W pracy od razu wiedziałam kto jest ze wsi a kto z miasta

Pracuję w mieście wojewódzkim w dużej firmie. Po przyjściu tam do pracy i po krótkim czasie, od razu wiedziałam kto jest ze wsi a kto z miasta. Zgadzacie się z tym, że to widać na pierwszy rzut oka?

prostak z ciebie ludzie są równi i nie wolno ich dzielić na miasto i wieś. ci ze wsi bardzo często są o wiele lepszymi i mądrzejszymi ludźmi. miasto to sami snobi. żałosne tak dzielić ludzi :p

Z miasta są snobami ale ze wsi strasznie kłamią i nie liczy się dla nich jakość pracy tylko żeby się szybko nachapac

oczywiscie, że każdy jest równy i nic nikomu z godności człowieka nie ujmuję. Sama pochodze z ok. 100,000 miasta, więc to miasto raczej średniej wielkości, na szczęscie nie jest to tez zadna pipidowa:/ obecnie mieszkam w duzym miescie wojewodzkim, co niezmiernie mnie cieszy. Ludzie tutaj, wiadomo, naplywowi. Jednak widac te roznice srodowiskowe. Ludzie tutejsi sa tolerancyjni, otwarte umysly, maja na innych, ze tak brzydko powiem, wywalone. a ci co przyjechali ze wsi wtracaja sie w zycie prywatne innych, komentuja, jatrza i mieszaja. Moze nie wszyscy, ale zdecydowana wiekszosc.

żal mi ciebie,biedna i niedowartościowana musisz być skoro wyznacznikiem wartości człowieka jest wg ciebie to skąd pochodzi.....to chore

Z tym wtrącaniem się w czyjeś życie bywa rożnie, głównie zależy to od charakteru człowieka nie od tego gdzie mieszka

żal mi ciebie,biedna i niedowartościowana musisz być skoro wyznacznikiem wartości człowieka jest wg ciebie to skąd pochodzi.....to chore xxx bol d**y/ level gimnazjum

Ludzie ze wsi kłamią i chcą za wszelka cenę pokazać ze są lepsi od tych z miasta. We wszystkim są lepsi a potem się okazuje ze wszystko trzeba po nich robić drugi raz

mozecie sie obrazac ile chcecie, ale to przeciez wiadomo, ze srodowisko w ktorym sie wychowujemy ma na nas wplyw. jesli wychowujemy sie na zabitej dechami wiosce, gdzie kazdy inetersuje sie kazdym, stare babcie wiecznie zza firanki kukaja, a jedyna rozrywka dla dzieci to przyszkolne boisko, to sila rzeczy...