, po smierci meza kontakt z jego rodzina sie jakoś nie trzymał mam mieszkanie, prace, sprzedałam dom po rodzicach, jakos dajemy sobie z corką rade. Nie mam nigogo na stałe. Ostatnio odezwał się do mnie dawny znajomy....kiedys zanim poznałam meza spotykałam sie z nim ale tylko na sex no i tak zeby pogadac, zwiazek to nie był ale miło ta relacje wspominam mimo sporej róznicy wieku. Potem nie widywalismy sie tzn kontakt był tylko czasami jakis mail co słychac albo zyczenia na swieta. On teraz tez jest sam no i zaproponował mi czy bysmy sie nie mogli dalej spotykac. Wtedy ja zakonczyłam znajomosc bo poznałam meza a on to uszanował i wycofał sie. Sporo ostatnio rozmawialismy i przyznam sie miłe to było. Napewno nie stworze z nim związku takiego normalnego, on jest po rozwodzie ma juz dorosłe dzieci ale miło byłoby z kims czasami pogadac, wyjsc do kina czy pojechac na weekend. On wie ze mam córke, nie jest taki ze dziecko mu przeszkadza czy cos, dopytywał sie o mała, chciał zobaczyc zdjęcia itp sama nie wiem co mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam sie tez jaki to miałoby wpływ na moja corkę? ona taty nie pamieta ale obcy facet pojawiający sie raz na jakis czas moze namieszac jej w glowie a tego bym nie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
jestes dorosła ,w kwiecie kobiecości,jesli potrzebujesz bliskości i seksu to dlaczego nie ? Córeczki z nim nie poznawaj ,ryzyko jest tylko jedno-że któres z was zapragnie stałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od osoby. Jaką ty jesteś osobą. A każdy tylko będzie po sobie pisał. Głupio doradzać. Co myślisz o tym powiedzeniu: "Lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu" ???? Ja teraz po latach nie lubię tego powiedzenia. Teraz byłabym w stanie się spotykać w swoim życiu tylko kimś kto wywołuje jakieś drgnięcie w sercu. Jednak nie jest to myślenie na zasadzie spotykania się dla zabicia nudy. No chyba że wariujesz już i bardzo źle znosisz samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wariuje ale to nie tylko znajomy, to taki bardziej przyjaciel bo moge z nim o wszystkim pogadac, mimo wieku powygłupiac sie czasami, miło spedzic czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie bierzesz go na serio, jako potencjalnego partnera czy męża to po co? Do kina możesz wyjść z koleżanką. Jesteś bardzo młoda i nie musisz "brać tego co jest", zwłaszcza, że to on chyba jest stary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie racja ale tez nie lubie zmian a jego juz znam sama tez nie szukam związku na stałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli bez problemu rzuciłabyś go gdybyś znalazła "tego jedynego"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba lubisz zmiany, bo bez problemu wybralas meza a nie tego goscia, a znalas go wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo on nie chciał normalnego związku a ja chciałam miec meza i dziecko, poznałam meza i tyle, przed nimi był jeszcze chlopak w szkole i tyle a tego jedynego juz miałam, niestety młodo odszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odszedł, ale ty masz dopiero 35 lat i już zakładasz, że się nie zakochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tez boje sie ze bedzie to wygladało tak ze ja bede taka zabaweczka dla niego bo w sumie młoda, zna mnie, niczego nie oczekuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz, a ja to odbieram tak, że to ty chcesz sobie zrobić z niego zabawkę, bo nie masz co robić wieczorami. Jakbyś się bała znaleźć prawdziwą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj, bo ustawiasz się w bardzo głupiej roli - takiej d**y na mieście, z wyraźnym zaproszeniem "wpadaj kiedy masz ochotę". Jesteś młoda, poszukaj sobie partnera do życia, a nie do tylko do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fakt, a facet na pewno skwapliwie skorzysta, bo warto mieć taką odskocznie bez konsekwencji - no bo który by nie chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to tylko przyjaciel. To co tu robi słowo "seks" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na samym początku pisalaś, ze spotykaliscie sie tylko na seks, wiec raczej to jasne, że nie przyjdzie do Ciebie na warcaby. Jestem facetem i chociaż deklaruję przyjaźń, to w przypadku kobiety, myślę o seksie i nie łudź się, on też myśli, że skończycie w wyrku, choć ty jeszcze tego nie widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale on też jest taką jej "du/pą" która wpada i wypada jak potrzeba, kobieto zmień myślenie i nie patrz tak na kobiety jako te które muszą się "szanować" bo jak któraś ma zwykłego kochanka, to już jest gorsza i się "nie szanuje", to juz nie te czasy, że facet jest tym "używaczem", a kobieta tą wykorzystywaną pomyją. Przeceież kobieta też korzysta na takich spotkaniach i też dobrze się bawi. Matko co te lata męskiej propagandy zrobiły wam w tych zakonnych łbach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to tak kiepsko całe życie mieć tylko kochanka, bo "nie lubi się zmian"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak ktoś tak lubi? to czemu kiepsko? ty lubisz truskawki, a ja jagody..... kiepsko nie lubić jagód bo lubi się truskawki :o Każdy ma inne potrzeby to, że ty masz takie to nie znaczy, że cały naród też. Może się z nim będzie spotykać, a w między czasie kogoś pozna i zakończy znajomość z tamtym? Co w tym złego? Autorko daj sobie czas, spróbuj z nim. Co ci szkodzi, najwyżej się wycofasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no rzeczywiscie tak sie nim bawie biedactwem ze hej dlaczego w naszym kraju licza sie tylko normalne zwiazki a takie to juz nie? skoro oboje mamy na to ochote?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ciasne móżdżki kafe kur które wybłagały obrączkę na kolanach nie pojmą nigdy, że dorośli ludzie mogą spotykać się ze soba dla przyjemności nie wiążąc się po wsze czasy. (nie mówię o normalnych mężatkach, które rozumieją, że można tak żyć - piszę, bo tu co druga nie umie czytać ze zrozumieniem i zaraz będą kłapać dziobami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, jak możesz to korzystaj, córeczki na razie z nim nie poznawaj, zobaczysz jak się wam wszystko rozwinie, a jak się nie rozwinie to chociaż fajny seks będziesz miała - rację ma ta osoba co pisała o kurach na kafe - zadziobałyby z zazdrości i ciasnoty umysłowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że dorośli ludzie mogą spotykać się ze soba dla przyjemności nie wiążąc się po wsze czasy. x nie. Raczej głupie kury z kafe wiedzą, że taki układ może mieć miejsce wśród ludzi samotnych, a nie takich, które mają dzieci, geniuszu. Ale oczywiście, jeśli będziesz czuła się dobrze jako laska na dymanie, wracając potem do domu i piekąc z córką ciasto - używaj ile wlezie. Tylko pamiętaj, co przenosisz w genach i nie bądź hipokrytką, kiedy 16letnia córka przyjdzie ci do domu z brzuchem, bo ona sobie z kolegą dla przyjemności pogrzmocić się chciała 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co zaraz takie nieeleganckie słowa, no po co? jakie geny? kobieta 35letnia ma dziecko 3letnie, tzn. że zaszła w ciążę po 30stce, więc czemu jej córka miałaby w gimnazjum? bo mama będzie miała kochanka? no to ok, z powodu takiego, czy innego wzorca wyniesionego z domu może w tę ciążę zajść, ale nie z powodu genów. litości kwoczki, naprawdę jesteście głupie. fajnie któraś napisała, wybłagałyście obrączki, wymusiłyście dzieci i żyjecie w przekonaniu, że wasi mężowie was kochają nad życie, a oni poodchodzą prędzej czy później. do takich 35latek lubiących od czasu do czasu fajny seks, zabawę, śmiech. a nie tylko rachunki, marudzenie, niesforne dzieci, choroby, zebrania. bycie matką nie oznacza końca bycia kobietą. dzieci kiedyś dorosną, spojrzą na wszystko inaczej. moja mama była właśnie taką matką, która z powodu "co ludzie powiedzą, przecież to matka, to nie wypada bla bla bla" nie ułożyła sobie życia, teraz starzeje się w samotności, a mi jest cholernie przykro. dzieci też trzeba od początku uczyć, że rodzic to też człowiek i ma prawo do życia wypełnionego czymś jeszcze poza rodzicielstwem. żałuję, że nie spotkałam się z moją mamą w jakimś równoległym świecie, gdy oboje miałybyśmy po 30 lat, ileż rzeczy mogłabym jej wtedy wytłumaczyć, pokazać. nie jestem za tym, by malutkie dziecko od razu poznawać z nowym "chłopakiem", ale lepiej szybciej wrócić do życia, niż przez 15 lat być tylko mamą na wyłączność i nagle przyprowadzić do domu mężczyznę, gdy dzieciak jest nastolatkiem z wariującymi hormonami i absolutnie nie przyszło mu wcześniej do głowy, że mama to nie tylko mama, ale i kobieta. i tak, też TO robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oczywiście, jeśli będziesz czuła się dobrze jako laska na dymanie, wracając potem do domu i piekąc z córką ciasto - używaj ile wlezie. xxx jaka "laska na dymanie"? te czasy minęły! Kobiety też dymają facetów i mają z tego przyjemność, przecież seks uprawia dwoje ludzi. Ale ty dalej w ciemniej wsi siedzisz i dalej o tych schematach jak to ciemne społeczeństwo postrzega kobietę, która jest dorosła i ma faceta, kochanka z którym się spotyka łolaboga powinna wór pokutny nałożyć i żebrać o ślub z innym facetem żeby mogła wreszcie uprawiać seks :o i co z tego, że ma dziecko? tym bardziej powinna się milion razy zastanowić nim wprowadzi do jego życia jakiegoś faceta, a krew nie woda. Co dzieci mają do tego? Ja byłabym milion razy szczęśliwsza gdyby moja mama miała faceta z którym się spotyka, a którego nie wprowadza do mojego życia niż patrzeć na samotną kobietę w kwiecie wieku która z nikim nie pójdzie na randkę, nie pospotyka się bo "CO LUDZIE POWIEDZĄ" ale tak kiedyś kobiety były zahukane, albo od razu za mąż ponownie albo celibat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jeśli za rok, dwa, pojawi się ta prawdziwa miłość, facet który będzie chciał z tobą być, wziąć ślub, założyć rodzinę, to rzucisz kochanka czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A spotykaj sie, na zdrowie ! Jestes sama, masz prawo. Dziecko nie stanowi problemu, nie musisz przeciez przedstawiac go jako potencjalnego tatusia. Kazdy ma potrzeby. Masz 35 laat, jak bedziesz czekac, az corka podrosnie, to moze Cie juz nic nie czekac. Nie musisz tylko i wylacznie poswiecac sie dzieecku. Znam taka pania, podchodzi pod 50-tke, po rozwodzie wszystko poswiecila corkom, z nikim sie nie zwiazala, bo uwazala, ze nie wypada, ze dzieci najwazniejsze a teraz? Zostala sama, nie ma faceta, a corki wyciagaja lape tylko po kase i prezenty dla swoich dzieci, ja maja gleboko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym na ocs takiego nie poszla. Dla mnie sex to cos więcej niż tylko ćwiczenia fiz dla mnie sex wiaze się z miloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie, dla mnie, ja bym nie poszła xxx no właśnie dla CIEBIE i TY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×